I Drużyna
PIAST - WIDZEW
Ekstraklasa
Zwycięskie nowe otwarcie w Gliwicach
Widzewiacy wyjazdowe spotkanie z Piastem rozpoczęli z nowym szkoleniowcem, bo po raz pierwszy Zeljko Sopić oficjalnie poprowadził łódzki zespół w grze o ligowe punkty. Chorwacki trener dokonał dwóch zmian w wyjściowej jedenastce w porównaniu do ostatniego meczu z GKS-em Katowice.
Z powodu urazu pleców zabrakło dziś Marcela Krajewskiego, za to po kontuzji powrócił Samuel Kozlovsky. W przedniej formacji zagrał Bartłomiej Pawłowski, dla którego był to pierwszy występ w wyjściowym składzie od maja ubiegłego roku. Kapitan drużyny Widzewa zastąpił w jedenastce Saida Hamulicia, bo Bośniak dla odmiany znalazł się poza kadrą meczową.
Od pierwszego gwizdka sędziego łodzianie ruszyli z atakami na bramkę Frantiska Placha. Najpierw strzelał Kozlovsky, potem dośrodkowanie w pole karne gliwiczan posłał Pawłowski, ale ostatecznie aktywność gości potwierdził w siódmej minucie Fran Alvarez! Hiszpan oszukał rywali i pięknym strzałem z około dwudziestru metrów pokonał bramkarza gospodarzy.
Widzewiacy objęli prowadzenie, jednak nie zamierzali rezygnować z ataków - w dziesiątej minucie ponownie groźnie uderzał Alvarez. W odpowiedzi do ofensywy ruszył Piast, ale defensorzy łódzkiej drużyny skutecznie powstrzymywali przeciwników. Po drugiej stronie boiska znowu pokazał się Alvarez. W osiemnastej minucie Hiszpan strzelił zza pola karnego. Mocno, lecz niecelnie.
Cztery minuty później piłka wylądowała już w bramce gospodarzy! Akcję rozpoczął w środku boiska Alvarez, który posłał świetne podanie na skrzydło do Jakuba Sypka. Ten pognał do przodu i wyłożył futbolówkę do Juljana Shehu, a ten wbiegając celnie uderzył i goście prowadzili już 2:0.
Gospodarze mogli szybko zdobyć kontaktową bramkę, bo po wznowieniu gry mocny strzał zza pola karnego oddał Grzegorz Tomasiewicz, z którym kłopoty miał Rafał Gikiewicz. Bramkarz odbił piłkę przed siebie, ale pierwszy do niej dopadł jeden z defensorów i zażegnał niebezpieczeństwo. Gliwiczanie próbowali cały czas atakować, jednak przeważnie byli łapani na spalonym. Jak na przykład w 33. minucie, gdy akcję zakończyli uderzeniem Macieja Rosołka w poprzeczkę.
Cztery minuty później z atakiem wyszli łodzianie. Po dośrodkowaniu w pole karne główkowali Pawłowski i Sypek, ale sytuacja nie zakończyła się celnym uderzeniem na bramkę Placha.
Potem znowu grę zdominowali gospodarze. W 42. minucie Alvarez przed polem karnym przewrócił Michała Chrapka, jednak sędzia puścił akcję i Erik Jirka groźnie uderzył po długim rogu na bramkę czerwono-biało-czerwonych. Dwie minuty później strzelał Rosołek, a piłka dosłownie o centymetry minęła słupek.
W ostatniej minucie pierwszej połowy Widzewiacy mieli rzut rożny. Alvarez zagrał do Lubomira Tupty, a ten wyłożył piłkę Pawłowskiemu, który strzelał zza pola karnego, ale niecelnie.
Drugą połowę Widzew rozpoczął bez zmian w składzie, za to trener gospodarzy Aleksandar Vuković dokonał dwóch roszad. Tomas Huk zastąpił Miguela Nobregę, a Miłosz Szczepański wszedł za Macieja Rosołka.
Gliwiczanie od początku drugiej części spotkania zaczęli grać wysokim pressingiem i przejęli inicjatywę w pierwszych minutach po przerwie. W 52. minucie po wrzucie Patryka Dziczka z autu do strzału głową w polu karnym łodzian doszedł Jorge Felix, jednak uderzył niecelnie. Chwilę później Juan Ibiza sfaulował Chrapka i gospodarze mieli rzut wolny. Z niego znów spudłował Dziczek.
