Chodzi o szkoleniowców pierwszej drużyny Widzewa Łódź, którzy w swoim premierowym występie z zespołem RTS-u w Ekstraklasie zanotowali zwycięstwo. O dziwo, w tym gronie nie ma wielu trenerskich legend związanych z klubem z alei Piłsudskiego.

 

Pierwszym był Zygmunt Otto, który w odległym w czasie sezonie 1948 poprowadził piłkarzy Widzewa do ich premierowego zwycięstwa w historii gier w Ekstraklasie. Wtedy łodzianie pokonali 4:3 poznańskiego Lecha.

 

Potem wygrane ekstraklasowe debiuty na widzewskiej ławce były jeszcze dziełem trenerów: Władysława Żmudy (1981), Andrzeja Grębosza (1988), Marka Wozińskiego (1993), Marka Dziuby (1999), Jana Żurka (2000), Petra Nemca (2003), Michała Probierza (2006) i wspomnianego już Daniela Myśliwca.

 

Mieliśmy udany debiut trenera, mieliśmy też udane premierowe występy dwójki widzewskich "stranieri" - Juana Ibizy i Sebastiana Kerka. To, odpowiednio, zawodnicy nr 21 i 22, którzy w tym sezonie zagrali już w barwach Widzewa w Ekstraklasie.

 

Indywidualnie jeszcze nie zapunktowali, ale pozostawili po sobie pozytywne wrażenie. Do statystycznego notatnika zapisali się inni. Bartłomiej Pawłowski ze swoim drugim golem w tym sezonie, Fabio Nunes z pierwszą asystą i Jordi Sanchez, który wypracował… samobójczą bramkę rywala. Hiszpan po meczu nazwał to "brudną robotą" na boisku, ale swoje pod bramką Cracovii zrobił.

 

Gdy zajrzymy do oficjalnych statystyk PKO Bank Polski Ekstraklasy, to Pawłowski plasuje się obecnie w czołówce klasyfikacji najlepszych asystentów w lidze, a razem z Jordim zajmuje też wysoką lokatę w klasyfikacji kanadyjskiej (gole + asysty).

 

W celnych strzałach (11 na koncie), Bartłomiej Pawłowski ustępuje tylko Erikowi Exposito ze Śląska (13). Jeden z liderów łódzkiej drużyny jest też na drugim miejscu w klasyfikacji dryblingów oraz udanych dryblingów.

 

Nieobecny w meczu z Cracovią Luis da Silva jest na czwartym miejscu wśród piłkarzy Ekstraklasy pod względem liczby podań do przodu (172), a Fabio Nunes piąty w klasyfikacji dośrodkowań (42).

 

Wspomniany Jordi jest też obecnie w czołowej piątce piłkarzy ligi z najwyższą prędkością podczas gry. U Hiszpana ten rekord wynosi 34,70 km/h.

 

Nie zapominajmy też o naszym bramkarzu. Henrich Ravas przewodzi stawce w zestawieniu celnych podań golkiperów. Słowak ma ich na koncie już 194, a kolejni w klasyfikacji Daniel Bielica (Górnik) i Xavier Dziekoński (Korona) po 171. Ravas ma też na ten moment najwięcej obronionych strzałów (24) w sezonie 2023/24 Ekstraklasy.

 

Wracając na koniec do spotkania z Cracovią odnotujmy, że trzecią żółtą kartkę w sezonie zanotował Mato Milos. Tym samym Chorwat dołączył do Marka Hanouska i Fabio Nunesa. Wszyscy trzej są zagrożeni pauzą w kolejnym spotkaniu, jeśli w najbliższym meczu z Koroną również ujrzą żółtko, czwarte w obecnym sezonie.

 

Strzelcy w drużynie Widzewa w sezonie 2023/24:

3 - Jordi Sanchez

2 - Bartłomiej Pawłowski

1 - Fran Alvarez, Andrejs Ciganiks, Patryk Stępiński, Ernest Terpiłowski, Jakub Jugas (Cracovia - samobój)

 

Asystenci w drużynie Widzewa w sezonie 2023/24:

3 - Bartłomiej Pawłowski, Jordi Sanchez

1 - Mato Milos, Fabio Nunes, Henrich Ravas, Juljan Shehu

 

Klasyfikacja kanadyjska (gole + asysty) w drużynie Widzewa w sezonie 2023/24:

6 - Jordi Sanchez

5 - Bartłomiej Pawłowski

1 - Fran Alvarez, Andrejs Ciganiks, Mato Milos, Fabio Nunes, Henrich Ravas, Juljan Shehu, Patryk Stępiński, Ernest Terpiłowski

 

Czerwone kartki w sezonie 2023/24:

2 - Luis da Silva

 

Żółte kartki w sezonie 2023/24:

3 - Marek Hanousek, Mato Milos, Fabio Nunes

2 - Fran Alvarez, Jordi Sanchez, Luis da Silva, Serafin Szota

1 - Andrejs Ciganiks, Dominik Kun, Filip Przybułek,  Ernest Terpiłowski, Mateusz Żyro