Inaki Astiz:

To był wyrównany mecz, do którego byliśmy dobrze przygotowani. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie wypracowała wielu okazji, a po przerwie Widzew miał ich więcej, bo wykorzystywał nasze błędy - głównie przy stałych fragmentach gry oraz rzucie karnym. Cieszę się jednak, że walczyliśmy do końca i dążyliśmy do wyrównania, a nawet po strzeleniu gola na 1:1 staraliśmy się o drugą bramkę. Chcę, żeby teraz to utrzymać w kolejnym meczu.

Igor Jovićević:

To było trudne spotkanie, ale takiego się spodziewaliśmy. Myślę, że zrobiliśmy bardzo dużo, żeby wygrać. Mieliśmy nasz plan taktyczny i charakter. Stworzyliśmy sobie sporo sytuacji, choć uczciwie trzeba przyznać, że Legia też miała swoje. Realistycznie ten wynik 1:1 jest uczciwy, choć tuż przed wyrównaniem mogliśmy zamknąć ten mecz. Jeżeli jesteśmy zawiedzeni, bo zremisowaliśmy z Legią, to znaczy, że zagraliśmy dobry mecz. Nie jesteśmy jednak zawiedzeni, bo chcemy zawsze wygrywać.

Sebastian Bergier:

Dostałem kilka pytań przed rzutem karnym od kolegów, czy to oni mogą uderzyć, ale ja długo czekałem, by wykonać tę jedenastkę. Postanowiłem, że muszę wziąć tę odpowiedzialność na siebie. Dla mnie to duży zaszczyt, że jestem wymieniany w gronie zawodników z możliwością do powołania do reprezentacji Polski. Muszę udowadniać w każdym meczu, że na to zasługuje. Ono może przyjść, choć się nie nastawiam.