W 55. minucie doszło do pierwszej zmiany w jedenastce RTS-u. Pawłowskiego zastąpił Hubert Sobol, który wszedł na pozycję środkowego napastnika, z kolei Tupta przesunął się na skrzydło. Opaskę kapitana przejął Marek Hanousek. Rezerwowy napastnik pokazał się w 59. minucie, gdy po dośrodkowaniu Alvareza dobrze złożył się w polu karnym do strzału głową, ale Plach złapał piłkę.
Chwilę później łodzianie wrócili z dalekiej podróży dzięki dwóm bardzo dobrym interwencjom Gikiewicza po strzałach głową Tomasiewicza oraz Jirki. Oba mogły skończyć się golem dla Piasta. Po tej sytuacji goście wyszli z kontrą, na koniec której Tupta ograł Akima Zedadkę, ale nie wkręcił piłki do bramki Placha.
To był jednak tylko przerywnik na połowie gospodarzy, ponieważ to gliwiczanie zdominowali grę i kilka razy zagrozili bramce Widzewiaków. Raz nawet strzelili gola, gdy po główce Jakuba Czerwińskiego oraz kolejnej interwencji Gikiewicza piłkę dobił Huk. Po długiej analizie VAR sędziowie uznali na szczęście, że zawodnik Piasta był na minimalnym spalonym. To było kolejne ostrzeżenie dla łódzkiej drużyny.
W międzyczasie doszło do kilku kolejnych zmian w obu zespołach. W Widzewie Alvareza zastąpił Szymon Czyż, a u gospodarzy na boisku pojawiło się dwóch nowych graczy.
W kolejnych minutach łodzianie rozbijali ataki gospodarzy, zaczęli też lepiej presować. W 77. minucie trener Sopić dokonał kolejnych dwóch zmian. Do gry weszli Fabio Nunes i Sebastian Kerk, a z murawy zeszli Sypek i Tupta. Dwie minuty później szkoleniowiec zapisał się w protokole żółtą kartką za ekspresyjne zachowanie.
Za to na boisku parę razy dobrze pokazał się Peter Therkildsen, który skutecznie powstrzymał kilka ataków rywali. W 84. minucie Shehu mógł postawić kropkę nad i, ale po bardzo dobrym podaniu od Kerka Albańczyk przekombinował w sytuacji sam na sam z Plachem i minimalnie spudłował.
W odpowiedzi najpierw na bramkę Gikiewicza strzelał rezerwowy Tihomir Kostadinow, a poźniej Thierry Gale. Potem mieliśmy sprzeczkę Czerwińskiego z sędzią Patrykiem Gryckiewiczem po faulu Nunesa, ale skończyło się bez kartek. Kilka minut później Portugalczyk już ujrzał żółtko, jednak za opóźnianie gry.
Na sam koniec łodzianie wywalczyli tuż przed narożnikiem pola karnego rzut wolny po faulu na Kerku. Sam Niemiec wykonał ten stały fragment gry, ale uderzył nad bramką Piasta.
Chwilę później sędzia zakończył spotkanie, które Widzew wygrał 2:0. To drugie zwycięstwo z rzędu i drugie z kolei bez straty bramki. Teraz przed zespołem chwila odpoczynku, a później kolejny mikrocykl przygotowań i ligowy mecz u siebie z Lechią Gdańsk, który zostanie rozegrany w Sercu Łodzi w piątek, 4 kwietnia.
26. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy
Piast Gliwice - Widzew Łódź 0:2 (0:2)
0:1 - Fran Alvarez 7'
0:2 - Juljan Shehu 22'
Piast: Frantisek Plach - Akim Zedadka, Miguel Nobrega (Tomas Huk 46'), Jakub Czerwiński, Igor Drapiński - Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz (Tihomir Kostadinow 71') - Erik Jirka, Michał Chrapek (Thierry Gale 66'), Jorge Felix - Maciej Rosołek (Miłosz Szczepański 46')
Widzew: Rafał Gikiewicz - Peter Therkildsen, Mateusz Żyro, Juan Ibiza, Samuel Kozlovsky - Jakub Sypek (Fabio Nunes 77'), Fran Alvarez (Szymon Czyż 64'), Marek Hanousek, Juljan Shehu, Bartłomiej Pawłowski (Hubert Sobol 55') - Lubomir Tupta (Sebastian Kerk 77')
Żółte kartki: Akim Zedadka (Piast), Fabio Nunes (Widzew)
Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)
Widzów: 6363