Dla jednych grill, leżaczek i "szybciutko, powolutku" mijający czas majówkowego lenistwa, dla jeszcze innych krew, pot i łzy wyciskane czy to w ligowych starciach, które mogą przesądzić o mistrzostwie lub utrzymaniu, czy to na Stadionie Narodowym - tu mowa o piłkarzach Pogoni Szczecin oraz Legii Warszawa.

Można powiedzieć, że Widzewiacy są gdzieś pomiędzy tymi wariantami. Ani to wolny weekend, ani walka o punkty i trofea. Podopieczni trenera Zeljko Sopicia, by skończyć mikrocykl treningowy meczem, zdecydowali się spotkać z Motorem. Lublinianie również muszą pauzować w zmaganiach ekstraklasowych i z Portowcami zmierzą się 14 maja, z kolei Widzew podejmie stołeczną drużynę w Sercu Łodzi dzień później.

Z dzisiejszym rywalem czerwono-biało-czerwoni grali raptem kilkanaście dni temu - na własnym stadionie w Wielką Sobotę ulegli mu 1:2 po golach Bartosza Wolskiego i Piotra Ceglarza, a także samobójczym trafieniu Arkadiusza Najemskiego. Motor zrewanżował się w ten sposób za porażkę jesienią 3:4.

W poprzedniej kolejce łódzka ekipa zdobyła punkt po bezbramkowym remisie na wyjeździe z Górnikiem 0:0, lublinianie z kolei przegrali u siebie z Cracovią 0:1. Ta wpadka nie ma jednak specjalnie wpływu na los żółto-biało-niebieskich, bo ci są na tyle daleko od strefy pucharowej i spadkowej, że celem może być jedynie jak najwyższe miejsce w tabeli. W przypadku Widzewa sprawa ma się podobnie, chociaż na pewno dla spokoju własnego i kibiców drużyna będzie chciała w ostatnich kolejkach powalczyć jeszcze o poprawienie dorobku.

Nim jednak do tego dojdzie, trener Sopić sprawdzi formę swoich graczy w sparingu z Motorem. Początek o godz. 12:00. Transmisję przeprowadzi WidzewTV, a komentatorami będą Jakub Dyktyński i Marcin Łagiewski.

Widzew Łódź - Motor Lublin / piątek / 2 maja / 12:00 / transmisja telewizyjna: WidzewTV