Wypowiedzi po meczu z Puszczą Niepołomice
Ładowanie...

Fabio Nunes

Bartłomiej Pawłowski

I Drużyna

Daniel Myśliwiec

PUSZCZA - WIDZEW

Ekstraklasa

11 December 2023 21:12

Wypowiedzi po meczu z Puszczą Niepołomice

Co po przegranym meczu 19. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy z Puszczą Niepołomice powiedzieli trenerzy obu drużyn oraz zawodnicy Widzewa Łódź?

Daniel Myśliwiec:

To był brzydki mecz, ale nie chodzi o walory estetyczne, tylko o zwycięstwa. Mam do siebie ogromny żal, że nie skupiłem się na tym, na co mogę mieć wpływ. Mam rezerwy w kwestii wyciągania wniosków. To samo muszę przekazać drużynie - z każdym rywalem musimy być skupieni na tym, jak rozwiązywać sytuacje. Być może coś nagiąć albo zmienić. Tak jak to się stało po straconej bramce.

 

To jest kwestia przemyśleń, gdy jeszcze raz obejrzę to spotkanie. Najważniejsza rzecz jest taka - musimy zachować sto procent skupienia na sobie, na robieniu tego, co chcemy. Mam wrażenie, że nie zrobiłem wszystkiego, żeby przygotować drużynę na to, co czeka ją w tym meczu i przez to przegrałem. Gratuluję zwycięstwa Puszczy.

 

Mam do siebie pretensje, że przed straconym golem wszedłem w gierkę meczową - zasugerowałem, że rywal symulował i dodał coś od siebie. To był taki moment, że odezwałem się do przeciwnika, a nie skupiłem się na sobie. To jest karygodne, już kiedyś popełniłem taki błąd i przegrałem tamten mecz. Powiedziałem sobie wtedy, że już go nie popełnię, a znów to zrobiłem i nie byłem w stanie być sobą.

 

Tomasz Tułacz:

Bardzo cieszymy się ze zdobytych punktów, bo to powoduje, ze wydostajemy się ze strefy spadkowej, a to był nasz cel. Pracowaliśmy cały tydzień nad tym, żeby się przeciwstawić Widzewowi, drużynie z tak dużą jakością piłkarską. Mieliśmy pomysł, pracowaliśmy nad nim, dlatego gratuluję zawodnikom dużej konsekwencji, jeżeli chodzi o działania w grze defensywnej. Jestem z nich dzisiaj bardzo dumny.

 

Żeby wygrać, trzeba funkcjonować w ofensywie. Trochę nie pomagaliśmy sobie tymi rozwiązaniami rzutów rożnych i wolnych, ale nie można mieć wszystkiego. Mogliśmy też spokojniej wychodzić z kontratakami, bo Widzew w końcówce zaryzykował, jednak rozumiem, że zawodnicy chcieli po prostu zamknąć ten mecz jak najszybciej i przez to tej dokładności trochę brakło.

 

Jeszcze raz gratuluję chłopakom bardzo dobrej postawy, przed nami ostatni mecz w tym roku - roku kapitalnym dla naszego zespołu, klubu, kibiców. Wielkie dzięki także za to, że kibice nas dzisiaj wspierali. Mamy ogromna satysfakcję, ale to jeszcze nie koniec.

 

Bartłomiej Pawłowski:

Dostosowaliśmy się trochę pod styl gry gospodarzy. Początek był niezły - szybko wymienialiśmy piłkę, gubiliśmy ich pressing i wcinaliśmy się środkiem, szczególnie naszymi środkowymi obrońcami. Rywale zrobili małą korektę - ustawili drugiego zawodnika obok naszych stoperów, żeby pograć jeden na jeden w środku. Grali długą piłkę i trochę się zmieniło, bo zaczęli zbierać te długie piłki w środku, a my chyba powinniśmy szybciej obniżać w środkowej linii, ponieważ mieli tam za dużo zbiórek.

 

Nie umieliśmy dzisiaj wygrać tego spotkania, bo nasza przewaga na początku nie została udokumentowana jakimiś szczególnymi sytuacjami. Może tylko poza tą Juana, podobną do tej z karnym dla Puszczy. Piłka wybita, dobitka sprzed pola i tam ktoś zareagował i wybił piłkę z linii bramkowej. My mieliśmy mniej szczęścia. Piłka trafiła po drodze w rękę i był rzut karny.

 

Każde przegrane spotkanie jest wkurzające i irytujące. Po każdym ma się do siebie pretensje. Zwłaszcza po takim dzisiaj. Mecz był trochę zabity ping-pongiem, piłką w postaci przerzucania kartofla na drugą połowę.

 

Fabio Nunes:

To był dla nas trudny mecz. Próbowaliśmy grać swoje, ale jakość boiska na tego nie ułatwiała. Graliśmy na różne sposoby, jednak bez efektów. A jeden szczegół i rzut karny zmieniły mecz. Kontynuowaliśmy swoją grę, próbując między innymi crossowych podań i wrzutek. Dla drużyny Puszczy to idealne boisko. Próbowali zagrywać piłkę z kornerów, autów. Teraz musimy zrobić wszystko żeby wygrać następny mecz.