Wicemistrz zatrzymany w Sercu Łodzi
Ładowanie...

Global categories

02 October 2022 18:10

Wicemistrz zatrzymany w Sercu Łodzi

Po wyrównanej grze Widzew Łódź zremisował bezbramkowo z Rakowem Częstochwa. Tym samym, po wysokich wygranych z Legią i Radomiakiem, wicemistrzowie Polski musieli zadowolić się podziałem punktów z Widzewiakami, którzy w trzecim meczu z rzędu zapunktowali nie tracąc przy tym gola.

Widzewiacy rozpoczęli mecz z wicemistrzami Polski w identycznym składzie jak we wcześniejszym spotkaniu, gdy wygrali 3:0 w Mielcu ze Stalą. Również częstochowianie w poprzedniej kolejce odnieśli zwycięstwo 3:0 (z Radomiakiem), ale w wyjściowej jedenastce Rakowa doszło do jednej zmiany. W kadrze na mecz z Widzewem zabrakło Milana Rundicia, a jego miejsce zajął Wiktor Długosz.

 

Mecz rozpoczął się od dynamicznej akcji łodzian zakończonej faulem Zorana Arsenicia na Juliuszu Letniowskim kilka metrów przed polem karnym. Obrońca gości został ukarany przez sędziego żółtą kartką, a Widzewiacy egzekwowali rzut wolny. Letniowski trafił w mur rywali, ale piłka trafiła do Pawła Zielińskiego, który chyba nie spodziewał się takiej okazji i oddał lekki strzał prosto w ręce Vladana Kovacevicia.

 

Chwilę później łodzianie znowu zaatakowali, ale ani Letniowski, ani Marek Hanousek nie potrafili oddać strzału na bramkę gości. W odpowiedzi ci wyszli z szybką akcją, ale w dobrej sytuacji Władysław Koczerhin przestrzelił nad bramką Henricha Ravasa.

 

Po tym dynamiczny początku spotkania tempo gry trochę się uspokoiło, ale to gospodarze byli aktywniejsi. Najpierw po jednej z kontr Jordi Sanchez próbował pokonać bramkarza Rakowa strzałem z daleka. Potem, po kolejnej przerwanej akcji Rakowa, szybką akcję Widzewa przerwał faulem na Letniowskim Bartosz Nowak, za co ujrzał kartkę.

 

W 20. Minucie, po sprytnym przerzuceniu piłki nad obrońcami drużyny Widzewa, z ostrego kąta na bramkę Ravasa strzelał Ivi Lopez, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Minutę później kolejne dośrodkowanie gości trafiło do Fabiana Piaseckiego, ale ten uderzył niecelnie głową.

 

23. minuta mogła przynieść prowadzenie gościom, ale wspomniany Piasecki fatalnie spudłował w sytuacji sam na sam z Ravasem, gdy piłka minęła piłkarzy Widzewa i trafiła do napastnika Rakowa.

 

W 29. minucie to łodzianie niespodziewanie zyskali okazję na strzelenie gola, po tym jak bramkarz Rakowa popełnił błąd przy wyjściu z własnego pola karnego. Łukasz Zjawiński minął go, ale gdy składał się do strzału na pustą bramkę przy narożniku pola karnego, to przewrócił się w starciu z jednym z rywali. Sędzia wspomógł się analizą VAR, jednak nie zmienił decyzji i nie odgwizdał przewinienia gości.

 

Potem dobrą okazję mieli podopieczni trenera Marka Papszuna, gdy po akcji skrzydłem Wiktor Długosz dośrodkował tuż przed bramkę Widzewa, a tam Patryk Kun uderzył z pierwszej piłki i trafił w słupek.

 

Ten sam zawodnik Rakowa miał dobrą okazję do zdobycia bramki w 40. minucie, ale jego mocny strzał obronił Ravas. W ostatnich minutach pierwszej połowy to goście mieli więcej z gry. W 45. minucie po kolejnym dośrodkowaniu w pole karne łodzian głową strzelał Piasecki, ale golkiper RTS-u złapał piłkę.

