Szymon Czyż
I Drużyna
Igor Jovićević
MOTOR - WIDZEW
Ekstraklasa
Wypowiedzi po meczu z Motorem Lublin
Igor Jovićević:
Chcę pogratulować zwycięstwa Motorowi, który był bardziej skuteczny pod bramką. Do momentu straty gola mieliśmy większą przewagę w posiadaniu. Zaczęliśmy drugą połowę w najgorszy sposób, bo otrzymaliśmy dwa ciosy, co było bardzo trudne dla zespołu. W piłce nożnej odwaga pozwala strzelać gole. Akceptujemy tę porażkę i musimy zrobić wszystko, by poprawić naszą dyspozycję. Przed nami mecz pucharowy i postaramy się wyciągnąć wnioski z tej sytuacji.
Dziękuję kibicom, którzy wspierali nas w dużej liczbie w sektorze gości. Jeżeli potrafisz wyciągać wnioski z porażki, to oznacza, że potrafisz rosnąć i się rozwijać.
Mateusz Stolarski:
To jest taki moment, w którym chciałem bardzo podziękować drużynie, która pokazała dzisiaj, że potrafi być zespołem, być razem, wspierać się nawzajem. To było coś, co musieliśmy poprawić, żeby nie zatracić siebie, a dodatkowo dołożyć rzeczy taktyczne. Dziękuję kibicom, całej społeczności Motoru i osobom pracującym w klubie za wsparcie, które dostałem. Zastanawiałem się, czy jestem przygotowany na moment, w którym coś się zatnie, ale liczba rozmów, pozytywnych wiadomości jest czymś nieprawdopodobnym. To ważniejsze niż trzy punkty. Jest mi bardzo miło i cieszę się, że w części mogłem razem z drużyną powiedzieć "dziękuję".
Szymon Czyż:
Pierwszą bramkę klasycznie straciliśmy po wrzutce. Ciężko mi coś o tym powiedzieć, bo to kolejny raz, gdy tracimy gola w ten sposób. Tragicznie weszliśmy w drugą połowę i po drugiej bramce przestaliśmy grać w piłkę. Zawiedliśmy wszystkich naszych kibiców. Oni jeżdżą za nami po całej Polsce, my ich rozczarowujemy. Jedyne, co możemy dla nich zrobić, to wygrać w Pucharze i z Legią.
Żałuję, bo w pierwszej połowie dobrze graliśmy i mieliśmy parę sytuacji. Gdybyśmy je wykorzystali, to być może mecz potoczyłby się inaczej, może zdobylibyśmy trzy punkty.
Jeśli ta porażka na nas nie wpłynie, to trudno będzie myśleć o czymś poważniejszym niż środek tabeli.