Przez większość rozgrywek numerem jeden w talii trenera Janusza Niedźwiedzia był Ernest Terpiłowski (1902 minuty). Skrzydłowy zaliczył dwadzieścia pięć spotkań w czerwono-biało-czerwonych barwach i - co ciekawe - zawsze w wychodził w podstawowym składzie. Piłkarz nigdy nie zaczął na ławce rezerwowych - gdy nie oglądaliśmy go na boisku, w kadrze nie było go z powodów zdrowotnych. Terpiłowski odpłacił się szkoleniowcowi za zaufanie, a dorobek trzech goli oraz czterech asyst możemy uznać za całkiem niezły.

 

 

Drugi najczęściej pojawiający się w grze zawodnik to Łukasz Zjawiński (752 minuty). Napastnik nie może jednak zaliczyć minionego sezonu do udanych - w PKO Bank Polski Ekstraklasie ani nie trafił do siatki, nie zanotował też żadnej asysty. W protokole meczowym zapisał się jedynie w starciu Fortuna Pucharu Polski z KKS-em 1925 Kalisz, gdy w dogrywce zdobył bramkę na wagę remisu 5:5 (choć później, w serii jedenastek, nie wykorzystał rzutu karnego). Dla Zjawińskiego to koniec przygody z Widzewem - po ostatniej kolejce rozgrywek wrócił on z wypożyczenia do Lechii Gdańsk.

 

 

Swoje momenty miał Jakub Sypek. Skrzydłowy najlepiej będzie wspominał wyjazdy do Mielca i Płocka. W meczu ze Stalą były gracz Zagłębia Lubin wpisał się na listę strzelców, ustalając wynik zawodów na 3:0 dla łodzian. W spotkaniu z Wisłą popisał się z kolei asystą przy golu Jordiego Sancheza w doliczonym czasie gry. Łącznie Sypek przebywał na boisku przez 318 minut. Kilka razy schodził też do rezerw.

 

 

60 minut dostał od trenera Niedźwiedzia Filip Zawadzki. Wychowanek Akademii Widzewa oficjalnego debiutu w pierwszej drużynie doczekał się już w poprzednim sezonie, a teraz do swojego dorobku mógł dopisać również premierowy występ w PKO Bank Polski Ekstraklasie (z Wartą Poznań) oraz pierwsze wyjście w podstawowym składzie (z Cracovią). Łącznie pomocnik zagrał trzy razy. Pewnie szans byłoby nieco więcej, ale Zawadzki przez pewną część sezonu borykał się z problemami zdrowotnymi.

 

 

W dużo cierpliwości musiał uzbroić się Ignacy Dawid. Pomocnik cztery razy zasiadał na ławce rezerwowych, jednak nie udawało mu się wejść na boisko. Szansa przyszła dopiero w ostatniej kolejce, a urodzony w 2003 roku piłkarz zagrał przez dwanaście minut domowego starcia z Koroną Kielce.

 

 

Na mecz ze Stalą Mielec przypadł debiut Adama Dębińskiego. Pomocnik przebywał na murawie przez cztery minuty, jednak na tym jego ekstraklasowa przygoda się skończyła. W rundzie wiosennej zawodnik trenował głównie z rezerwami, a oglądać go mogliśmy wyłącznie na poziomie Betcris IV ligi.

 

 

Minuta - to łączny dorobek Mateusza Kempskiego. Napastnik przebojem wdarł się do pierwszego zespołu i po tygodniu treningów zadebiutował w PKO Bank Polski Ekstraklasie w domowym spotkaniu z Rakowem Częstochowa. Druga część sezonu była dla niego o wiele gorsza, głównie z powodu kłoptów ze zdrowiem. Piłkarz stracił przez nie wiele tygodni i nie mógł liczyć na zbyt regularną grę.

 

 

Cztery razy w kadrze meczowej znalazł się także Radosław Gołębiowski, jednak na boisko nie wszedł, a później przeniósł się do Skry Częstochowa. Cały sezon na wypożyczeniach spędzili z kolei Bartosz Guzdek, Kacper Karasek i Mateusz Ludwikowski - żaden z nich nie wróci już do Łodzi, podobnie jak wspomniany wcześniej Zjawiński. Status młodzieżowca stracą Sypek oraz Terpiłowski, będą go za to posiadać pozostali z poniższej listy, a także sprowadzony z Legionovii Legionowo bramkarz Jan Krzywański.

 

Młodzieżowcy w barwach Widzewa Łódź w sezonie 2022/23:

Ernest Terpiłowski (2001) - 1902 minuty

Łukasz Zjawiński (2001) - 752 minuty

Jakub Sypek (2001) - 318 minut

Filip Zawadzki (2004) - 60 minut

Ignacy Dawid (2003) - 13 minut

Adam Dębiński (2004) - 4 minuty

Mateusz Kempski (2003) - 1 minuta

ŁĄCZNIE - 3050 minut