Beniaminek Betclic 3. Ligi nie rozpoczął najlepiej sezonu - w czterech pierwszych kolejkach zdobył tylko trzy punkty, jednak później złapał wiatr w żagle. Podopieczni trenera Michała Hryszki pokonali u siebie Legię II Warszawa i KS CK Troszyn, a na wyjeździe Olimpię Elbląg, w międzyczasie remisując z Mławianką Mława. Świetna seria zakończona została przed tygodniem, gdy lepszy od KS-u okazał się GKS Bełchatów.

Pomimo tej ostatniej wpadki zespół z Wasilkowa udowodnił, że naprawdę trzeba się z nim liczyć. W dobrych wynikach spory udział miało zwłaszcza czterech zawodników, którzy złożyli się na łącznie dziesięć bramek. Po trzy mają Arkadiusz Mazurek i Mikołaj Wasilewski, a po dwie Bartosz Bayer i Kacper Ptasiński. To chyba na nich widzewska defensywa będzie musiała uważać w sobotę najmocniej.

Przed tygodniem największym problemem drużyny Michała Czaplarskiego była jednak formacja ofensywna. Przeciwko Lechii Tomaszów Mazowiecki czerwono-biało-czerwoni nie tylko nie strzelili ani jednego gola, ale przede wszystkim nie stworzyli sobie za wielu sytuacji podbramkowych. Pierwsza połowa była w wykonaniu łodzian słaba, druga dużo lepsza, choć nawet w niej bramkarz gości nie miał dużo pracy.

Jeżeli rezerwy chcą w sobotę zapunktować w Wasilkowie, to zdecydowanie muszą to zmienić. Trzy oczka w wyjazdowym starciu byłyby niezwykle cenne, zwłaszcza że tabela jest niezwykle płaska, a jedno zwycięstwo może wywindować o kilka pozycji w górę. Czy po końcowym gwizdku sędziego łodzianie będą mieli powody do zadowolenia? Odpowiedź na to pytanie poznamy jutro po południu. Transmisja meczu dostępna będzie na kanale gospodarzy na YouTube.

KS Wasilków - Widzew II Łódź / sobota / 27 września / 16:00 / transmisja telewizyjna: KS Wasilków [KLIKNIJ] / relacja na żywo: X Akademii Widzewa [KLIKNIJ]