Trzy punkty pod choinkę
Ładowanie...

I Drużyna

WIDZEW - STAL

Ekstraklasa

07 December 2024 19:12

Trzy punkty pod choinkę

Choć pogoda dziś nie rozpieszczała, po ostatnim gwizdku wszyscy zgromadzeni w Sercu Łodzi uśmiechali się od ucha do ucha! Czerwono-biało-czerwoni pokonali Stal Mielec 2:1 po golach Kamila Cybulskiego oraz Imada Rondicia i w dobrym stylu zakończyli 2024 rok.

Trener Daniel Myśliwiec nie zdecydował się na rewolucję w składzie. W porównaniu do pucharowego starcia z Koroną dokonał jedynie dwóch korekt - do wyjściowej jedenastki po krótkiej nieobecności wrócili Samuel Kozlovsky oraz Juljan Shehu. Także ustawienie Stali Mielec nie uległo wielkim przetasowaniom. W drużynie naszego rywala Mateusza Matrasa zastąpił Marvin Senger.

 

Pierwszą groźną okazję w tym spotkaniu mieli goście. Strzał Macieja Domańskiego z dystansu minął jednak słupek bramki Rafała Gikiewicza. Niestety dla łodzian kolejne minuty nadal upływały pod znakiem przewagi podopiecznych trenera Janusza Niedźwiedzia. Widzew doszedł do głosu po uderzeniu Jakuba Sypka. Było ono jednak minimalnie niecelne.

 

W 22. minucie bohaterem został drugi skrzydłowy czerwono-biało-czerwonych! Świetną akcją indywidualną zakończoną mocnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Cybulski, który w ten sposób zdobył pierwszego gola na boiskach PKO Bank Polski Ekstraklasy!

 

WIDSTM712-060

 

Zespół przyjezdnych szybko zabrał się do odrabiania strat. W 27. minucie niebezpieczeństwo na szczęście zażegnał Kozlovsky, który przytomnie wybił piłkę z linii bramkowej. To wcale nie ostudziło entuzjazmu Stali. Niedługo później do futbolówki w polu karnym dopadł Krystian Getinger, ale koszmarnie skiksował.

 

Kolejna sytuacja ekipy z Mielca okazała się być niestety punktem zwrotnym tego meczu. Sędzia Sebastian Jarzębak po zagraniu ręką Frana Alvareza zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Do jedenastki podszedł Piotr Wlazło, który uderzeniem po ziemi pokonał Gikiewicza.

 

To nie zniechęciło Widzewiaków. Po podaniu prostopadłym od Sebastiana Kerka z piłką ruszył Cybulski, ale tym razem nie udało mu się wpisać na listę strzelców, bo futbolówka po jego uderzeniu poszybowała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Jakuba Mądrzyka.

 

IMG_0403

 

Młody skrzydłowy absolutnie nie zamierzał osiąść na laurach. Chwilę później znów przebojem wdarł się w pole karne Stali, ale posłane przez niego podanie nie znalazło adresata. Do końca nie zadziało się już nic wartego odnotowania. W więcej wydarzeń obfitowała jednak… przerwa. W jej trakcie żółtą kartką ukarany został Gikiewicz, który dyskutował z arbitrem.

 

Do drugiej połowy oba zespoły przystąpiły w takich samych ustawieniach. Już kilka minut po zmianie stron w centrum uwagi znowu znalazł się golkiper łodzian. Tym razem jednak z pozytywnej przyczyny, bo swoją dobrą interwencją po strzale Serhija Krykuna uchronił Widzew od straty drugiej bramki.

 

Gospodarze szukali swoich okazji. Najpierw strzał oddał Sypek, lecz bramkarz rywala bez problemu uporał się z tym uderzeniem. Później zza pola karnego przymierzał Shehu, ale i jego próba spełzła na niczym.

 

20241207_161_BRY

 

Tymczasem trener Myśliwiec zdecydował się na pierwszą dziś zmianę, a Kerka zastąpił Marek Hanousek. Na kolejne roszady czekaliśmy zaledwie kilka minut. Niestety, bo tym razem szkoleniowiec Widzewiaków musiał sięgać po posiłki z ławki rezerwowych ze względu na kontuzję jednego z graczy. Pechowcem był Cybulski, strzelec pierwszego gola w tym spotkaniu. W jego miejsce wszedł Jakub Łukowski.

 

Widzew dawał do zrozumienia, że interesują go tylko trzy punkty. W kolejnych minutach najpierw zaskoczyć bramkarza chciał Sypek, a niedługo potem w jego ślady poszedł Mateusz Żyro. Obie próby zakończyły się niepowodzeniem. Najgroźniejszy był za to zdecydowanie strzał Rondicia! Bośniak dopadł do dośrodkowania Kozlovskiego, ale jego główka była minimalnie niecelna.

 

Drugie podejście było już jednak udane! Napastnik świetnie złożył się do piłki zagranej przez Luisa da Silvę i uderzeniem głową pokonał bramkarza! To dziewiąte ligowe trafienie tego gracza w tym sezonie.

 

WIDSTM712-107

 

Tuż przed doliczonym czasem trener Myśliwiec zdecydował się na jeszcze dwie zmiany - Alvareza i Sypka zastąpili odpowiednio Juan Ibiza oraz Hubert Sobol.

 

Ostatnie minuty nie przyniosły więcej ważnych wydarzeń. Widzew zasłużenie wygrał 2:1 i dał swoim kibicom idealny prezent na zbliżające się święta Bożego Narodzenia!

 

18. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy

Widzew Łódź - Stal Mielec 2:1 (1:1)

1:0 - Kamil Cybulski 22'

1:1 - Piotr Wlazło 40' (k.)

2:1 - Imad Rondić 85'

 

Widzew: Rafał Gikiewicz - Marcel Krajewski, Mateusz Żyro, Luis da Silva, Samuel Kozlovsky - Fran Alvarez (Juan Ibiza 90'), Juljan Shehu, Sebastian Kerk (Marek Hanousek 63') - Jakub Sypek (Hubert Sobol 90'), Imad Rondić, Kamil Cybulski (Jakub Łukowski 67')

 

Stal: Jakub Mądrzyk - Piotr Wlazło, Bert Esselink (Mateusz Matras 80'), Marvin Senger - Alvis Jaunzems (Fryderyk Gerbowski 90'), Maciej Domański (Łukasz Wolsztyński 86'), Matthew Guillaumier, Krystian Getinger - Robert Dadok (Dawid Tkacz 80'), Illa Szkuryn, Serhij Krykun (Ravve Assayag 90')

 

Żółte kartki: Rafał Gikiewicz, Juljan Shehu (Widzew), Matthew Guillaumier, Mateusz Matras (Stal)

 

Sędziował: Sebastian Jarzębak (Piekary Śląskie)

 

Widzów: 15 136