Spotkanie rozpoczęło się źle dla gospodarzy, którzy już po trzech minutach przegrywali. Po dośrodkowaniu z lewej strony niepewnie interweniował Wojciech Śmigiel, do piłki dopadł Kaleve Maxwell i podał ją jeszcze do Damiana Poczwardowskiego, a ten otworzył wynik. Łodzianie mogli jednak błyskawicznie odpowiedzieć! Z rzutu wolnego wrzucił Jan Juśkiewicz, uderzył Alan Domański, lecz trafił tylko w poprzeczkę.

 

Kolejne minuty to przewaga Polonii, która starała się szukać okazji do podwyższenia rezultatu. Na boisku sporo było walki, jednak lepiej odnaleźli się w tym Widzewiacy! W 21. minucie na wolne pole wyszedł Oskar Czerwiński, lecz nieco wygonił się z piłką i nie był w stanie uderzyć. Podał natomiast do Marcela Winciorka, a ten mocnym strzałem w środek wyrównał wynik spotkania.

 

W 28. minucie drużyna ze stolicy znów była na prowadzeniu. Po dalekim zagraniu z własnej połowy w pole karne wpadł Maxwell i sprytną podcinką pokonał Śmigla. A kilka chwil później zrobiło się 3:1 dla gości. Po wrzucie Maxwella z autu w zamieszaniu w polu karnym odnalazł się Maciej Olszewski i trafił do bramki. Do końca pierwszej części nic się nie zmieniło i czerwono-biało-czerwoni przegrywali dwoma golami.

 

W przerwie trener Kmiecik dokonał jednej zmiany - za Olivera Chałata wszedł Olivier Pyzia. Łodzianie chcieli szybko nawiązać walkę z rywalem i w 47. minucie byli tego bliscy! Z kilkunastu metrów uderzył Winciorek, jednak od szczęścia powstrzymał go słupek. W odpowiedzi niecelnie strzelał Bruno Jakubowski. Widzewiacy niestety musieli radzić sobie w dziesięciu, bo czerwoną kartkę za faul taktyczny dostał Jan Głąb.

 

Mimo straty jednego gracza czerwono-biało-czerwoni nie zamierzali odpuszczać. Dwie dobre okazje miał Czerwiński, ale nie był w stanie skierować piłki do siatki. W 60. minucie Polonia strzeliła na 4:1. Uderzeniem z ostrego kąta futbolówkę w okienko bramki Śmigla wpakował Jan Prijemko. Po golu na boisku w zespole gospodarzy pojawiło się kilku rezerwowych, którzy mieli spróbować jeszcze powalczyć z przeciwnikiem.

 

W 74. minucie było jednak już 1:5. Dobre zagranie jednego z kolegów wykończył z bliska Mikołaj Wierniuk. Do samego końca Widzewiacy szukali przynajmniej jednej bramki. Uderzać próbowali Pyzia, Filip Pluskota czy Marcel Lewandowski, ale nic z tego nie wyszło. Wynik natomiast ustalili goście z Warszawy - znakomitym strzałem z dystansu w okienko zrobił to Jakub Kowalski.

 

Za tydzień podopieczni trenera Kmiecika zagrają na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.

 

8. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U-17

Widzew Łódź - MKS Polonia Warszawa 1:6 (1:3)

0:1 - Damian Poczwardowski 3'

1:1 - Marcel Winciorek 21'

1:2 - Kaleve Maxwell 28'

1:3 - Maciej Olszewski 35'

1:4 - Jan Prijemko 60'

1:5 - Mikołaj Wierniuk 74'

1:6 - Jakub Kowalski 88'

 

Widzew: Wojciech Śmigiel - Alan Domański, David Sopata, Nikodem Smoleń, Jan Juśkiewicz (Patryk Słowiński 37') - Miłosz Frontczak (Marcel Lewandowski 67'), Jan Głąb - Adam Podwalny (Mikołaj Kopko 51'), Oliver Chałat (Olivier Pyzia 46'), Marcel Winciorek (Kacper Prokopiak 61') - Oskar Czerwiński (Filip Pluskota 67')

 

Polonia: Marcel Szurgut - Karol Gorzędowski, Maciej Olszewski (Jan Stefanowicz 81'), Mateusz Pająk, Mikołaj Gorzędowski (Kosma Sekuła 81') - Damian Poczwardowski (Szymon Osiecki 81'), Kacper Bielan - Kaleve Maxwell (Jakub Kowalski 81'), Antoni Kapusta (Sebastian Piotrowski 68'), Bruno Jakubowski (Mikołaj Wierniuk 60') - Jan Prijemko (Oliwier Idzikowski 81')

 

Żółte kartki: Nikodem Smoleń, Oliver Chałat (Widzew)

 

Czerwona kartka: Jan Głąb (51. minuta, za faul taktyczny)

 

Sędziował: Adam Sekuterski (Łódź)