Zarząd Widzewa przed startem sezonu
Ładowanie...

Wywiady i konferencje

klub

sponsorzy

20 July 2024 20:07

Zarząd Widzewa przed startem sezonu

Podsumowanie okresu przygotowawczego i bieżące sprawozdanie z funkcjonowania Klubu. Zarząd Widzewa Łódź udzielił wywiadu przed startem sezonu 2024/25.

widzew.com: W najbliższy weekend rusza kolejny sezon PKO BP Ekstraklasy. Dla Widzewa jest to trzeci rok w tych rozgrywkach od czasów reaktywacji Klubu. Jakie cele stawiane są przed zespołem?

Michał Rydz: - Mówiąc o celach sportowych, to one się nie zmieniają, a wynikają ze strategii, którą przyjęliśmy w ubiegłym roku. Chcemy zdobyć więcej punktów niż w ubiegłym sezonie oraz wygrać większą liczbę spotkań. Powinniśmy dążyć do uzyskania przynajmniej 50 punktów, co historycznie dawało miejsce w czołowej ósemce.

Oprócz aspektów sportowych kluczowe dla nas jest rozpoczęcie inwestycji ośrodka treningowego w Bukowcu. Zaraz po sporcie jest to priorytet. Dodatkowo wyznaczyliśmy też cele operacyjne, takie jak utrzymanie zbilansowanego budżetu Klubu. Będziemy wydawać tyle, ile posiadamy i ta filozofia pozostanie niezmienna.

Ważne dla nas są działania dla kibiców. Dlatego będziemy inwestować w działy, które bezpośrednio prowadzą takie projekty. Mówimy tutaj choćby o marketingu, komunikacji, obszarze odpowiedzialności społecznej czy Młodym Widzewie.

 

Można powiedzieć, że jak zwykle, ale za nami intensywna przerwa pomiędzy sezonami. Jak podsumują Panowie miniony okres?

Michał Rydz: - Dla nas jako Zarządu przerwa pomiędzy sezonami to okres najbardziej intensywnej pracy na wielu polach. Oczywiście kluczowy jest sport, ale stabilność Klubu zapewniają przede wszystkim sponsorzy i nasi kibice, którzy po raz kolejny wykupili wszystkie dostępne karnety w Sercu Łodzi. Na kolejny rok zostają z nami kluczowi sponsorzy, jak Panattoni i ZCB Owczary z marką TERMOton. Za to należą się im słowa uznania, co potwierdza, że bycie z Widzewem to nie jest tylko czasowa moda. Dodatkowo sporo działo się wokół Klubu. Zorganizowaliśmy podsumowanie sezonu dla kibiców, galę biznesową, dzień dziecka czy prezentację drużyny.

Szereg działań, które podjęliśmy w tym okresie, wynika ze strategii. Nie działamy przypadkowo. Najlepszym przykładem jest polityka transferowa. Od kiedy powiedzieliśmy, że chcemy zarabiać na transferach naszych zawodników, doszło do trzech takich ruchów. Andrejs Ciganiks, Jordi Sanchez i Henrich Ravas zostali sprzedani, a Widzew na tym zarobił. Z kolei do zespołu dołączyło już w tym okienku sześciu piłkarzy, z czego trzech to transfery gotówkowe. To, co zarabiamy, reinwestujemy w zespół i cały pion sportowy.

Maciej Szymański: - Dużo mówimy też o "serwisie" dla drużyny. Ważnym elementem są ludzie. Do sztabu szkoleniowego dołączyli trenerzy Tomasz Włodarek, Carlos Sousa, Adrian Jarecki i Konrad Przybylski oraz lekarz Damian Durka. Naszych fizjoterapeutów wesprze jeszcze jedna osoba. Z kolei w pionie sportowym powstały dodatkowo odrębne działy - organizacji sportu oraz przygotowania motorycznego i medycyny. Rozwijamy dział skautingu, aby zwiększyć efektywność prowadzonych obserwacji. Wzmocniliśmy również obszar analiz, do którego dołączył Marek Kabat, a także rozpoczęliśmy współpracę ze StatsBomb, aby jeszcze bardziej poszerzyć dostęp do danych.

