Sobotnie spotkanie zakończy dość długi maraton, który w ostatnim czasie musieli pokonać Widzewiacy. Będzie to już piąty mecz w ciągu dwóch tygodni, ale najważniejsze, że wszystkie przebiegły się zgodnie z planem. W środę bardziej doświadczeni gracze mieli trochę więcej okazji do odpoczynku, bo w okręgowym Pucharze Polski z Witonianką Witonia zagrała niemal wyłacznie młodzież. Poradziła sobie naprawdę nieźle, wygrała 2:0 i zameldowała się w następnej rundzie rozgrywek.

Dla czerwono-biało-czerwonych zdecydowanie najważniejsza jest jednak Betcris IV liga, w której prowadzą z przewagą czterech punktów. Jutro będą chcieli umocnić się w fotelu lidera i jeżeli wzięlibyśmy pod uwagę fakt, że ich przeciwnikiem będzie dwunasty zespół w tabeli, to moglibyśmy stwierdzić, że będą faworytami do odniesienia zwycięstwa. W tym przypadku nie ma natomiast sensu na to patrzeć, ponieważ w derbowym starciu ełkaesiacy zrobią wszystko, by utrzeć nosa swoim rywalom.

Sporą zagadką pozostaje skład, jaki będzie miał do dyspozycji sztab szkoleniowy ŁKS-u III. Druga drużyna rozegrała bowiem dziś ligowe spotkanie z Resovią i niewykluczone, że część zawodników rezerw jutro także pojawi się na boisku. Tak samo było kilka miesięcy temu, kiedy przeciwko Widzewowi wystąpił choćby Oskar Koprowski. Nic to jednak nie dało, a piłkarze trenera Czaplarskiego wygrali na wyjeździe 2:0. Na powtórkę się nie obrazimy. Niezależnie od tego, kto znajdzie się w ekipie gospodarzy.

A kogo zobaczymy u przyjezdnych? Przerwa reprezentacyjna i kilkudniowe urlopy sprawiły, że pole manewru w kontekście graczy pierwszego zespołu jest bardzo małe i ogranicza się zapewne tylko do młodzieżowców regularnie widywanych w rezerwach. Siła rażenia lidera tabeli jest jednak na tyle duża, że nie powinno mieć to większego znaczenia. Byleby tylko zbytnio się nie podpalać, a robić swoje i zgarnąć kolejne trzy punkty.

ŁKS III Łódź - Widzew II Łódź / sobota / 7 września / 11:00 / relacja na żywo: X/Twitter Akademii Widzewa [KLIKNIJ]