Czerwono-biało-czerwoni sobotnie spotkanie z Zagłębiem rozpoczęli bez zmian w składzie w porównaniu do poprzedniego występu przeciwko Legii w Warszawie.

 

Mecz zaczął się od długiego podania pod bramkę Rafała Gikiewicza, gdzie przez chwilę zrobiło się nerwowo po zgraniu piłki przez Luisa da Silvę. Później z atakiem wyszedł Widzew. Najpierw próbował uderzać Kamil Cybulski, a po nim poprawił Lirim Kastrati, ale skończyło się tylko na kornerze. Po jego rozegraniu łodzianie wywalczyli kolejnego rożnego, po którego wykonaniu niecelnie strzelał Sypek.

 

W siódmej minucie skrzydłowy gospodarzy już nie spudłował! Akcję rozpoczął Sebastian Kerk, a z piłką pod pole karne podbiegł Samuel Kozlovsky i posłał podanie na drugie skrzydło. Dotarło ono do Sypka, który po przyjęciu oddał celny strzał po długim rogu i pokonał Dominika Hładuna!

 

 

Pięć minut później zaatakowało Zagłębie. Najpierw Tomasz Pieńko próbował zagrać pod bramkę Widzewa, jednak został zablokowany. Powtórka w wykonaniu gości również została przerwana przez czerwono-biało-czerwonych. W piętnastej minucie zrobiło się niebezpiecznie w polu karnym, ponieważ piłkę dostał Mateusz Wdowiak, lecz jej nie opanował. Potwierdzeniem aktywności Miedziowych była też ich akcja z osiemnastej minuty. Uderzenie Pieńki czujnie obronił Gikiewicz.

 

W 24. minucie to gospodarze wyszli z kontrą, która zakończyła się mierzonym strzałem Kerka. Pomocnik trafił w… słupek bramki Hładuna i piłka opuściła boisko. Następnie Miedziowi przeprowadzili kolejny atak, po którym aktywny Pieńko uderzył metr nad poprzeczką. Odpowiedź łodzian zakończona została próbą po ziemi Cybulskiego, jednak za słabą, żeby zaskoczyć Hładuna.

 

Nie było przestojów - znów ruszyło Zagłębie, na szczęście goście nie wykorzystali błędów w defensywie. Potem to Widzewiacy skontrowali. Po ładnym przerzucie Kerka piłka trafiła do Kastratiego, który uderzył na bramkę rywali i po rykoszecie gospodarze mieli rożnego. Ten stały fragment nic im jednak nie dał.

 

 

W kolejnej akcji to przyjezdni byli w ofensywie. Wywalczyli wolnego, a Juljan Shehu został ukarany kartką. Po dośrodkowaniu do strzału głową doszedł Michał Nalepa, ale uderzył nad bramką Gikiewicza.

 

Potem ruszyli Widzewiacy i ponownie obili słupek bramki Miedziowych! Tym razem zrobił to Fran Alvarez po rykoszecie, a piłkę wracającą na boisko złapał Hładun. W kolejnej akcji dobrze zabrał się Cybulski, jednak źle podał do kolegów. Chwilę później błąd w wyprowadzeniu futbolówki mógł wykorzystać Shehu, lecz nie zdołał przelobować golkipera lubinian. W 40. minucie, po jeszcze jednym rzucie rożnym dla gospodarzy, z półobrotu próbował strzelać Mateusz Żyro. Nad poprzeczką.

 

Na tym skończyły się emocje w pierwszej połowie, w której gra toczyła się w bardzo szybkim tempie. Druga rozpoczęła się od zmiany w zespole gości (Hubert Adamczyk za Marka Mroza) oraz ich akcji. Sam na sam z Gikiewiczem wyszedł Wdowiak, ale w tym pojedynku górą był bramkarz łodzian. Chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się Adamczyk i oddał strzał na bramkę Widzewa.

 

 

Pierwsze minuty były zdecydowanie na korzyść Zagłębia, które nie pozwalało wyjść rywalom z ich połowy. W 52. minucie doszło do zmiany u gospodarzy. Za Kastratiego wszedł Marcel Krajewski. Tak trener Daniel Myśliwiec zareagował na to, co działo się na boisku po przerwie.