Nie zapominajmy także o tym, że pod koniec zeszłego sezonu do Klubu dołączył Piotr Urban jako dyrektor sportowy Akademii, który również wspiera proces wdrażanie zawodników do pierwszego zespołu. Te ruchy wynikają z naszej analizy dokonanej pod koniec ubiegłych rozgrywek. Wszystko po to, abyśmy mogli rywalizować na jeszcze wyższym poziomie.

 

Zmiany dotyczyły również samych przygotowań. Drużyna tym razem udała się na obóz w Opalenicy. Jesteście zadowoleni z jego przebiegu i całego okresu przed sezonem?

Maciej Szymański: - Zdecydowanie tak. Widzieliśmy różnicę względem poprzednich lat i doceniamy chociażby bardziej wymagający poziom potencjalnych sparingpartnerów. Za rok ponownie zdecydujemy się na wyjazd w ten rejon. Ważne było także to, że praktycznie cały sztab szkoleniowy oraz kadra były kompletne w trakcie obozu, ponieważ aż pięciu z sześciu pozyskanych do tej pory zawodników przebywało z zespołem. Podczas samego obozu byliśmy też zadowoleni z pracy wykonanej przez drużynę i sztab, nie był to stracony czas. Wdrożyli się nowi trenerzy i piłkarze, a to również bardzo ważne.

Michał Rydz: - Dla mnie ważny był również przyjazd na zgrupowanie Bartka Pawłowskiego, który pokazuje, że jest kapitanem z krwi i kości. Bartek przebywał z zespołem i funkcjonował z kolegami, tak jakby był w pełni sił do gry. To na pewno ważny sygnał dla drużyny.

 

IMG_4804

 

Co poza sportem było priorytetem dla Klubu w ciągu tych niecałych dwóch miesięcy?

Michał Rydz: - Na pewno działania w zakresie szeroko rozumianej infrastruktury. Jak wspominaliśmy wcześniej, dla nas to fundament rozwoju Klubu.

 

W takim razie rozdzielmy ją na początek na trzy składowe: bieżącą dla Akademii Widzewa, dla pierwszej drużyny oraz tę, nad którą pracujemy, czyli ośrodek w Bukowcu. Zacznijmy od sytuacji Akademii. Czy można powiedzieć, że jej potrzeby są już zaspokojone?

Maciej Szymański: - Gdy mówimy o Akademii, to dzięki budowie dwóch boisk sztucznych znajdujących się w jednym miejscu zabezpieczyliśmy funkcjonowanie drużyn od U-10 do rezerw włącznie. Pamiętajmy jednak o tym, że rozwijamy także sekcję kobiet, w której pojawią się kolejne kategorie wiekowe, dlatego należy patrzeć na wykorzystanie boisk całościowo. Widzewianki trenują w tym momencie na boisku przy ul. Sępiej, podobnie jak najmłodsze roczniki zrzeszone w Młodym Widzewie. Ten model odpowiada naszym bieżącym potrzebom i pozwala pracować drużynom w odpowiedniej liczbie godzin na murawach.

Natomiast w przypadku budynku znajdującego się na Łodziance pewnych ograniczeń nie przeskoczymy, bo po prostu tamtejsza infrastruktura nie była budowana z myślą o zajmowaniu jej przez akademię piłkarską. Mimo wszystko wykorzystujemy dostępną kubaturę obiektu najlepiej jak się da, dbając również, aby budynek był jeszcze bardziej widzewski.

 

Jak wygląda sytuacja infrastruktury dla pierwszej drużyny? Czy obiekty na zimowe przygotowania są już zabezpieczone?

