Widzewiacy bardzo szybko mogli otworzyć wynik tego spotkania. Już po kilkudziesięciu sekundach świetną okazję miał Gabriel Gutorski, jednak przeniósł piłkę nad poprzeczką. Później gra się nieco wyrównała, choć częściej przy futbolówce utrzymywali się gospodarze. I w trzynastej minucie to oni wyszli na prowadzenie! Na strzał z dystansu zdecydował się Mikołaj Kopko i pokonał stojącego między słupkami Kubę Wilka.

 

 

W osiemnastej minucie Górnik niestety wyrównał. Dośrodkowanie z lewej strony zamknął Igor Gąsławski i mimo próby interwencji obrońcy skierował piłkę do siatki. To napędziło łęcznian, którzy szukali następnych okazji. W 21. minucie jeden z obrońców wślizgiem uchronił swój zespół od straty gola. Groźnie było też kilka chwil później, gdy po rzucie wolnym futbolówkę z linii bramkowej wyekspediował Jan Juśkiewicz.

 

Podopieczni trenera Kmiecika starali się wrócić do swojej gry. W 29. minucie wyszli z koronkową akcją, którą niecelnym uderzeniem zamknął Miłosz Frontczak. Później z ostrego kąta czujność bramkarza sprawdził też Marcel Winciorek, a nad poprzeczką strzelił Juśkiewicz. Do przerwy zostało jednak 1:1.

 

 

Do drugiej połowy gospodarze przystąpili z dwiema zmianami w składzie - na boisku pojawili się Franciszek Sianos i Kacper Prokopiak. Podopieczni trenera Kmiecika ruszyli do zdecydowanych ataków. Najpierw bliski szczęścia był Prokopiak, po chwili i dośrodkowaniu Juśkiewicza z rzutu wolnego z kilku metrów bramkarza nie był w stanie pokonać David Sopata. W odpowiedzi w poprzeczkę trafił Bartosz Groszek.

 

Dwie dobre okazje miał Jędraszczyk, ale nieco zabrakło mu precyzji. W 58. minucie szansę otrzymał Adam Podwalny, a niedługo później również Olivier Pyzia. Bliski powodzenia był Frontczak, jednak z ostrego kąta uderzył w boczną siatkę. W 67. minucie Widzewiacy wrócili na prowadzenie! Czerwono-biało-czerwoni wyszli z kontrą, prawą stroną ruszył Podwalny i wyłożył do Prokopiaka, a ten wpakował piłkę pod poprzeczkę.

 

 

Górnicy chcieli szybko odrobić straty, ale kolejną okazję do zdobycia bramki miał Prokopiak, lecz tym razem nie był w stanie pokonać bramkarza. W 76. minucie zrobiło się niestety 2:2. Po dograniu z prawej strony Oliwiera Józwika pokonał Alan Duma. Obie drużyny starały się jeszcze przechylić szalę na swoją korzyść. Po łódzkiej stronie próbowali Olivier Pyzia i Patryk Słowiński, po łęczyńskiej Filip Izdebski.

 

W doliczonym czasie Widzewiacy musieli radzić sobie w dziesięciu, bo za zbyt wysoko uniesioną nogę drugą żółtą kartkę otrzymał Sopata. Wydawało się, że wyniku to nie zmieni, ale w ostatniej akcji to gospodarze przesądzili o losach spotkania! Po dużym zamieszaniu w szesnastce do bezpańskiej piłki dopadł Pyzia i mocnym uderzeniem zapewnił swojej drużynie czwarte zwycięstwo w tym sezonie.

 

Za tydzień podopieczni trenera Kmiecika zmierzą się w Rzeszowie z Resovią.

 

6. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U-17

Widzew Łódź - Górnik Łęczna 3:2 (1:1)

1:0 - Mikołaj Kopko 13'

1:1 - Igor Gąsławski 18'

2:1 - Kacper Prokopiak 67'

2:2 - Alan Duma 76'

3:2 - Olivier Pyzia 90+6'

 

Widzew: Oliwier Józwik - Alan Domański, David Sopata, Filip Stępień (Franciszek Sianos 46'), Jan Juśkiewicz - Marcel Lewandowski (Olivier Pyzia 62'), Miłosz Frontczak - Mikołaj Kopko (Patryk Słowiński 74'), Gabriel Gutorski (Kacper Prokopiak 46'), Marcel Winciorek (Adam Podwalny 58') - Michał Jędraszczyk (Jan Głąb 77')

 

Górnik: Kuba Wilk - Nikodem Kałużny, Szymon Dąber, Igor Gąsławski, Kacper Dyguś - Ryszard Kornacki, Bartosz Groszek (Daniel Waszczuk 83') - Przemysław Piotrowski (Kamil Puzio 77'), Błażej Eminowicz, Dawid Kalinowski (Filip Izdebski 58') - Alan Duma (Wiktor Denka 90')

 

Żółte kartki: David Sopata (Widzew), Filip Izbeski, Daniel Waszczuk (Górnik)

 

Czerwona kartka: David Sopata (92. minuta, za drugą żółtą)

 

Sędziował: Bartosz Banasiak (Łódź)