W środowy wieczór Widzew rozgrywał drugie w okresie przygotowawczym spotkanie sparingowe, w którym mierzył się z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Zespół ten po rundzie jesiennej jest liderem I grupy III ligi. Trener Enkeleid Dobi dał w tym meczu szansę zawodnikom testowanym w ostatnich dniach. W wyjściowym składzie znaleźli się więc bramkarz Michał Leszczyński, obrońca Artemijus Tutyskinas oraz dwóch pomocników: Konrad Handzlik i Edgar Morais.

W pierwszych minutach lepiej prezentowali się widzewiacy. Już w 4. minucie Merveille Fundambu podał  do Marcina Robaka, ten szybko odegrał na skrzydło do Łukasza Kosakiewicza, ale piłka po jego uderzeniu w długi róg minęła słupek. Nie udało się również skutecznie zakończyć akcji w wykonaniu Konrada Handzlika i Filipa Bechta.

W 16. minucie z pierwszą groźniejszą akcją wyszli zawodnicy Pogoni i od razu zakończyła się ona golem. Po stracie łodzian piłka trafiła na lewe skrzydło do Bartłomieja Urbańskiego, który wrzucił ją w pole karne. W pierwszej chwili wydawało się, że nie będzie z tego większego zagrożenia, ale do futbolówki dopadł Damian Jaroń, który ładnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Michała Leszczyńskiego i było 1:0 dla gości. Po kilku minutach Pogoń mogła podwyższyć prowadzenie, ale po centrze z prawej strony boiska Urbański z kilkunastu metrów strzelił obok słupka.

Łodzianie próbowali kolejnych akcji ofensywnych, ale brakowało im dokładności albo wrzucane w pole karne piłki wyłapywał Sebastian Przyrowski. Groźniej pod bramką rywali zrobiło się dopiero w 39. minucie, kiedy po podaniu Edgara Moraisa w pole karne wpadł Merveille Fundambu, ale piłkę spod nóg wyłuskał mu Przyrowski. Tuż przed końcem pierwszej połowy z dobrej strony ponownie pokazał się Jaroń, który z ostrego kąta uderzył jednak obok słupka. Do przerwy bramki więc już nie padły.

W drugiej połowie w drużynie Widzewa z wyjściowego składu pozostał jedynie testowany bramkarz Michał Leszczyński, a wchodzący z ławki zawodnicy od razu ruszyli do zdecydowanych ataków. Jeszcze w 52. minucie wychodzący z kontrą Paweł Tomczyk za mocno wypuścił sobie piłkę i nie zdołał oddać strzału, ale już pięć minut później był remis. Po rzucie rożnym uderzeniem głową bramkarza Pogoni pokonał bowiem Mateusz Możdżeń. Po chwili widzewiacy już prowadzili, ponownie po rzucie rożnym. W 60. minucie na raty piłkę w siatce umieścił Karol Czubak. W międzyczasie bliski szczęścia był znów Tomczyk, który z huknął z bliska, ale tylko w słupek.

Nowy napastnik Widzewa nie pomylił się natomiast w 72. minucie, kiedy po podaniu Mateusza Możdżenia w dogodnej sytuacji ograł obrońcę Pogoni i z bliska zdobył trzeciego gola.

Ważnym wydarzeniem sparingu z Pogonią było wejście w drugiej połowie Przemysława Kity, który po blisko rocznej przerwie spowodowanej kontuzją mógł wreszcie pojawić się na boisku nie tylko w ramach treningu. Już kilka chwil później Kita był bliski wpisania się na listę strzelców, ale nie trafił w dogodnej sytuacji.

W końcówce Widzew cały czas przeważał, ale więcej goli w spotkaniu już nie padło - zakończyło się ono wygraną czerwono-biało-czerwonych 3:1.

Widzew Łódź - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 3:1 (0:1)

Bramki:

0:1 - Damian Jaroń (16’)

1:1 - Mateusz Możdżeń (57’)

2:1 - Karol Czubak (60’)

3:1 - Paweł Tomczyk (72’)

Widzew (I połowa): Michał Leszczyński - Łukasz Kosakiewicz, Krystian Nowak, Artemijus Tutyskinas, Filip Becht, Mateusz Michalski, Bartłomiej Poczobut, Konrad Handzlik, Edgar Morais, Merveille Fundambu, Marcin Robak.

Widzew (II połowa): Michał Leszczyński – Dominik Kun, Michał Grudniewski, Daniel Tanżyna, Patryk Stępiński, Michael Ameyaw (83’ Paweł Tomczyk), Patryk Mucha (70’ Thoma Frick, 87’ Michael Ameyaw), Mateusz Możdżeń (81’ Patryk Mucha), Robert Prochownik (87’ Mateusz Możdżeń), Paweł Tomczyk (74’ Karol Czubak), Karol Czubak (65’ Przemysław Kita).

Pogoń (wyjściowy skład): Sebastian Przyrowski  - Eryk Rakowski, Bartosz Broniarek, Michał Borychowski, Kacper Łoś, Sebastian Kobiera, Jakub Kołaczek, Bartłomiej Urbański, Mateusz Lisowski, zawodnik testowany 1 (31’ Kacper Gzieło), Damian Jaroń.

Sędzia: Konrad Gawroński (OZPN Łódź)

Żółte kartki: Kita - Lisowski, Sidor