Global categories
Widzew traci pierwsze punkty - relacja meczu z RKS Lechią Tomaszów Mazowiecki
Rozgrywane w upale spotkanie przy ul. Nowowiejskiej rozpoczęło się od prowadzenia gry przez Widzew, ale to Lechia Tomaszów Mazowiecki stworzyła pierwsze dwie bardzo groźne sytuacje. Już w trzeciej minucie spotkania zbyt krótkie podanie Princewilla Okachiego wykorzystał Mateusz Broź. Były widzewiak popędził na bramkę Michała Chorosia i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale młody golkiper zdołał sparować jego strzał na rzut rożny. Po tym stałym fragmencie gry blisko zdobycia bramki był jeden z defensorów Lechii, ale uderzył obok prawego słupka widzewskiej bramki.
Lechia nadal atakowała. Minutę później prawym skrzydłem urwał się inny ex-widzewiak, Jakub Rozwandowicz, ale uderzył za wysoko. W 6. minucie ponownie sam na sam znalazł się Broź. Napastnik gospodarzy już minął Chorosia, ale zawahał się widząc wbiegających do pustej bramki defensorów czerwono-biało-czerwonych i drugą w przeciągu kilku minut dogodną sytuację zmarnował.
Widzew próbował odpierać ataki, ale nagroźniejszą sytuacją na początku meczu dla łodzian był zablokowany strzał Piotra Burskiego. W 23. minucie dwójkową akcję przeprowadził Okachi z Danielem Mąką, ale dośrodkowanie tego drugiego przeczytał bramkarz gospodarzy, Patryk Grejber. Piłkarze Marcina Płuski otworzyli wynik spotkania w 28. minucie meczu. Na niekonwencjonalne podanie zdecydował się Mąką, który tzw. "no-look-passem" znalazł w polu karnym Burskiego. Napastnik Widzewa, który w ostatnich dwóch meczach dał łodzianom dwa zwycięstwa, nie zwykł takich sytuacji marnować. Spokojny strzał po ziemi w krótki róg bramki Grejbera i "Bury" mógł się cieszyć z kibicami ze zdobytego gola.
Bramka Widzewa nieco ostudziła zapał gospodarzy, ale tylko na kilka minut. W 35. minuce w dobrej okazji do wyrównania znalazł się Marcin Mirecki, ale jego strzał w krótki róg nogą wybronił Choroś. Minutę później ponownie próbował Mirecki. Futbolówka spadła mu pod nogi w okolicach dziesiątego metra od bramki, ale uderzenie skrzydłowego zostało zablokowane przez grających w czerwonych strojach piłkarzy z Łodzi. Mirecki próbował jeszcze trzykrotnie zaskoczyć defensywę czerwono-biało-czerwonych, ale do końca pierwszej części gry wynik nie uległ już zmianie.
Na drugą połowę trener gospodarzy, Grzegorz Wesołowski, zdecydował się wzmocnić siłę ataku. Miejsce Rozwandowicza zajał Jardel Cruz, ale to Widzew po zmianie stron zaczął przeważać. Aktywny był zwłaszcza Mariusz Zawodziński, którego strzał na bramkę Grejbera w 48. minucie meczu otarł się o nogę obrońcy Lechii i piłka wyszła na rzut rożny. Trzy minuty później kąśliwie uderzył Mąka, ale golkiper tomaszowian był na posterunku.
W 57. minucie na odważną, indywidualną akcję zdecydował się Marcin Kozłowski. "Cinek" przedryblował kilku tomaszowian, ale tuż przed polem karnym został sfaulowany i łodzianie mieli rzut wolny. Egzekwujący go Michał Czaplarski uderzył jednak nieszczęśliwie w plecy Okachiego i piłkę spokojnie schwytał Grejber.
W 69. minucie stało się coś bardzo rzadko spotykanego na piłkarskich boiskach. Bartosz Widejko wykonywał rzut rożny i uderzył piłkę w taki sposób, że futbolówka wpadła za plecy broniącego widzewskiej bramki Chorosia. Bezpośredni gol z kornera dał gospodarzom wyrównanie. Tuż po drugiej w tym meczu przerwie na uzupełnienie płynów, w 77. minucie spotkania, bardzo groźnie na bramkę uderzył Mirecki. Skrzydłowy pięknie złożył się do woleja, ale dobrze interweniował Choroś.
Lechia stwarzała zagrożenie głównie za pomocą skrzydeł i stałych fragmentów gry. Widzew miał z kolei swoją okazję w 90. minucie meczu, kiedy własną bramkę wybijając piłkę opuścił Grejber, ale strzał Kozłowskiego wybili z linii bramkowej defensorzy Lechii. Szalę zwycięstwa na korzyść Widzewa mógł przechylić jeszcze Patryk Strus, ale jego strzał w ostatniej minucie meczu - po bardzo składnej akcji piłkarzy Płuski - był za lekki. Podział punktów stał się więc faktem.
Lechia Tomaszów Mazowiecki - RTS Widzew Łódź 1:1 (0:1)
0:1 - Piotr Burski 28'
1:1 - Bartosz Widejko 69'
Widzew: Michał Choroś - Marcin Kozłowski, Norbert Jędrzejczyk, Michał Czaplarski (80' Sebastian Zieleniecki), Bartłomiej Gromek - Przemysław Rodak, Princewill Okachi - Adrian Budka, Mariusz Zawodziński (62' Mateusz Michalski, 87' Patryk Strus), Daniel Mąka (81' Kamil Sabiłło) - Piotr Burski
Lechia: Patryk Grejber - Paweł Szutenbers, Kamil Cyran (61' Patryk Miarka), Paweł Magdoń, Bartosz Widejko - Krystian Kolasa, Wiktor Żytek, Kamil Szymczak, Marcin Mirecki - Mateusz Broź, Jakub Rozwandowicz (46' Jardel Cruz)
Zółte kartki: Cyran, Szutenbers, Kolasa, Jardel Cruz (Lechia) - Gromek, Sabiłło (Widzew)