 

W kolejnych fragmentach spotkania jego tempo nieco osłabło. W 61. minucie w drużynie Widzewa miała miejsce następna zmiana, a Cybulskiego zastąpił Jakub Łukowski. Chwilę po tej roszadzie czerwono-biało-czerwoni pograli piłką i Alvarez pobiegł na bramkę Hładuna goniony przez dwóch przeciwników. Pomocnik oddał mocny strzał po ziemi, ale bramkarz gości nie miał kłopotów z jego obroną.

 

W 68. minucie gospodarze przeprowadzili akcję zapoczątkowaną przez Krajewskiego, a zakończoną decyzją sędziego Daniela Stefańskiego, która wzbudziła duże kontrowersje wśród kibiców na trybunach. Piłkę przed bramką gości otrzymał Kerk, który został przewrócony przez jednego z rywali. Łodzianie domagali się rzutu karnego, ale arbiter był innego zdania. Chyba słusznie.

 

Widzewiacy szybko zapomnieli o tej sytuacji, bo trzy minuty później obejrzeli kopię bramkowej akcji sprzed przerwy! Znów długie podanie na przeciwną stronę boiska od Kozlovskiego, które strzałem z pierwszej piłki zamknął Sypek. Tym samym skrzydłowy zdobył drugiego gola w meczu ze swoim byłym klubem!

 

 

Po stracie drugiej bramki Zagłębie próbowało szybko wrócić do gry, ale Gikiewicz wyłapał strzał Wdowiaka. Odpowiedź powinna skończyć się trzecią bramką! Po wrzutce Kerka z boku piłka trafiła pod nogi Alvareza, który miał miejsce i czas, by dobrze uderzyć, lecz ostatecznie strzelił nad poprzeczką.

 

Hiszpan pokazał się też w 82. minucie, gdy po podaniu od Shehu wbiegł z futbolówką w pole karne rywali, ale przegrał walkę z rywalem i akcja nie przyniosła strzału na bramkę Hładuna. Minutę później po kontrze w wykonaniu Krajewskiego i jego podaniu niecelnie uderzał Kerk.

 

W 85. minucie sztab szkoleniowy gospodarzy dokonał jeszcze podwójnej zmiany w składzie. Grę zakończyli Kerk i Shehu, a weszli Hubert Sobol oraz Marek Hanousek. W końcówce spotkania nic konkretnego już się jednak nie wydarzyło na boisku i łodzianie po dwóch domowych przegranych odnieśli wreszcie zwycięstwo przed własną publicznością, pokonując Zagłębie Lubin 2:0!

 

 

Teraz Widzewiaków czeka przerwa na mecze reprezentacji. Do gry o ligowe punkty powrócą w wyjazdowym starciu z Puszczą Niepołomice w poniedziałek, 25 listopada.

 

15. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy

Widzew Łódź - Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)

1:0 - Jakub Sypek 7'

2:0 - Jakub Sypek 71'

 

Widzew: Rafał Gikiewicz - Lirim Kastrati (Marcel Krajewski 52'), Mateusz Żyro, Luis da Silva, Samuel Kozlovsky - Fran Alvarez, Juljan Shehu (Marek Hanousek 85'), Sebastian Kerk (Hubert Sobol 85') - Jakub Sypek, Imad Rondić, Kamil Cybulski (Jakub Łukowski 61')

 

Zagłębie: Dominik Hładun - Igor Orlikowski, Michał Nalepa, Aleks Ławniczak - Bartłomiej Kłudka (Marcel Reguła 55'), Damian Dąbrowski, Tomasz Makowski (Arkadiusz Woźniak 86'), Mateusz Wdowiak - Marek Mróz (Hubert Adamczyk 46'), Vaclav Sejk (Patryk Kusztal 76'), Tomasz Pieńko (Daniel Mikołajewski 86')

 

Żółte kartki: Juljan Shehu (Widzew), Tomasz Makowski, Damian Dąbrowski (Zagłębie)

 

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

 

Widzów: 16 869