I Drużyna
WIDZEW - GKS
Ekstraklasa
W końcu!
Przed sobotnim spotkaniem trener Patryk Czubak zdecydował się na cztery zmiany względem poprzedniego starcia z Jagiellonią. Do jedenastki wrócili dwaj Hiszpanie - Juan Ibiza i Fran Alvarez, którzy zajęli miejsce Polydefkisa Volanakisa oraz Sebastiana Kerka. Jakub Sypek z kolei zastąpił Noaha Diliberto, a Said Hamulic wypełnił lukę po Jakubie Łukowskim.
Na pierwszą okazję swoich ulubieńców kibice Widzewa musieli czekać do czternastej minuty. Wtedy to do piłki zagranej przez Sypka dopadł Hamulic, ale nie udało się mu jej opanować i stworzyć zagrożenia.
Kilka minut później przeciwnicy zdecydowali się na przetestowanie czujności Rafała Gikiewicza. Po wrzutce Bartosza Nowaka swoich sił głową spróbował Marcin Wasielewski, lecz doświadczony bramkarz stanął na wysokości zadania. Widzew chciał odpowiedzieć w podobny sposób, piłka po strzale Hamulicia poszybowała jednak nad poprzeczką.
Oba zespoły powoli zaczynały się rozkręcać. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Lukas Klemenz, ale przytomnie interweniował Gikiewicz. Chwilę później Widzewiacy wyszli z groźną kontrą, która zakończyła się niecelnym strzałem Alvareza.
Kolejne minuty przyniosły uspokojenie gry. Obie drużyny miały swoje momenty, na przykład GKS, kiedy to zza pola karnego uderzał Mateusz Kowalczyk, ale ich wysiłki nie przyniosły żadnych rezultatów.
Potem blisko szczęścia był Widzew, gdy po dynamicznej akcji do Lubomira Tupty zagrywał Peter Therkildsen. Skrzydłowy gospodarzy nie zdążył jednak dojść do piłki, która opuściła boisko. Pod koniec pierwszej połowy jeszcze jedną okazję miał GKS, ale Marcel Krajewski pewnym wślizgiem zażegnał zagrożenie.
Tuż przed gwizdkiem zapowiadającym przerwę podopieczni trenera Rafała Góraka po raz kolejny spróbowali objąć prowadzenie. Strzał głową Oskara Repki był jednak niecelny, a na tablicy wyników zostało 0:0.
W przerwie trener Czubak dokonał jednej korekty - Saida Hamulicia zastąpił Bartłomiej Pawłowski.
Już dwie minuty po zmianie stron swoją najlepszą okazję miał Widzew! Po znakomitej akcji gospodarzy z bliska próbował Juljan Shehu, ale bramkarzowi udało się obronić ten strzał. Chwilę później głową uderzał Arkadiusz Jędrych, futbolówka wylądowała jednak na poprzeczce.
Czerwono-biało-czerwoni nie zwlekali z odpowiedzią - z piłką dobrze zabrał się Sypek, ale Dawid Kudła po raz kolejny udanie interweniował.
Co się odwlecze, to nie uciecze! W 60. minucie skrzydłowy co prawda najpierw zmarnował dobrą okazję, ale przy dobitce oddał mocny strzał pod poprzeczkę i tym razem się już nie pomylił! Widzew objął prowadzenie, jednocześnie zdobywając pierwszego gola (nie licząc bramek samobójczych) w Sercu Łodzi w 2025 roku.
Nie minęło pięć minut, a łodzianie byli bliscy podwyższenia wyniku! Mocno z woleja uderzał Pawłowski, ale nieznacznie chybił. W międzyczasie trener Czubak podjął decyzję o kolejnej zmianie - Marcela Krajewskiego zastąpił Lirim Kastrati.
Widzew nie zwalniał tempa, czego dowodem było uderzenie głową Tupty, a piłka po strzale reprezentanta Słowacji została złapana przez Kudłę.
Kolejne minuty były dla gospodarzy niewesołe, mimo że gościom nadal nie udało się wyrównać. Najpierw boisko z powodu problemów mięśniowych opuścić musiał Jakub Sypek, którego zastąpił Fabio Nunes, za to chwilę później żółtą kartką za przerwanie kontry GKS-u ukarany został Tupta.
Sytuacja nie miała zamiaru się uspokoić. Najpierw Widzew został uratowany przez słupek, a potem przez wybicie piłki z linii bramkowej autorstwa Kastratiego. Problemy nie zostały jednak zażegnane, bo po faulu Therkildsena rzut wolny z groźnej pozycji mieli rywale, ale strzał nie zagroził bramce Gikiewicza.
Im bliżej do ostatniego gwizdka, tym bardziej inicjatywę przejmował GKS. Zespołu z Katowic nie było stać jednak na strzelenie bramki, więc w końcu możemy to powiedzieć: trzy punkty zostają w Łodzi! Okazja na kolejne zwycięstwo 28 marca. Widzew zmierzy się w Gliwicach z Piastem o godzinie 18:00.
25. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy
Widzew Łódź - GKS Katowice 1:0 (0:0)
1:0 - Jakub Sypek 60'
Widzew: Rafał Gikiewicz - Marcel Krajewski (Lirim Kastrati 62'), Mateusz Żyro, Juan Ibiza, Peter Therkildsen - Fran Alvarez (Szymon Czyż 82'), Marek Hanousek, Juljan Shehu - Jakub Sypek (Fabio Nunes 75'), Said Hamulic (Bartłomiej Pawłowski 46'), Lubomir Tupta (Hubert Sobol 82')
GKS: Dawid Kudła - Alan Czerwiński, Arkadiusz Jędrych, Lukas Klemenz - Marcin Wasielewski, Oskar Repka, Mateusz Kowalczyk, Borja Galan (Konrad Gruszkowski 67') - Adrian Błąd (Filip Szymczak 76'), Sebastian Bergier (Dawid Drachal 76'), Bartosz Nowak (Mateusz Mak 67')
Żółte kartki: Jakub Sypek, Peter Therkildsen, Lubomir Tupta, Hubert Sobol (Widzew)
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Widzów: 17 473