RAKÓW - WIDZEW
Wokół wyjazdowego meczu z Rakowem Częstochowa
Bez zwycięstwa z najlepszą czwórką
Wiele wskazuje na to, że oprócz Rakowa w najlepszej czwórce na koniec sezonu znajdą się Legia Warszawa, Lech Poznań i Pogoń Szczecin. Widzewiacy rozegrali z tymi drużynami już komplet meczów. Niestety, ani razu nie mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Z Rakowem, Legią i Pogonią zdobyli po jednym punkcie, z Lechem - zero. Oby w kolejnych rozgrywkach bilans ten udało się poprawić…

Pierwsza porażka na granatowo
Piąty raz w sezonie Widzewiacy wyszli na mecz w granatowym komplecie strojów. I doznali pierwszej porażki. Jesienią podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia wygrali w nich spotkania z Jagiellonią Białystok i Koroną Kielce, ale wiosną już tak dobrze nie było. Najpierw remisy z Lechią Gdańsk oraz Cracovią, a teraz przegrana w Częstochowie. Oczywiście, to tylko statystyka z przymrużeniem oka, wszak wiadomo, że koszulki nie grają...

Ach, ta Częstochowa...
Częstochowa zdecydowanie nie jest miastem, które dobrze kojarzyłoby się kibicom Widzewa. Po reaktywacji czerwono-biało-czerwoni wybrali się pod Jasną Górę po raz trzeci. Pierwsze dwa wyjazdy miały miejsce w II lidze, na popularną Loretę, czyli stadion Skry. Najpierw łodzianie zremisowali 1:1, a rzutu karnego na wagę zwycięstwa nie wykorzystał Michael Ameyaw, kilka miesięcy poźniej - na początku kadencji trenera Marcina Kaczmarka - przegrali 0:1. Niedzielna porażka sprawia, że na pierwsze zwycięstwo w Świętym Mieście w XXI wieku nadal musimy poczekać.

Stępiński pierwszy raz na ławce
Za kadencji trenera Niedźwiedzia nie zdarzyło się jeszcze, by Patryk Stępiński zaczął mecz na ławce rezerwowych. Defensor albo wychodził w podstawowej jedenastce, albo nie grał wcale. Teraz miał miejsce ten pierwszy raz, bo w trójce obrońców znaleźli się Mateusz Żyro, Serafin Szota i Martin Kreuzriegler, rolę kapitana pełnił z kolei Marek Hanousek. Przynajmniej do 64. minuty, kiedy to Stępiński zmienił Szotę, a także od razu przejął od Czecha opaskę.

Na dwóch młodzieżowców
Nie pierwszy raz w tej rundzie szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych zdecydował się wystawić skład z dwoma młodzieżowcami. W podstawowym zestawieniu znaleźli się Ernest Terpiłowski i Łukasz Zjawiński. Żaden z nich nie skończył jednak meczu na boisku - napastnik zszedł w 64. minucie, a skrzydłowy pięć minut później. Tak czy inaczej, w niedzielę udało się nieco nadrobić potrzebne do limitu minuty młodzieżowców. Widzew nadal jest pod kreską, ale tylko minimalnie - do osiągnięcia pułapu po 28. kolejce brakuje niecałego kwadransa.

#ZawszeW12
Kibice Widzewa wreszcie mogli wyruszyć w podróż za swoją ukochaną drużyną! Fanów czerwono-biało-czerwonych zabrakło w Płocku z powodu niedostępnego sektora gości, a także w Krakowie, gdyż wtedy nałożono na nich zakaz wyjazdowy. W niedzielne popołudnie łódzki zespół wspierało około trzystu Widzewiaków. Niestety, w drogę powrotną musieli udać się w niezbyt dobrych humorach.

Gość specjalny
Gościem specjalnym niedzielnego spotkania był Andrzej Kretek, który jeszcze jako zawodnik reprezentował barwy obu drużyn, a w sezonie 1994/95 pomógł Rakowowi w uniknięciu degradacji. Były bramkarz spotkał się z kibicami i rozdawał autografy, tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego wręczył też Iviemu Lopezowi nagrodę dla Piłkarza Miesiąca PKO BP Ekstraklasy.
Zapraszamy do oglądania zdjęć z meczu z Rakowem. Autorką galerii jest Martyna Kowalska.
2023.04.16-Rakow-Czestochowa-Widzew-Lodz