Wydarzenie odbyło się w niedzielę i pomimo przelotnych opadów przyciągnęło tłumy do Parków 3 Maja i Baden-Powella. Leśne ścieżki wypełnili zawodnicy w czerwonych koszulkach oraz ich rodziny. Wszyscy kierowali się do ośrodka przy ul. Małachowskiego, gdzie rozstawiono scenę, stanowisko sklepu oficjalnego, strefę gastronomiczną i miasteczko biegowe współtworzone przez sponsorów i partnerów imprezy.

Imprezę poprowadzili rzecznik Klubu z al. Piłsudskiego Marcin Tarociński oraz Damian Bąbol, twórca treści internetowych, który zadbał o rozgrzewkę szykujących się do startu zawodników. - Przygotowania trwały długo, a zaczęły się od żmudnych formalności i pism urzędowych. Pogoda trochę nas nastraszyła, ale niepotrzebnie, ponieważ Widzewiacy są wspaniali i nigdy nie zawodzą. Frekwencja jest świetna i możemy myśleć o kolejnej edycji - powiedział Marcin Tarociński.

Na imprezę oprócz biegu głównego składał się szereg imprez towarzyszących. Od rana startowało ponad trzysta dzieci na krótkich dystansach, a na symbolicznym stawiły się zaproszone do udziału VIP-y. Wśród nich cała plejada doskonale znanych w środowisku postaci: wiceprezes Maciej Szymański, dyrektor sportowy Tomasz Wichniarek, trener Daniel Myśliwiec, a także byli zawodnicy RTS-u: Rafał Pawlak i Bartosz Kaniecki. Do tego sponsorzy, przyjaciele Klubu oraz… Widzewski Feniks, który tego dnia miał wiele pracy przy pozowaniu do zdjęć. - Wiemy, że zapotrzebowanie na bieg dziecięcy jest zdecydowanie większe i będziemy starać się rozszerzać limit w przyszłości - dodał Tarociński.

Punktualnie o godz. 12:30 wystartował bieg główny, w którym wzięły udział setki zawodników. Wśród nich znaleźli się między innymi piłkarze Marek Hanousek i Dominik Kun czy trener Daniel Myśliwiec, dla którego bieg VIP był jedynie rozgrzewką.

- To idealna forma aktywacji przed treningiem. Myślę, że miałem dobry wynik, chociaż wielu biegaczy osiągnęło lepszy rezultat. Sporo pracy było też z rozdawaniem autografów, ale naprawdę cieszy taka liczba kibiców - powiedział Marek Hanousek, który w poniedziałek razem z resztą pierwszej drużyny rozpocznie przygotowania do nowego sezonu.

Największy ciężar organizacyjny wzięli na siebie wolontariusze z grupy biegowej Razem Trenujemy Sport. To kibice Widzewa Łódź, których połączyła pasja do wspólnego uprawiania aktywności fizycznej, spędzania wolnego czasu i osiągania coraz lepszych wyników biegowych. - Zrobiliśmy to, ponieważ chcieliśmy, a nie dlatego, że musieliśmy. Kosztowało nas to sporo pracy, ale nikt nie narzekał. Mamy plany na kolejne imprezy, nie chcemy się zatrzymywać - powiedziała Agnieszka Mikulska z grupy Razem Trenujemy Sport.

Impreza zakończyła się wręczeniem nagród od włodarzy Widzewa Łódź na czele z Tomaszem Stamirowskim, większościowym akcjonariuszem spółki Widzew Łódź S.A. Po zakończeniu ceremonii przyszedł czas na oglądanie meczu reprezentacji Polski, ale to każdy uczynił we własnym gronie. Kolejna edycja widzewskich imprez biegowych już za rok!