Wypowiedzi po meczu z Puszczą Niepołomice
Ładowanie...

Mateusz Żyro

I Drużyna

Daniel Myśliwiec

PUSZCZA - WIDZEW

Ekstraklasa

25 November 2024 22:11

Wypowiedzi po meczu z Puszczą Niepołomice

Co po meczu z Puszczą Niepołomice mówili trenerzy obu drużyn i Mateusz Żyro?

Daniel Myśliwiec:

Po tak dobrym początku, wykreowaniu trzech świetnych sytuacji i niewykorzystaniu ich ten mecz nie miał prawa się tak potoczyć. Najważniejsza w takich spotkaniach jest kontrola. Nie wszystkiego, co dzieje się dookoła, a przede wszystkim swoich emocji oraz zachowań. Jeżeli twoim zdaniem ktoś popełnia błąd, to od ciebie zależy, jak na niego zareagujesz. My zrobiliśmy to bardzo źle.

 

Po stracie bramki zabrakło nam kultury gry. Gdy ulegliśmy presji i nie skupiliśmy się na swojej grze, to mecz kompletnie wymknął się nam spod kontroli i trudno go było oglądać. Nie chciałbym więcej widzieć u swojej drużyny takiej dyspozycji i mam nadzieję, że to ostatni raz, gdy to się stało.

 

Tomasz Tułacz:

Jesteśmy bardzo zadowoleni z realizacji planu na ten mecz, gratulacje dla zespołu. Może nie weszliśmy w niego za dobrze, bo rywal miał świetną sytuację, lecz dopisało nam trochę szczęścia, a potem potrafiliśmy wykorzystać nasze atuty. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ w przerwie właśnie na nie zwracaliśmy uwagę. To było bardzo ważne zwycięstwo i bardzo ważne trzy punkty. Brawa dla chłopaków.

 

Mateusz Żyro:

Zbyt rzadko przejmowaliśmy inicjatywę. Powinniśmy pokazać większą kulturę gry. Wiedzieliśmy, że Puszcza bazuje na stałych fragmentach, ale pomimo to udało im się zaskoczyć nas w ten sposób. Bramka z rzutu rożnego była kluczowa dla przebiegu meczu.

 

W takich spotkaniach ten, kto pierwszy strzeli gola, najprawdopodobniej wygra. Tak było także tym razem. Jestem wściekły. Za dwa trafienia w piłkę otrzymałem dwie żółte kartki. Osłabiłem drużynę. Moją rolą jest wybicie futbolówki, czego dokonałem, byłem przy niej pierwszy. Zawodnik przeciwnika nadział się na mnie, a sędzia zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Nie chcę tego komentować.

 

Ten mecz jest kopią wyjazdowego starcia z Puszczą w zeszłym sezonie. Jego symbolem jest fakt, że nasz najlepszy gracz Sebastian Kerk miał duże problemy z zagrywaniem piłek ze stałych fragmentów gry, choć zazwyczaj wychodzi mu to świetnie. Nie chcę szukać wymówek, bo murawa była taka sama dla obu drużyn, ale te warunki naprawdę nam dziś nie pomogły.