Wypowiedzi po meczu z Koroną Kielce
Ładowanie...

Szymon Czyż

Juljan Shehu

I Drużyna

Zeljko Sopić

KORONA - WIDZEW

Ekstraklasa

11 April 2025 23:04

Wypowiedzi po meczu z Koroną Kielce

Co po meczu z Koroną Kielce mówili trenerzy obu drużyn oraz piłkarze Widzewa Łódź?

Zeljko Sopić:

Gratuluję Koronie zwycięstwa, które odniosła, bo miała przewagę kilogramów i centymetrów. Wiedzieliśmy przed meczem, że gospodarze mają dobre stałe fragmenty i to one zdecydowały o wyniku. Nie mam jednak żadnych uwag do moich piłkarzy. Jesteśmy niezadowoleni, ponieważ zawsze chcemy walczyć o wygraną.

 

Jacek Zieliński:

Podczas tego meczu mieliśmy całą paletę emocji. Zaczęło się od pokazu sztucznych ogni, a później napięcie było stale stopniowane. To było intensywne i szybkie spotkanie. Podjęliśmy walkę, graliśmy z charakterem i agresywnie. To przyniosło efekty. Choć mieliśmy ciężkie chwile, kiedy straciliśmy gola na 1:1, to poradziliśmy sobie z nimi. Cieszymy się, ponieważ to zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne.

 

Szymon Czyż:

Nie graliśmy tego, co planowaliśmy, a Korona nas zdominowała przez większość spotkania i posyłała więcej długich piłek. Ten jeden strzał z dystansu w pierwszej połowie to było za mało i tak naprawdę zagrożenie stwarzaliśmy po autach. Nie tak się gra w piłkę.

 

Korona nas dominowała agresywnością, a my nie trzymaliśmy takiego poziomu, żeby agresją lub grą piłką jej odpowiedzieć, dlatego to był trudny mecz. Po wyrównaniu na 1:1 niepotrzebnie dałem sędziemu pretekst do odgwizdania faulu. Wiedzieliśmy, że gospodarze są groźni po stałych fragmentach i tak to się skończyło.

 

Juljan Shehu:

Oczywiście, że nie jestem zadowolony, ponieważ gdy strzelasz gola i wygrywasz, masz powody do radości. Zdobyłem kolejną bramkę, ale powinniśmy zwyciężyć, a z pewnością zasługiwaliśmy dzisiaj na co najmniej jeden punkt. To był ciężki mecz, obie drużyny walczyły i taki był końcowy rezultat. Trzeba to zaakceptować i skupić się teraz na następnym spotkaniu.

 

Rywale nie byli od nas lepsi we wszystkich aspektach, ale dobrze grali pressingiem i walczyli na boisku. My z kolei popełniliśmy za dużo błędów i niepotrzebnych fauli, a wiedzieliśmy, że Korona będzie bardzo mocna w rzutach wolnych, bo to jeden z jej atutów. Daliśmy jej to, co chciała i dlatego wygrała.