Maciej Szymański: - Posiadamy cały czas obowiązującą umowę z gminą Uniejów jeśli chodzi o wykorzystanie podgrzewanego boiska naturalnego. Chcemy zrealizować podobny model przygotowań jak w zeszłym sezonie, to znaczy zgrupowanie zagraniczne oraz drugie po powrocie do Polski. Niedawno ogłoszono także decyzję o przyznaniu nam dodatkowych środków na boisko podgrzewane przy stadionie, co znacząco podniesie komfort pracy dla drużyny. Będziemy mogli tam ćwiczyć również zimą, co powinno rozwiązać problem dojazdów na dostępne boiska na terenie województwa. Mamy nadzieję, że budowa murawy nastąpi jak najszybciej, a wkrótce poznamy szczegółowe etapy prac.

 

Kibice marzą o ośrodku treningowym z prawdziwego zdarzenia dla Klubu. Na jakim etapie jesteśmy jeśli chodzi o przygotowanie tej infrastruktury?

Maciej Szymański: - By odpowiedzieć coś więcej na temat ośrodka w Bukowcu, który ma być docelowo bazą dla "jedynki" i najstarszych roczników Akademii, niezbędne jest zawarcie ostatecznej umowy z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Nie jest tajemnicą, że nie otrzymaliśmy pełnego zapowiadanego dofinansowania z dwóch programów dotacyjnych, dlatego konieczne jest przyjęcie poprawek do zakresu rzeczowego umowy w ramach jednej z dotacji w wysokości 10 milionów złotych. Prace z Ministerstwem nad tym dokumentem trwają.

Równocześnie Gmina Brójce przyjęła już niezbędne poprawki do planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego, co pozwala realizować inwestycję na tym terenie. Wykonaliśmy sporo pracy, zdaję sobie sprawę, że niezbyt widowiskowej, ale niezbędnej, aby przystąpić do realizacji budowy ośrodka.

Kibice chcieliby zobaczyć już wylewanie fundamentów, ale jesteśmy jeszcze na etapie przygotowywania inwestycji do jej rozpoczęcia i procedowania umowy z Ministerstwem Sportu. Jak tylko będziemy gotowi, pojawi się komunikacja z przedstawieniem całościowo planu dalszego działania.

 

Jak oceniacie obecne relacje z Miastem oraz spółkami zarządzanymi przez Magistrat?

Michał Rydz: - Z mojej strony są bez zarzutu pod kątem codziennym, operacyjnym. W ostatnim czasie byliśmy razem z Tomaszem Stamirowskim na spotkaniu z panią prezydent Hanną Zdanowską i panem prezydentem Adamem Wieczorkiem, który odpowiada za sport. To było merytoryczne spotkanie. Dodatkowo w minionych miesiącach zasypaliśmy wręcz MAKiS naszymi potrzebami i sukcesywnie dostajemy na nie pozytywne odpowiedzi, choć oczywiście mamy w pamięci problemy z zalewaniem stadionu czy potrzebę jego powiększenia. Nasze wnioski do MAKiS-u dotyczą bieżących zmian wewnątrz, ale i na zewnątrz obiektu. Zmienił się wystrój szatni, sukcesywnie wprowadzamy również "widzewskie" elementy do budynku i w strefie VIP. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie zmieni się również otoczenie wokół trybuny A. Przekazaliśmy już wizualizacje dotyczące wygrodzenia i zagospodarowania nieużytkowego pasu zieleni wzdłuż budynku klubowego, aby kibice nie brodzili w błocie, a mogli swobodnie przemieszczać się wśród zieleni.

Maciej Szymański: - Wielokrotnie podkreślaliśmy, że codzienna współpraca chociażby z MOSiR-em układa się bardzo dobrze. Należy jednak pamiętać, że to nie tylko bieżący kontakt, ale również tworzenie wniosków dotacyjnych, a przede wszystkim zwiększenie nakładów przez miasto na budowę boiska treningowego, które będzie znajdowało się przy stadionie. To bardzo ważne kroki w kierunku zapewnienia odpowiedniej infrastruktury zarówno stadionowej jak i treningowej.

