Od początku przewagę zyskali Widzewiacy, którzy szukali sposobu do otworzenia wyniku. Bliski był Antoni Chojecki, ale po jego rajdzie piłkę wybił jeden z obrońców. Skrzydłowy był najaktywniejszym zawodnikiem łodzian i miał kolejne dwie okazje. Najpierw zatrzymał go golkiper, potem poprzeczka. Gospodarze cały czas atakowali - w piętnastej minucie w słupek po rękach golkipera przymierzył Bartosz Karpa.

 

Mimo olbrzymiej przewagi futbolówka nie chciała wpaść do warszawskiej bramki. W 27. minucie te wszystkie niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić, na szczęście Antoniemu Bazdze zabrakło precyzji. Pięć minut później czerwono-biało-czerwoni wreszcie wyszli na prowadzenie! Piłkę odebrał Tymoteusz Olkowski, zwiódł rywala i uderzył w samo okienko, nie dając żadnych szans Aleksandrowi Szuleckiemu.

 

W końcówce pierwszej części Widzew miał jeszcze parę szans, ale do przerwy zostało 1:0.

 

Do drugiej połowy podopieczni trenera Piotra Malika przystąpili z jedną zmianą w składzie, a na murawie pojawił się Tymoteusz Grzeszkowiak. Varsovia zaczęła odważnie i w 50. minucie mogło to przynieść efekt, bo po indywidualnej akcji tuż obok słupka uderzył Nikodem Szmytkowski.

 

W 61. minucie dobrą okazję miał Adam Stechliński, ale z rzutu wolnego nie zdołał pokonać bramkarza. Do gry weszło kilku kolejnych rezerwowych. Gospodarze szukali drugiego trafienia, które mogłoby przesądzić o losach meczu - niewiele zabrakło Jakubowi Kantyce oraz Grzeszkowiakowi.

 

Do samego końca spotkania przyjezdni usiłowali wyrównać, a najbliżej tego byli w 75. minucie, kiedy Tymon Kotliński zatrzymał główkę z bliska jednego z gości. W ostatniej minucie regulaminowego czasu łodzianie rozstrzygnęli losy zawodów! Najpierw Grzeszkowiak trafił do bramki będąc na spalonym, w następnej akcji huknął w samo okienko i nie dał żadnych szans Szuleckiemu.

 

Już w doliczonym czasie wynik na 3:0 ustalił Maksymilian Kępa! Po trzech kolejkach nowego sezonu Widzew ma na koncie siedem punktów. W następny weekend zmierzy się w Warszawie z Polonią.

 

3. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U-15

Widzew Łódź - UKS Varsovia 3:0 (1:0)

1:0 - Tymoteusz Olkowski 32'

2:0 - Tymoteusz Grzeszkowiak 80'

3:0 - Maksymilian Kępa 80+5'

 

Widzew: Tymon Kotliński - Bartosz Karpa, Wojciech Fortuna, Maksymilian Kępa, Szymon Zaskórski - Franciszek Wiśnik (Bartosz Karasiński 71'), Jakub Gos (Tymoteusz Grzeszkowiak 41') - Tymoteusz Olkowski (Bartosz Wiernicki 63'), Adam Stechliński, Antoni Chojecki (Jakub Lehmann 51') - Jakub Kantyka (Hubert Frejter 73')

 

Varsovia: Aleksander Szulecki - Maciej Trzupek, Natan Markwat, Mateusz Pawlina, Patryk Wiśniewski - Nikodem Szmytkowski, Tymoteusz Pośpiech (Leon Ziębaczewski 56') - Antoni Bazga (Filip Nejman 73'), Igor Świderski (Stanisław Nocuń 71'), Daniił Kuszczak (Patryk Rawa 59') - Bartosz Konowrocki

 

Żółta kartka: Natan Marwkat (Varsovia)

 

Sędziował: Mikołaj Kujawski (Łódź)