Rezerwy
Akademia
W samo południe
W Betcris IV lidze bez zmian. Chociaż wydawało się, że w poprzedniej kolejce Sokół Aleksandrów Łódzki w końcu straci punkty, bo długo przegrywał z Ceramiką Opoczno, znów odwrócił losy spotkania i wygrał 2:1. Zwycięstwo, lecz również po dużych mękach, odnieśli także podopieczni trenera Michała Czaplarskiego, którzy do lidera tracą cztery oczka. Za nimi jest RKS Radomsko i to chyba koniec drużyn mających nadzieję na awans. Reszta raczej zakończyła już sezon, a walczyć będzie wyłącznie o jak najwyższe miejsce.
W tym gronie znajduje się ŁKS III. Ekipa trenera Mariusza Zasady udanie zaczęła rozgrywki i przez jakiś czas wyprzedzała w tabeli czerwono-biało-czerwonych. Później tak dobrze nie było, a obecna dziewiąta pozycja w tabeli chyba idealnie odzwierciedla ambicje drużyny, która w rundzie wiosennej jest nierówna - potrafiła pokonać Zjednoczonych Stryków 4:0, by przegrać z Omegą Kleszczów 1:2 czy ze Startem Brzeziny 0:2.

Puchar Polski przy ul. Minerskiej nie poszedł po myśli Widzewa.
Ale to nic dziwnego, bo trzeci zespół spadkowicza z PKO Bank Polski Ekstraklasy tworzą prawie wyłącznie młodzi zawodnicy - niektórzy z większym doświaczeniem i obyciem w drugoligowych rezerwach, niektórzy z mniejszym. Warto jednak pamiętać, że jesienią grupa ta dwukrotnie postawiła się Widzewowi. W lidze skończyło się 1:1, chociaż po prawdzie to piłkarze trenowani wówczas przez Krzysztofa Chrobaka wypuścili zwycięstwo z rąk. Kilka dni później w wojewódzkim Pucharze Polskim było 3:2 dla ŁKS-u, co stało się chyba jedną z trzech największych kompromitacji rezerw w tamtej fatalnej rundzie.
Rundzie, która cały czas odbija się Widzewiakom czkawką. Gdyby nie kilka kuriozalnych strat punktów w meczach z o wiele niżej notowanymi rywalami, dziś sytuacja w tabeli Betcris IV ligi byłaby zupełnie inna, a czerwono-biało-czerwoni mogliby liczyć, na ile kolejek przed końcem sezonu zapewnią sobie awans. Teraz natomiast nie mogą sobie pozwolić nawet na najmniejszą wpadkę i muszą wygrać wszystko, co tylko się da. W tym derby, gdzie stawką będzie prestiż, ale tym razem zdecydowanie ważniejsze będą trzy oczka.

Dziewięć zwycięstw w dziewięciu meczach - taki jest cel rezerw!
Sobotnie spotkanie zacznie się o godzinie 12:00 w ośrodku przy ul. Minerskiej. Wszystkich kibiców Widzewa zapraszamy do śledzenia jego przebiegu za pośrednictwem klubowej telewizji WidzewTV! Ruszamy tuż przed pierwszym gwizdkiem - zawody skomentują Marcin Łagiewski i Jakub Dyktyński.
ŁKS III Łódź - Widzew II Łódź / sobota / 11 maja / 12:00 / Minerska / transmisja telewizyjna: WidzewTV [KLIKNIJ] / relacja na żywo: Twitter Akademii Widzewa [KLIKNIJ]