Skrajna postać Tetralogii Fallota - to bardzo skomplikowana wada serca, w której brak jest drogi przepływu z lewej komory serca do naczyń płucnych. Zmagająca się z nią Ada żyje tylko dzięki powstałym w życiu płodowym nieprawidłowym naczyniom, które łączą jej aortę z płucami. Krew płynie jednak pod bardzo wysokim ciśnieniem i nie dociera równomiernie do wszystkich naczyń, co niszczy płuca dziewczynki.

Dzieci z tą wadą operuje się na ogół w wieku ponad roku. Rodzice Ady skonsultowali się jednak z kliniką w Stanford w Stanach Zjednoczonych, a tamtejsi specjaliści postawili diagnozę, że zabieg konieczny jest jak najszybciej - jego koszt to ponad dwa i pół miliona dolarów. Na portalu Siepomaga.pl ruszyła więc zbiórka na pokrycie tej sumy - do zebrania zostało jeszcze dziesięć milionów złotych, a czasu jest coraz mniej.

[POMÓŻ ADZIE]

- Poznałem rodziców Ady na pikniku rodzinnym, którego byliśmy organizatorem. Opowiedzieli mi o swojej sytuacji i nierównej walce z czasem. Choć w Polsce pomoc dla Ady istnieje, w Stanach Zjednoczonych jest specjalistyczna klinika, gdzie profesor zajmuje się właśnie takimi przypadkami. Chciałbym, żeby Ada miała normalne życie, ale do tego niezbędne jest zebranie kilkunastu milionów złotych - powiedział Wicewojewoda Łódzki Marcin Buchali. - Ponieważ wywodzę się ze środowiska sportowego, zwrociłem się do prezesów największych klubów w Łodzi: piłkarskich Widzewa i ŁKS-u, a także siatkarskich Budowlanych i ŁKS-u z prośbą o wsparcie. Wszyscy zgodzili się dołączyć do akcji i zagrają wspólnie dla Ady - dodał.

- Nasza decyzja była natychmiastowa. Do zebrania jest bardzo duża kwota, ale Widzew to Klub z charakterem i wiele razy pokazywał, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Widzewska społeczność pomogła niedawno Leosiowi, a teraz gorąco wierzymy, że tak samo będzie z Adą. Podczas niedzielnego z Cracovią będziemy promować zbiórkę i zbierać pieniądze, przekażemy też na licytację koszulkę z autografem Marka Hanouska. Zachęcam całą widzewską społeczność do tego, żeby zaangażować się w akcję. Zachęcimy też do włączenia się w nią przedstawicieli PKO Bank Polski Ekstraklasy, żeby pomoc była jak najszersza - podkreślił prezes Widzewa Łódź Michał Rydz.

- Bardzo dziękujemy, że kluby zaangażowały się w tę akcję. Apelujemy do wszystkich o pomoc. Ada może mieć normalne życie, a od tego normalnego życia dzielą ją tylko fundusze potrzebne do zebrania. Liczymy, że uda się to zrobić jak najszybciej, bo czas jest na wagę złota - podsumowali rodzice Ady.

Podczas najbliższego meczu Widzewa Łódź z Cracovią wolontariusze będą zbierać środki na rzecz Ady - zbiórka będzie prowadzona w Strefie Kibica, w sklepie oraz na stadionie. O kolejnych etapach akcji będziemy informować w dalszych komunikatach.

[POMÓŻ ADZIE]