 

Pierwsza połowa zakończyła się bez bramek, a druga rozpoczęła z jedną zmianą w składzie drużyny gości. Za Długosza na boisko wszedł Deian Sorescu. Piłkarze Rakowa rozpoczęli drugą część spotkania z mocnym nastawieniem strzelenia gola. Raz nawet trafili do siatki, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną przy strzale Ivi Lopeza.

 

Widzewiacy odżyli po około dziesięciu minutach po przerwie. W 55. minucie piłka trafiła do Sancheza, który po ograniu jednego z rywali strzelał z ostrego kąta, ale częstochowianie wybili piłkę na róg.

 

Dwie minuty później doszło do pierwszej zmiany w zespole gospodarzy. Za Zjawińskiego wszedł Bartłomiej Pawłowski, który po raz ostatni wystąpił w meczu z Lechem w Poznaniu. I już kilka minut po pojawieniu się na boisku ten zawodnik miał dobrą okazję, ale nie opanował piłki.

 

W 63. minucie w zespole gości doszło do podwójnej zmiany, a na boisko weszli Mateusz Wdowiak i Vladislavs Gutkovskis. Dwie minuty później dwóch zmian w składzie dokonał też Janusz Niedźwiedź. Za Letniowskiego i Milosa weszli Patryk Lipski i Karol Danielak.

 

Te zmiany przedzielił groźny strzał Lopeza, który uderzał płasko po ziemi i piłka minimalnie minęła słupek bramki łodzian. Po drugiej stronie boiska w 70. minucie szczęścia próbował Sanchez, ale jego strzał nie trafił w światło bramki Kovacevicia. Dwie minuty później Hiszpan uderzał po raz kolejny, po akcji Dominika Kuna, ale jego strzał znowu nie był precyzyjny.

 

Potem znowu optyczną przewagę uzyskali goście, którzy najpierw mieli okazję po strzale głową, a następnie, po rozegraniu rożnego, ale strzał Gutkovskisa został zablokowany. Po upływie 80. minuty spotkania można było wręcz odnieść wrażenie, że Raków ciągle "siedzi" na połowie Widzewa, który nie potrafił wyjść z dobrą akcją.

 

Dopiero w 87. minucie po szybkim wyjściu Pawłowskiego akcja przeniosła się pod pole karne gości, jednak nie przyniosła konkretów dla gospodarzy. Dwie minuty później łodzianie mieli o wiele lepszą okazję, gdy Pawłowski szybkim podaniem uruchomił Sancheza, a ten pognał na bramkę Rakowa i oddał mocny strzał. Niestety, prosto w bramkarza.

 

Gdy sędzia doliczył 4 minuty dodatkowego czasu, doszło do dwóch ostatnich zmian w zespole Widzewa. Na boisku pojawili się Mateusz Żyro (za Stępińskiego) oraz debiutant - Mateusz Kempski - za Sancheza. To były ostatnie akcenty tego spotkania, które zakończyło się podziałem punktów.

 

Dla zespołu Widzewa Łódź był to trzeci z rzędu mecz Ekstraklasy z punktową zdobyczą i zarazem trzeci z kolei bez straty gola.

 

11 kolejka PKO Ekstraklasy

 

Widzew Łódź – Raków Częstochowa 0:0

 

Widzew: Henrich Ravas – Patryk Stępiński (90' Mateusz Żyro), Serafin Szota, Martin Kreuzriegler, Patryk Zieliński, Mato Milos (65’ Karol Danielak), Łukasz Zjawiński (57' Bartłomiej Pawłowski), Dominik Kun, Marek Hanousek, Juliusz Letniowski (65’ Patryk Lipski), Jordi Sanchez (90' Mateusz Kempski).

 

Raków: Vladan Kovacević – Efstratios Stratos, Zoran Arsenić, Fran Tudor, Giannis Papanikolaou (85' Ben Lederman),  Władysław Koczerhin, Ivi Lopez (90' Sebastian Musiolik), Bartosz Nowak (63’ Mateusz Wdowiak), Patryk Kun, Wiktor Długosz (46’ Deian Sorescu), Fabian Piasecki (63’ Vladislavs Gutkovskis).

 

Żółte kartki: Arsenić, Nowak (Raków)

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Widzów: 17408.