Global categories
Sebastian Olczak: To był dosyć nerwowy mecz
Środowe zwycięstwo nad Huraganem Wołomin nie przyszło piłkarzom Widzewa Łódź zbyt łatwo. Przez blisko siedemdziesiąt minut goście prowadzili, a akcje łodzian przypominały przysłowiowe „walenie głową w mur”. - To był dosyć nerwowy mecz. Czasem zdarzają się takie spotkania, w których zupełnie nic nie wychodzi. Z własnego doświadczenia wiem jednak, że właśnie takimi meczami, w których idzie bardzo ciężko, które nie są miłe dla oka, robi się w rezultacie wielkie rzeczy. A mówiąc o wielkich rzeczach, zawsze mamy gdzieś w głowie cel ostateczny, czyli awans. I dlatego to zwycięstwo cieszy - wyjaśnia Sebastian Olczak.
25-letni obrońca źródła problemów w pojedynkach z ligowymi outsiderami upatruje w stylu gry, preferowanym przez te drużyny. - Mobilizacja naszej drużyny jest taka sama na każdy mecz. Tutaj się nic nie zmienia. Zawsze wychodzimy na boisko, dając z siebie maksimum. Walczymy do ostatnich minut. Problem leży raczej w tym, że drużyny z dołu tabeli w meczach z nami cofają się, bronią się całą jedenastką, a nasze próby rozbijania takiego muru to naprawdę ciężka i mozolna praca. Najważniejsze jednak, że udało się wyrwać te trzy punkty - wyjaśnia Olczak.