I Drużyna
WIDZEW - ARKA
Ekstraklasa
Skrzydłowi dali zwycięstwo Widzewowi
Gospodarze do starcia z Arką przystąpili z czterema zmianami w składzie w porównaniu do poprzedniego ligowego spotkania z Lechem w Poznaniu. W bramce Macieja Kikolskiego zastąpił Veljko Ilić, który tym samym oficjalnie zadebiutował w pierwszym zespole. Podobnie jak Pape Meissa Ba, który w ataku zajął miejsce Bartłomieja Pawłowskiego. Z kolei na bokach obrony od pierwszej minuty zagrali Stelios Andreou i Samuel Kozlovsky zamiast Marcela Krajewskiego i Diona Gallapeniego, który doznał drobnego urazu.
Z kolei u gości wystąpił Sebastian Kerk, który przez dwa wcześniejsze sezony reprezentował barwy Klubu z al. Piłsudskiego. To właśnie były zawodnik Widzewa oddał w trzeciej minucie pierwszy celny strzał, ale nie było to mocne uderzenie i trafiło prosto w ręce Ilicia.
Cztery minuty później zaatakowali łodzianie. Po swojej stronie przedarł się Baena i posłał dośrodkowanie w pole karne gości, ale tam piłki głową nie sięgnął Juljan Shehu. W dziewiątej minucie Hiszpan został już głównym bohaterem kolejnej akcji Widzewiaków! Skrzydłowy otrzymał podanie od Shehu z połowy boiska, przedryblował rywali i strzelił na bramkę gdynian. Futbolówka jeszcze odbiła się między nogami Juliena Celestine'a i wpadła do siatki.

Po objęciu prowadzenia przez gospodarzy gra się wyrównała i chociaż oba zespoły próbowały atakować, to nic konkretnego z tych akcji nie wyniknęło. W 25. minucie łodzianie sami zafundowali sobie nerwy, gdy Ilić źle wybił piłkę spod własnej bramki i ta trafiła pod nogi Marca Navarro. Pomocnik od razu uderzył, lecz Serb naprawił błąd popisując się dobrą interwencją. Po tej sytuacji zespół z Pomorza przejął w kolejnych minutach inicjatywę i przeprowadził kilka ofensywnych akcji.
Gospodarze odpowiedzieli kontrą w 29. minucie, gdy znowu dobrą pozycję do strzału miał Baena. Uderzenie Hiszpana zostało odbite przez bramkarza, ale potem Mariusz Fornalczyk nie zdołał pierwszy dojść do piłki. Dwie minuty później Baena otrzymał podanie i spod linii końcowej boiska wyłożył futbolówkę do Meissy Ba, który od razu przymierzył technicznie, lecz minimalnie obok słupka bramki.
Czerwono-biało-czerwoni nadal nie zwalniali tempa i w 34. minucie, po indywidualnej akcji Fornalczyka na skrzydle, piłka trafiła tuż przed szesnastkę do Shehu, który strzelił po ziemi, a piłka po rykoszecie sprawiła trochę problemów Damianowi Węglarzowi.
W 39. minucie zaatakowali gdynianie. Po kilku podaniach futbolówka trafiła do Kerka, który strzelił po ziemi i bramkarz Widzewa musiał odbił piłkę do boku. W następnej akcji przyjezdnych jeden z graczy Arki uderzył mocno będąc w polu karnym, ale niecelnie.