 

IMG_0281

 

Łódź miała zresztą ostatnio powód do dumy. W Polsce znów zrobiło się głośno dzięki wykupieniu przez kibiców Widzewa wszystkich karnetów na mecze domowe.

Michał Rydz: - Niedawno dziękowaliśmy kibicom za ponowne wykupienie kompletu dostępnych miejsc w Sercu Łodzi. To jest fenomen i kapitał, o którym trzeba głośno mówić, bo nie ma w Polsce drugiego takiego Klubu jak Widzew i takiej społeczności jak ta widzewska. Doceniamy to. Może ktoś ma inne zdanie, ale widzę, ile pracy na co dzień wkłada się, by Klub i drużyna byli blisko kibiców, bez względu na odległość.

 

Czy w takim razie Magistrat jest otwarty na rozbudowę stadionu?

Michał Rydz: - To pytanie należałoby kierować do Zarządu Miasta. My dbamy o to, żeby wszyscy byli świadomi, że Serce Łodzi jest za małe. Ja w pierwszym kroku koncentruję się na tym, by zweryfikować realne możliwości rozbudowy. Jestem już po spotkaniach z dwoma biurami architektonicznymi, które budowały stadiony. Za nami wstępne wizje lokalne. Wiemy, jakich dokumentów potrzebujemy, aby wejść w fazę analizy, czy i w jakim zakresie rozbudowa byłaby możliwa.

 

Nie unikniemy tego tematu, bo to coś, co interesuje kibiców najmocniej w trakcie letnich przygotowań. Czy Widzew jest mocniejszą drużyną niż w sezonie 2023/24?

Maciej Szymański: - Uważam, że tak. Siłą Widzewa będzie zespół, co stara się podkreślać trener Daniel Myśliwiec. Wszyscy muszą pracować na rzecz sukcesu drużyny. Cele na sezon mają to odzwierciedlać, a zespół ponownie ma osiągnąć lepszy wynik niż rok wcześniej. Patrząc jednostkowo, podnosimy poziom i zwiększamy rywalizację na poszczególnych pozycjach. Odszedł Andriejs Ciganiks - pojawił się Samuel Kozlovsky. Nie został przedłużony kontrakt z Serafinem Szotą, do drużyny dołączył Kreshnik Hajrizi. Odszedł Ernest Terpiłowski, na skrzydłach zjawili się Jakub Łukowski i Hilary Gong. Zgodnie ze strategią pozyskaliśmy też wyróżniających się graczy z pierwszej i drugiej ligi, takich jak Hubert Sobol czy Marcel Krajewski.

Zmieniliśmy także strukturę młodzieżowców, którzy obecnie mogą występować na różnych pozycjach, by dać możliwość wyboru optymalnej strategii na dany mecz przez sztab szkoleniowy. Nie zmienia to faktu, że wciąż widzimy jednak konieczność zwiększenia siły ofensywnej zespołu po odejściu Jordiego Sancheza. Wszystko zweryfikuje boisko, ale drużyna ma osiągnąć lepsze rezultaty niż w zeszłym sezonie. Zrobiono wiele, aby zespół był skuteczniejszy w realizowaniu filozofii gry trenera Myśliwca. On sam tradycyjnie uczestniczył w procesie transferowym i zmianach organizacyjno-szkoleniowych, które nastąpiły w przerwie.

 

Ile będzie wynosił budżet Widzewa na kolejny sezon? Czy zwiększył się budżet płacowy?

Michał Rydz: - Zapowiadaliśmy, że chcemy się rozwijać. Mam określoną wizję, gdzie Klub ma znajdować się za kilka lat, a tego nie da się osiągnąć bez zwiększania nakładów, a tych bez większych przychodów. Budżet w sezonie 2024/25 przekroczy 50 milionów złotych.

