Widzewiacy przystąpili do spotkania z bardzo odważnym nastawieniem - wyszli wysoko i starali się szybko odbierać piłkę swoim rywalom. W trzeciej minucie do uderzenia doszedł Alan Kwieciński, ale przymierzył minimalnie nad poprzeczką. Niecelnie strzelał też Karol Karwowski. Ełkaesiacy bazowali głównie na próbach dalekich zagrań - po jednym z nich znakomicie interweniował Adam Napiórkowski.

 

W kolejnych fragmentach zawody się nieco wyrównały. Obie drużyny szukały swoich sytuacji, ale niewiele było z tego zagrożenia pod którąś z bramek. W 27. minucie z dobrej strony pokazał się Karwowski, który przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, jednak nie zdołał już celnie uderzyć. W odpowiedzi głową po rzucie rożnym strzelał Aleksander Fuks, na szczęście główkował obok słupka.

 

Do końca pierwszej połowy nic się nie zmieniło i Widzew remisował z ŁKS-em 0:0.

 

Druga część mogła zacząć się znakomicie dla gospodarzy! Prawą stroną ruszył Karwowski, zszedł do środka i uderzył, jednak na posterunku był Mikołaj Ćwikliński. Jeszcze bliżej powodzenia był Bartosz Sobiecki, który strzelił z ponad trzydziestu metrów, a piłka wpadła za kołnierz bramkarza i trafiła w poprzeczkę. Chwilę później Wojciech Skorbała dośrodkował na głowę Kwiecińskiego, lecz ten nie zdołał otworzyć wyniku.

 

ŁKS odpowiedział po stałym fragmencie gry, ale strzał Kacpra Drwala przeleciał minimalnie obok słupka bramki Aleksandra Śliwińskiego. Spotkanie znów się wyrównało, przez co goście kilka razy pojawiali się w widzewskim polu karnym. W 58. minucie bliski szczęścia był natomiast zespół trenera Grzegorego. Od straty gola przyjezdnych uchroniła ofiarna interwencja jednego z obrońców.

 

W 65. minucie na prawej stronie dobrze pokazał się Marcel Tomasik, który zagrał wzdłuż bramki prosto do Karwowskiego, ale jego strzał po nodze rywala wyleciał na róg. Kilka chwil później w ekipie czerwono-biało-czerwonych miała miejsce pierwsza zmiana - za Marcelego Wójcika wszedł Tomasz Kubisiak.

 

W samej końcówce oba zespoły szukały swoich szans po stałych fragmentach. Po uderzeniu jednego z ełkaesiaków świetnie interweniował Śliwiński, w odpowiedzi z rzutu wolnego w mur trafił Karwowski. Ten ostatni miał jeszcze szansę po dobrym zagraniu od jednego z kolegów, lecz nic się już nie zmieniło.

 

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a za tydzień Widzewiacy zagrają z SSM Wisłą Płock.

 

2. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U-15

Widzew Łódź - ŁKS Łódź 0:0

 

Widzew: Aleksander Śliwiński - Bartosz Sobiecki, Tobiasz Nowakowski, Adam Napiórkowski, Wojciech Skrobała - Bartosz Kwiatkowski, Marceli Wójcik (Tomasz Kubisiak 69') - Igor Mataśka, Marcel Tomasik, Alan Kwieciński - Karol Karwowski

 

ŁKS: Mikołaj Ćwikliński - Igor Aleszczerikowski (Jakub Szczeciński 65'), Olaf Zuchora, Igor Augustyniak, Aleksander Fuks - Aleksander Michałowski - Tymon Stępniewski, Franciszek Wojciechowski (Kacper Drwal 41'), Oskar Barylski (Franciszek Zgoda 61'), Karol Nowakowski (Adam Owczarek 51') - Bartosz Opalczyk (Kacper Krukowski 76')

 

Żółte kartki: Bartosz Kwiatkowski, Marceli Wójcik, Alan Kwieciński (Widzew), Kacper Drwal (ŁKS)

 

Sędziował: Konrad Gawroński (Łódź)