Wypowiedzi piłkarzy po sparingu Widzew - KKS Kalisz
Ładowanie...

Global categories

08 February 2020 20:02

Wypowiedzi piłkarzy po sparingu Widzew - KKS Kalisz

Jak swój pierwszy występ ocenił Henrik Ojamaa? Co o obecnej drużynie Widzewa sądzi jej były gracz Sebastian Kaczyński, który w sobotnim sparingu strzelił gola? Między innymi o tym porozmawialiśmy z piłkarzami obu drużyn po spotkaniu Widzew - KKS.

Wojciech Pawłowski:

Koncentrujemy się w tygodniu na pracy na treningach, a na boisko wychodzimy po to, żeby wygrywać, ale to nie jest takie proste, że sobie wyjdziemy, a rywale się położą na murawie, bo jesteśmy Widzew Łódź. Dzisiaj przegraliśmy, a wkrótce jedziemy do Turcji, gdzie czeka nas ciężka praca i kolejne trzy sparingi. Najważniejszy cel, to żebyśmy wygrywali w lidze, a te sprawdziany są tylko dla nas i dla trenera. Granie na sztucznym boisku ma swoje plusy i minusy. Jest niekorzystne przede wszystkim dla stawów nóg piłkarzy, ale mamy takie tutaj warunki i musimy sobie z nimi radzić. Fajnie, że pojedziemy do Turcji, bo tam będą trawiaste boiska.

Henrik Ojamaa:

Mogłem dzisiaj strzelić bramkę, bo w każdym meczu o to się staram. Ważne, żebym w lidze strzelał gole. Dobrze, że już w tym meczu miałem okazje do zdobycia bramki, więc powinno być lepiej. Bardzo dobrze dla mnie, że od razu teraz jadę z drużyną do Turcji, więc będę mógł poznać lepiej chłopaków z zespołu i grać z nimi w kolejnych sparingach. Będziemy tam spędzać razem dużo czasu, przede wszystkim na treningach.

Marcel Gąsior:

Jednostka treningowa w postaci meczu została zrobiona, ale czujemy niedosyt, bo przegraliśmy z zespołem z trzeciej ligi i na pewno nie chcieliśmy żeby to tak wyglądało. Mieliśmy swoje sytuacje, ale to KKS strzelił dwa gole. Podczas tej zimy pracuję na to, żeby było lepiej jeśli chodzi o moje występy ligowe. Jest jedenaście miejsc w pierwszym składzie i będę "zasuwał", żeby pokazać się trenerowi z jak najlepszej strony. Teraz schodzimy już z obciążeń w treningach, a w Turcji ma być więcej taktyki i gier kontrolnych, dlatego będzie trzeba pokazać się na boisku.

Daniel Tanżyna:

Rywal był wymagający mimo gry w trzeciej lidze, co pokazuje wynik końcowy. W drugiej połowie mieliśmy dużo sytuacji, obijając chyba wszystkie słupki jakie można było obić. Szkoda, że tych okazji nie zamieniliśmy na gole. A później rzut wolny rywali i ich piłkarz ładnie przymierzył i zdobył bramkę. Wynik i styl gry są ważne, bo nikt nie lubi przegrywać, ale najbardziej nas boli to, że tracimy Przemka Kitę i Krystiana Nowaka, bo ich urazy wyglądają na poważne.

Sebastian Kaczyński (KKS Kalisz):

Zwycięska bramka na 2:1 to zawsze coś miłego, szczególnie tak strzelona z rzutu wolnego. W lidze tak samo strzelam z rzutów wolnych. W poprzedniej rundzie udało mi się dwie tak zdobyć. Po odejściu z Widzewa miałem pół roku kontuzji. Potem musiałem dojść do siebie. Odbudowałem się w Górniku Konin, a teraz jestem w Kaliszu i walczę o drugą ligę. Na pewno Widzew trochę lepiej grał piłką. Widać tę jakość i życzę widzewiakom powrotu do pierwszej ligi. Dzisiaj grali dobry mecz, ale byli nieskuteczni.