Maciej Szymański: - Budżet płacowy pierwszej drużyny naturalnie się zwiększył, ponieważ chcemy dalej rozwijać zespół i serwis wokół niego. Należy pamiętać, że dla nas budowa kadry na ten sezon zaczęła się już w styczniu wraz z przedłużeniem kontraktów ważnych zawodników jak Bartek Pawłowski, Rafał Gikiewicz czy Marek Hanousek. To oczywiście nie wszystko, bo na pozyskanie piłkarzy ma wpływ ma wiele czynników, ale żeby być konkurencyjnym w lidze, konieczne jest zwiększanie nakładów na pierwszy zespół.

 

IMG_4226

 

Jeśli mówimy o budżecie, to oczywiście ważnym aspektem jest współpraca z biznesem. Jak oceniacie dotyczasowe "okienko" pod względem relacji sponsorskich?

Michał Rydz: - Ciągle ogłaszamy kolejne komunikaty o przedłużeniu umów z dotychczasowymi partnerami, co potwierdza, że budujemy solidne relacje. Zarówno z małymi przedsiębiorstwami, jak i średnim oraz dużym biznesem. Współpraca z Widzewem się po prostu opłaca. Jestem szczególnie zadowolony z przedłużenia umowy z marką TERMOton, która wykracza poza relacje biznesowe. Historia naszej współpracy to historia reaktywowanego Widzewa. Dlatego niezwykle ważne jest, aby o nią dbać. Ciągle czekamy na rezultat rozmów z PKP oraz innymi firmami, które chcą współpracować z Widzewem. Wciąż mocno inwestujemy w Widzewski Klub Biznesu, bo to podstawa współpracy z naszym najbliższym otoczeniem.

 

Wielu kibiców dopytuje o przyszłość drugiej drużyny. Jak ona wygląda?

Maciej Szymański: - Nie ma co ukrywać, że drużyna nie zrealizowała swojego celu, jakim był awans. Przed Piotrem Urbanem, dyrektorem sportowym Akademii, postawiono cel przebudowania kadry zespołu, bo do zmian musiało dojść w przypadku braku uzyskania promocji do trzeciej ligi. Nie będzie to jednak rewolucja, ponieważ mamy spójną wizję na rezerwy i chcemy się go trzymać. Z tego powodu dalej w drużynie będzie kilku doświadczonych zawodników, ale będziemy wprowadzać tam coraz młodszych graczy, aby oswajać ich ze środowiskiem seniorskim. Sam cel pozostaje bez zmian - awans, który ma stworzyć trudniejsze wymagania dla młodych piłkarzy w wyższej klasie rozgrywkowej.

 

Czy plotki o nawiązaniu współpracy z drużyną drugoligową są prawdziwe?

Maciej Szymański: - Zależy nam na regularnej grze naszych wychowanków na poziomie centralnym. Część z nich powinna ogrywać się w rezerwach, docelowo w III lidze, gdzie to środowisko do rozwoju jest lepsze niż poziom niżej, ale nie wykluczamy też wypożyczeń w miejsce, gdzie piłkarze będą mieli innego rodzaju wyzwania, również na jeszcze wyższym szczeblu. Takim przypadkiem jest Dawid Tkacz. Tego typu współprace wymagają dużo przygotowania i przekonania, że to jest właściwe miejsce dla zawodników, dlatego na razie jest zbyt wcześnie, aby o tym konkretnie mówić.

 

Czy planujecie inwestycje wizerunkowe? Zmianę brandingu, następne murale? Kibicom przypadły do gustu kolejne zmiany w Sercu Łodzi.

