Odwróceni gospodarze
Ładowanie...

I Drużyna

WARTA - WIDZEW

Ekstraklasa

05 May 2024 08:05

Odwróceni gospodarze

Po powrocie Widzewa do Ekstraklasy dotąd tylka dwa kluby wygrały podczas obu ligowych wizyt w Sercu Łodzi sezon po sezonie. Pierwszy z nich to Radomiak Radom, a drugi to… Warta Poznań.

Mało tego, zespół ze stolicy Wielkopolski za każdym razem zwyciężał przy al. Piłsudskiego do zera. Tak jakby to Warta była gospodarzem tych spotkań, a nie czerwono-biało-czerwoni. Jesienią ubiegłego roku Widzewiacy przegrali z Zielonymi u siebie 0:1, chociaż na boisku to oni dominowali przez większość czasu.

 

Do tamtego meczu odniósł się trener Daniel Myśliwiec na briefingu prasowym przed wyjazdem do Poznania. - Byliśmy wtedy na innym etapie, mieliśmy inne wyzwania. Strategicznie rozegraliśmy tamten mecz z Wartą bardzo dobrze, ale albo piłka nie była do końca sprawiedliwa, albo nie zrobiliśmy wszystkiego, żeby cieszyć się ze zwycięstwa. Teraz jesteśmy w innym miejscu i zagramy inaczej - powiedział szkoleniowiec łodzian.

 

Na pewno dzisiaj Widzew zagra w innym składzie niż w ostatnim meczu z Rakowem, bo z powodu czerwonej kartki zabraknie Marka Hanouska. Jeden z piłkarzy zastąpi Czecha w wyjściowej jedenastce, a dodatkowo trener poinformował, że w łódzkim zespole szykują się powroty, dzięki czemu będzie miał do dyspozycji więcej zawodników jeśli chodzi o sytuację zdrowotną w drużynie.

 

Na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim raczej nie należy spodziewać się po poznaniakach majówkowej dyspozycji, bo ci nie są łatwym przeciwnikiem. - Warta jest niewygodna dla wszystkich drużyn w tej lidze. To bardzo dobrze zorganizowany zespół i ciężko jest ich złamać. Mamy swoje pomysły i trzeba je przekuć na wygraną - powiedział Dominik Kun. W ostatnim ligowym meczu z Rakowem pomocnik pojawił się na boisku po przerwie. Niewykluczone, że teraz zagra od pierwszej minuty.

 

Owszem, Warciarze to niewygodny rywal, który obecnie znajduje się w mało komfortowej dla siebie sytuacji w tabeli. Wprawdzie niedawno podopieczni trenera Dawida Szulczka zaimponowali grą i skutecznością w domowym meczu ze Stalą Mielec (zwycięstwo 5:2 i hat-trick Adama Zrelaka), ale w następnym spotkaniu przegrali 0:2 z Piastem w Gliwicach.

 

Obecnie zajmują czternastą lokatę w tabeli PKO BP Ekstraklasy z przewagą trzech punktów nad znajdującą się w strefie spadkowej Koroną Kielce. Mimo tego trener Warty podchodzi spokojnie do niedzielnego spotkania. - Nie odczuwam presji wyniku związanego z meczem z Widzewem. Przygotowuję drużynę po to, żebyśmy wygrali to spotkanie - odpowiedział lakonicznie Dawid Szulczek na pytanie dotyczące dzisiejszego meczu. Szkoleniowiec poinformował też, że będzie miał do dyspozycji niemal całą kadrę zespołu, a jedynie obrońca Dimitrios Stavropoulos "walczy z czasem", jak to określił trener Warty, który już jest pewny tego, że po sezonie pożegna się z drużyną.

 

Poznański klub na sześć kolejek przed końcem rozgrywek poinformował o tym, że nie przedłuży umowy z Dawidem Szulczkiem. - Przez ponad dwa i pół roku bardzo zżyłem się ze społecznością Warty Poznań. Wiele zawdzięczam temu klubowi. To przecież tutaj jesienią 2021 roku dostałem szansę pracy w Ekstraklasie i bardzo to doceniam. Chcę podkreślić, że mamy bardzo dobre relacje w sztabie i w drużynie, dlatego z optymizmem patrzę na najbliższe mecze. Mam teraz jeden cel - po raz trzeci utrzymać się z Wartą w Ekstraklasie. Tylko na tym się teraz skupiam - mówił wtedy szkoleniowiec.

 

Czy Daniel Myśliwiec wraz z drużyną Widzewa nieco skomplikują plany Dawidowi Szulczkowi? W poprzednim sezonie, gdy zespół prowadził Janusz Niedźwiedź, łodzianie wygrali z Wartą w delegacji 1:0 po przedziwnym golu Patryka Lipskiego. W dodatku strzelonym w samej końcówce spotkania. Oby teraz role gospodarzy znowu się odwróciły i Widzewiacy zapunktowali w Wielkopolsce. Najlepiej tak jak jesienią z Lechem.

 

Warta Poznań - Widzew Łódź / niedziela / 5 maja / 12:30 / transmisja telewizyjna: Canal+ Sport 3 / relacja radiowa: WidzewTV