Rezerwy
Akademia
Wicelider z ambicjami
Bo chyba nikt w Opocznie nie ukrywa, że ambicje tego klubu, wicemistrza II ligi w sezonie 1998/99, który na przełomie wieków był o krok od awansu do elity, zdecydowanie przewyższają występy na piątym poziomie rozgrywkowym. Nic więc dziwnego, że parę tygodni temu media obiegła informacja o potencjalnym dołączeniu do Ceramiki Marcina Robaka. Na razie najlepszy strzelec w historii Widzewa Łódź kariery nie wznowił i na boisku go nie zobaczymy, ale kto wie, czy nie wydarzy się to w bliższej lub dalszej przyszłości.
A w zespole trenera Marcina Kośmickiego i tak ma kto trafiać do siatki. W kadrze jest choćby Marcin Mirecki, który kiedyś straszył kibiców czerwono-biało-czerwonych jako zawodnik Lechii Tomaszów Mazowiecki, później objął Ceramikę w roli szkoleniowca, a teraz znów możemy oglądać go wyłącznie na murawie. W trakcie pięciu kolejek na listę strzelców nie wpisał się jednak jeszcze ani razu. Dwukrotnie zrobili to z kolei Adam Banasiak, Cezary Dominiak, Dominik Pecyna, Dominik Piekut i Filip Zawiasa. Zwłaszcza drugi gracz z tej listy to postać ciekawa, najlepszy snajper Jutrzenki Drzewce w ubiegłym sezonie. Po spadku drużyny z Betcris IV ligi Dominiak pozostał na tym poziomie i kontynuuje strzelanie.

W poprzednim sezonie Widzewiacy dwa razy pewnie pokonali Ceramikę.
Dlaczego na oficjalnej stronie Widzewa przybliżamy w ogóle profil Ceramiki Opoczno? To chyba oczywiste, choć faktycznie o tym nie wspomnieliśmy. Właśnie z tym rywalem zmierzą się bowiem dziś rezerwy łódzkiego Klubu. I, co ciekawe, ponownie (podobnie było półtora tygodnia temu w Radomsku) przystąpią do wyjazdowego meczu z pozycji niżej notowanego zespołu. Podopieczni trenera Krzysztofa Chrobaka są trzeci i mają dziesięć punktów, Ceramika zgromadziła dwa oczka więcej i jest wiceliderem, ale warto wspomnieć, że w czterech z pięciu spotkań mierzyła się z beniaminkami. Prawdziwe wyzwania przyjdą teraz.
Widzewiacy wybiorą się do Opoczna w dość komfortowej sytuacji. Sobotnie starcie ze Zrywem Wygoda nie kosztowało drużyny zbyt wielu sił i zostało rozstrzygnięte praktycznie na samym początku drugiej połowy. Korzystny wynik sprawił, że kilku zawodników mogło zejść wcześniej z boiska, a dzięki temu odpocząć przed sobotnio-środowo-sobotnim maratonem. Być może do dyspozycji sztabu szkoleniowego będą też nieobecni ostatnio Dominik Najderek i Wiktor Preuss, ale nawet bez nich czerwono-biało-czerwoni powinni przystąpić do jutrzejszego meczu z Ceramiką w roli wyraźnych faworytów.

W sobotę Konrad Niedzielski zagrał tylko jedną połowę, żeby dziś być w pełni sił.
Czy pomimo środowego terminu i sporej odległości od Łodzi warto obejrzeć spotkanie w Opocznie na własne oczy? Naszym zdaniem jak najbardziej, zwłaszcza że sprzyjać będzie temu okołomeczowy klimat. Piękny (choć raczej w kanonach piękna obowiązujących w poprzednim stuleciu) stadion, sporo ludzi na trybunach, liczna grupa Widzewiaków - nie dajcie się namawiać, wpadajcie. My będziemy.
Ceramika Opoczno - Widzew II Łódź / środa / 6 września / 17:00 / Opoczno / relacja na żywo: Twitter Akademii Widzewa [KLIKNIJ]