Michał Rydz: - Myślę, że w ostatnich miesiącach poczyniliśmy sporo kroków, które mogły dać satysfakcję kibicom obserwującym zmiany w wyglądzie stadionu i widzewskiego brandingu. Zmieniliśmy szatnie piłkarzy, odświeżyliśmy korytarze budynku klubowego i strefę skybox. To nie wszystko - by ruszyć w teren, zakupiliśmy i ubraliśmy w nasze widzewskie szaty nowy mobilny punkt sprzedaży. Mam nadzieję, że te decyzje również przypadły kibicom do gustu.

 

Co z brandingiem trybun?

Michał Rydz: - Będzie wymieniony zgodnie z moją deklaracją, ale tutaj po prostu przedłuża nam się samo wykonanie. Jeden projekt okolicznościowy jest już praktycznie gotowy, czekam na prezentację drugiego. Nie chcę deklarować dokładnego terminu, ale pracujemy nad tym, aby fani byli zadowoleni, a Serce Łodzi prezentowało się doskonale.

 

Za rozwój widzewskiej infrastruktury miał odpowiadać fundusz Widzew.Plus. By ułatwić zbieranie wpłat, postawiono nawet platformę crowdfoundingową, ale ostatnio niewiele się na niej dzieje.

Michał Rydz: - To prawda. Przy premierze platformy wytknięto Klubowi błędy w zasadach zbiórek i ich celu, jakim było pozyskiwanie środków na dokumentację. Nie chcemy powielać pomyłek, a jednocześnie budować w społeczności poczucia, że musi dorzucać się na piłki dla pierwszej drużyny albo zakup bramek. To jest nasza odpowiedzialność jako Klubu. Zdecydowanie chcemy postawić na inwestycje wizerunkowe, takie jak na przykład widzewskie murale.;

 

IMG_6303

 

Sporo pytań od kibiców dotyczy między innymi atrakcji podczas dnia meczowego, Strefy Kibica czy oprawy wizualnej spotkań.

Michał Rydz: - W ostatnim czasie mocno inwestujemy w Strefę Kibica pod kątem atrakcji oraz wizualnym. Tak będzie także w tym sezonie. Również każdy mecz w "Sercu Łodzi" będzie mieć swój motyw przewodni, wokół którego będziemy dokładać mniejsze lub większe wydarzenia towarzyszące. Wielu kibiców przyjeżdża na stadion z regionu i całej Polski, dlatego chcemy, by mogli spędzić na miejscu jak najwięcej czasu.

W kwestii audiowizualnej niestety mamy swoje ograniczenia techniczne. Może część kibiców pamięta, ale na przykład możliwość pokazywania meczu na telebimach była testowana już w 2019 roku. Obecne na stadionie telebimy są zbyt małe, żeby komfort oglądania spotkań stał na odpowiednim poziomie. Chcemy jednak dalej wykorzystywać stadionowe nośniki do kontaktu z kibicami i animowania atrakcji, transmisji wydarzeń na murawie. Takie działania odbyły się już w trakcie minionego sezonu.

 

Co z widzewskim piwem? Jaki jest plan na rozwój marki "Robotnicze"?

Michał Rydz: - Zdecydowaliśmy się dalej rozwijać markę "Robotnicze" mając świadomość, jak duże jest zainteresowanie piwem wśród kibiców Widzewa. Na pewno dojdzie do zmian, a już dziś mogę ogłosić, że postanowiliśmy nie przedłużać umowy z dotychczasowym dostawcą. Niedługo ogłosimy, w jakim kształcie chcemy kontynuować projekt widzewskiego piwa. Marka zostaje, ale chcemy zmienić model biznesowy. Za temat odpowiada bezpośrednio dział marketingu pod przewodnictwem Tomasza Flakowskiego.

 

Czy Klub planuje obchody 40. rocznicy zdobycia Pucharu Polski?

Michał Rydz: - Mogę potwierdzić, że tak - zgodnie z przyjętą przez nas systematyką przy tego typu wydarzeniach rocznicowych. Szanujemy klubowe legendy i chcemy je godnie uhonorować. Niemniej jest za wcześnie, aby mówić o szczegółach.