Do końca pierwszej połowy nic się już nie wydarzyło, a na drugą część spotkania łodzianie wyszli z jedną zmianą w składzie. Grę zakończył Pape Meissa Ba - jego miejsce zajął Andi Zeqiri, który w ten sposób zadebiutował oficjalnie jako zawodnik Widzewa.
Szwajcarski napastnik mógł szybko wpisać się na listę strzelców, gdy w 49. minucie, po rajdzie Fornalczyka i podaniu od Baeny, znalazł się w dobrej sytuacji pod bramką rywali, ale jego strzał został wybity. Do piłki dopadł jeszcze Shehu i oddał mocne uderzenie, które wylądowało na poprzeczce.
Potem przez ponad dziesięć minut na boisku nie obserwowaliśmy jakichś konkretnych sytuacji, było za to trochę nieczystej gry oraz fauli. W 61. minucie zrobiło się groźnie pod bramką Widzewa, gdy Joao Oliveira posłał podanie wzdłuż pola karnego, ale na szczęście nikt z gości nie przeciął tego zagrania.
Trzy minuty później doszło do kolejnej zmiany w ekipie łodzian. Grę zakończył Fornalczyk, za którego wszedł Bartłomiej Pawłowski. Tym samym kapitan zespołu RTS-u setny raz zagrał w oficjalnym meczu czerwono-biało-czerwonych, licząc jego występy w Ekstraklasie, I lidze i Pucharze Polski.

W 66. minucie dobre podanie z głębi boiska otrzymał Baena i oddał strzał na bramkę Arki, ale Węglarz był górą w tym pojedynku. Pięć minut później doszło do podwójnej zmiany u gości, a w 74. minucie w drużynie Widzewa. Z boiska zeszli Czyż i Kozlovsky, za których szansę dostali Marek Hanousek i Peter Therkildsen.
Trzy minuty po tych zmianach akcja gdynian zakończyła się strzałem Edu Espiau, po którym Ilić wybił piłkę przed siebie. Próbował do niej dojść Kerk, ale po starciu z jednym z zawodników Widzewa nie oddał strzału.
Gdy na zegarze pojawiła się 90. minuta, w drużynie gospodarzy doszło do ostatniej korekty. Angela Baenę zastąpił Samuel Akere i Nigeryjczyk okazał się prawdziwym dżokerem! Chwilę po wejściu na boisko zdobył bramkę dla Widzewa, wbijając z bliska piłkę po wcześniejszym strzale Zeqiriego, który techniczną podcinką próbował pokonać Węglarza.

W pozostałych minutach doliczonego czasu nic już na boisku się nie wydarzyło i Widzewiacy mogli wraz z kibicami fetować zasłużone zwycięstwo 2:0 nad Arką Gdynia. Teraz przed łodzianami chwila odpoczynku, po której rozpoczną mikrocykl przygotowań do wyjazdowego meczu z Górnikiem Zabrze (niedziela, 21 września, godz. 17:30).
8. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy
Widzew Łódź - Arka Gdynia 2:0 (1:0)
1:0 - Angel Baena 9'
2:0 - Samuel Akere 90+1'
Widzew: Veljko Ilić - Stelios Andreou, Mateusz Żyro, Ricardo Visus, Samuel Kozlovsky (Peter Therkildsen 74') - Fran Alvarez, Szymon Czyż (Marek Hanousek 74'), Juljan Shehu - Angel Baena (Samuel Akere 90'), Pape Meissa Ba (Andi Zeqiri 46'), Mariusz Fornalczyk (Bartłomiej Pawłowski 64')
Arka: Damian Węglarz - Kike Hermoso, Michał Marcjanik, Julien Celestine - Marc Navarro (Marcel Predenkiewicz 80'), Aurelien Nguiamba, Kamil Jakubczyk, Dawid Kocyła (Tornike Gaprindaszwili 71') - Sebastian Kerk (Nazarij Rusyn 80'), Edu Espiau (Szymon Sobczak 80'), Joao Oliveira (Patryk Szysz 71')
Żółta kartka: Julien Celestine (Arka)
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Widzów: 17 143
2025.09.14-Widzew-Lodz-Arka-Gdynia-cz.-I
2025.09.14-Widzew-Lodz-Arka-Gdynia-cz.-II
2025.09.14-Widzew-Lodz-Arka-Gdynia-cz.-III