Mateusz Żyro
Marcel Krajewski
I Drużyna
Zeljko Sopić
Sparingi
Zgrupowania
#WalczyćTrenować: Wypowiedzi po meczach z Piastem i Miedzią
Zeljko Sopić:
Dzisiaj chcieliśmy dać każdemu możliwość zagrania 90 minut, ale choć nie mamy na to wystarczająco wielu zawodników, poniekąd nam się to udało. Swoje minuty otrzymali także gracze Akademii, którzy zasłużyli na to swoją ciężką pracą. Dla mnie każdy piłkarz ma równe prawa.
Nie mamy teraz 22-23 gotowych zawodników. Uważam, że realnie może nam pomóc 15-16 graczy będących na poziomie PKO BP Ekstraklasy. Taka jest rzeczywistość. Pierwsze dwa tygodnie byliśmy bez kadrowiczów, Kozlovsky wrócił później, Shehu i Fornalczyk jeszcze później. Selahi i Visus dołączyli dopiero w Opalenicy.
Trenowaliśmy bardzo ciężko, z czego jestem zadowolony. Sądzę, że robota wykonana tutaj zaprocentuje w lidze. Mam w głowie zarys składu na Zagłębie, ale do tego meczu jest jeszcze sporo czasu. Wiele może się zdarzyć. Każdy ma takie same szanse na grę i musi zaprezentować się z dobrej strony. Jestem przekonany, że każdy, kto wyjdzie w jedenastce w pierwszej kolejce, da z siebie wszystko.
Mateusz Żyro:
Piast postawił nam bardzo trudne warunki od początku meczu. W pierwszej połowie mieliśmy problemy, by wysoko zapressować rywala. Po przerwie trochę zmieniliśmy taktykę i to wyglądało już lepiej niż wcześniej. Super, że udało się zagrać na zero z tyłu i zwyciężyć, bo nie każde spotkanie będzie jak z Jagiellonią, gdy dominujemy i strzelamy dużo goli. W lidze częstsze będą takie jak z Piastem.
Chcemy wygrywać wszystkie mecze, ale nie ma co wyciągać daleko idących wniosków z wyników sparingów. Przegraliśmy z Odrą na początek, teraz również, choć pamiętajmy, że zagrało sporo młodych zawodników. Szkoda, że kończymy porażką, lecz obóz był bardzo dobry. Cieszymy się zwłaszcza z tego, że wszyscy wrócą do domu zdrowi. Jesteśmy gotowi na start sezonu.
Marcel Krajewski:
Pierwsza połowa z Miedzią była bardziej wyrównana. Staraliśmy się atakować przeciwnika zwłaszcza lewą stroną. Angel popisał się indywidualną akcją, ale nie przełożyliśmy tego na bramki. Zabrakło skuteczności.
Wystarczy porównać sparingi z Jagiellonią oraz Miedzią, gdy przez 60 minut graliśmy składem jak dzisiaj i potrafiliśmy dużo bardziej zdominować mocniejszy zespół. Teraz pokazaliśmy się słabiej i przegraliśmy. To najlepiej pokazuje, że mecz meczowi nie jest równy. Dobrze, że był taki wynik, bo to przypomina nam, że to zgrupowanie przed sezonem. Najważniejsze jest, żeby się przygotować do ligi i tam unikać błędów.