Global categories
Widzew najlepszy w lidze również na wyjazdach
Piłkarze trenera Marcina Kaczmarka zaczęli sezon 2019/2020 od wyjazdowej wygranej 2:1 w Wejherowie z Gryfem, gdzie jeszcze do 85. minuty przegrywali 0:1. W trzech kolejnych wizytach na obcych boiskach (Bytów, Elbląg i Częstochowa) zanotowali dwie porażki i jeden remis, co spowodowało, że niektórzy kibice zaczęli obawiać się o to, jak Widzew będzie grał w następnych meczach, a już na pewno mało kto wtedy prognozował, że zacznie seryjnie wygrywać na wyjazdach.
A tak właśnie się stało, bo od meczu w Legionowie, gdzie zespół trenera Kaczmarka wygrał 2:0, zaczęła się efektowna wyjazdowa seria łodzian, zakończona szóstym z rzędu zwycięstwem na stadionach rywali w meczu z Błękitnymi w Stargardzie. W tych sześciu spotkaniach piłkarze trenera Kaczmarka strzelili 15 goli, a stracili tylko 2.
Dzięki temu zostali najlepszą drużyną II ligi grającą jesienią na wyjazdach. Wygrali najwięcej meczów (7), zdobyli najwięcej punktów (22), strzelili najwięcej goli (19) i zarazem najmniej stracili (7). W skuteczności dorównali widzewiakom tylko piłkarze Stali Stalowa Wola, którzy również zdobyli na wyjazdach 19 bramek, ale warto wspomnieć, że ze względu na remont własnego stadionu rywale z Podkarpacia zaliczyli jesienią aż 14 wyjazdów, czyli o 4 więcej niż Widzew.
Podobnie jak w przypadku meczów u siebie, również na wyjazdach najskuteczniejszym piłkarzem był Marcin Robak, który strzelił 8 z 19 goli Widzewa na stadionach rywali. Po 2 bramki zdobyli Przemysław Kita, Christopher Mandiangu, Rafał Wolsztyński i Adam Radwański, a po razie do bramek rywali trafiali Konrad Gutowski, Mateusz Możdżeń i Daniel Tanżyna.
Co ciekawe, widzewiacy w pierwszych 15 minutach meczów wyjazdowych ani razu nie strzelili gola, a w drugim kwadransie tylko raz (Marcin Robak z rzutu karnego w spotkaniu z Elaną Toruń). Dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej połowy widzewiacy zaczęli być skuteczni (4 gole) na wyjazdach, ale i tak większość goli, bo 15, strzelali w drugich połowach spotkań rozgrywanych na boiskach rywali, z czego aż 7 w ostatnim kwadransie.
Te liczby tylko potwierdzają, że drużyna Widzewa była jesienią dobrze przygotowana kondycyjnie i wytrzymywała trudy gry przez 90 minut lepiej od rywali, co skutkowało m.in. skutecznością w ostatnich 15 minutach wyjazdowych meczów. Oby wiosną ta passa była kontynuowana, tym bardziej, że widzewiacy zagrają poza Łodzią z głównymi konkurentami do awansu - Górnikiem Łęczna, GKS-em Katowice i Resovią.