Marcel Krajewski
Wywiady i konferencje
WidzewTV
I Drużyna
Zeljko Sopić
PIAST - WIDZEW
Ekstraklasa
Zeljko Sopić: To były dobre dwa tygodnie
Szkoleniowiec pytany był o wczorajsze spotkanie z kibicami w Oficjalnym Sklepie. - Bardzo mi się podobało. Lubię takie inicjatywy z udziałem fanów, bo wszyscy jesteśmy normalnymi ludźmi. Świetnie, kiedy mogę się spotkać z kibicami, porozmawiać z nimi. To też element naszej pracy - mówił.
Trzech Widzewiaków dołączyło do drużyny po zgrupowaniach kadr narodowych. - To jest pewien problem, bo Juljan Shehu dopiero dzisiaj będzie z nami trenował, Marcel Krajewski wrócił wczoraj, a Lubomir Tupta w poniedziałek. Znasz ich lepiej, gdy z nimi pracujesz, a nie oglądasz w telewizji - usłyszeliśmy.
Rywlem łodzian będzie Piast prowadzony przez Aleksandra Vukovicia od blisko trzech lat. - Powiedziano mi, że taki okres to nie jest w Polsce norma, ale w Chorwacji nawet rok to już długo. Jeżeli chodzi o zespół Piasta, to wiemy, że grają w systemie 4-4-2 i są jedną z lepszych drużyn w lidze pod względem zbierania długich piłek. Musimy być przygotowani na to, że często grają od bramkarza. Wierzę jednak, że będziemy mieli dobry dzień i wrócimy do Łodzi z punktami - stwierdził szkoleniowiec.
Trener Sopić ma już za sobą dwa tygodnie pracy w Klubie. - Trening to jedna rzecz, a mecz zupełnie inna. Muszę zobaczyć, jak moi piłkarze zareagują pod presją, ale jestem bardzo zadowolony z dotychczasowych przygotowań. To były dobre dwa tygodnie, podczas których pracowaliśmy dużo nad ofensywą - przyznał.
- Cieszę się, że mam w sztabie Patryka Czubaka, bo nie ma trenera, który poznałby drużynę w tak krótkim czasie. Od pierwszego dnia pokazuję jednak, jak chcemy grać - dodał.
Ostatnie pytanie dotyczyło zwiększenia liczby treningów. - Nigdy nie pytam moich zawodników o to, jakie jest ich zdanie. Gdybym brał je pod uwagę, to przychodziliby tylko na mecz - zakończył Zeljko Sopić.
Później głos zabrał Marcel Krajewski, który zadebiutował w kadrze Polski U-21. - Uważam, że czas spędzony z reprezentacją dał mi inne spojrzenie na to, jakim jestem zawodnikiem. To było ostatnie zgrupowanie przed Mistrzostwami Europy, więc chciałem się pokazać trenerowi. Oceniam ten pobyt na plus - mówił.
Obrońca narzeka niestety na kłopoty zdrowotne. - Pojawiają sie jakieś drobne problemy bólowe. Działamy z fizjoterapeutami, żeby je zmniejszyć i zobaczymy, jak to się potoczy. Czy czuję się na siłach, by zagrać w piątek? Nie mam urwanej głowy, żeby powiedzieć, że nie będę w stanie - podkreślił.
W piątek Widzewiacy będą chcieli pójść za ciosem i odnieść drugie zwycięstwo z rzędu. - Wygrana z GKS-em podbudowała nasz mental. Czekaliśmy długo na to, wszyscy chcieliśmy zwyciężyć. Takie momenty dają mi czystą radość. Jeżeli chodzi o Piasta Gliwice, to na pewno jest trudnym rywalem i nie możemy dopisywać sobie trzech punktów na start - zakończył Marcel Krajewski.
Obejrzyj pełen zapis briefingu na kanale WidzewTV: