I Drużyna
Daniel Myśliwiec
WIDZEW - LECH
Ekstraklasa
Wypowiedzi po meczu z Lechem Poznań
Mariusz Rumak:
Oba zespoły do samego końca liczyły na zwycięstwo, ale ja chciałem się skupić na swoim i mu podziękować, bo walczyliśmy do ostatniej minuty. Mocno się otwieraliśmy, co stwarzało Widzewowi okazje do kontr. Gdy przeszedł na dwóch napastników, to było nam bardzo trudno, jednak moi piłkarze pokazali charakter do samego końca. Wielu z nich zgłaszało, że mogą nie wytrzymać spotkania do końca, ponieważ borykają się z mniejszymi bądź większymi dolegliwościami. Kilku graczy musiało wejść, a drużyna walczyła. Słowa uznania dla zawodników za walkę do końca i dla sztabu, który też nie odpuszcza i jest w pełni przygotowany.
Daniel Myśliwiec:
Odczucia nie są takie jak powinny, ale zgoła odmienne od poprzednich meczów. Nie jesteśmy zadowoleni, mamy poczucie, że powinniśmy zrobić odrobinkę więcej, sfinalizować przynajmniej jedną akcję i wygrać. Zrobiliśmy dużo, jednak minimalnie za mało. Dlaczego to jest tak ważne? Zależy mi na tym, żebyśmy czuli, że nie mamy żadnych zastrzeżeń do siebie. W poprzednich spotkaniach byłem niezadowolony nie tylko ze względu na wynik, ale też na to, że zrobiliśmy za mało. Teraz było nam o wiele dalej od takich emocji.
Za to chciałem pochwalić drużynę. Dzisiaj nie można jej było odmówić ambicji oraz tego, że idzie na całość. Nawet jeżeli rywal prezentuje zamknięty sposób gry i nie wychyla się, to chcemy iść do przodu, iść po bramki. Chcemy nie tylko wygrywać, ale też dawać kibicom show. Dzisiaj byliśmy tego blisko. Za tydzień musimy to zrobić i zamknąć sezon wyjazdowym zwycięstwem.