Rezerwy
Akademia
Rezerwy. Siedem kroków do radości
Widzewiacy z pewnością będą chcieli nawiązać do tego, co zrobili w poprzednim sezonie, kiedy to doszli do wielkiego finału wojewódzkiego Pucharu Polski, po drodze ogrywając - po niesamowicie wyrównanych bojach - rezerwy Łódzkiego Klubu Sportowego oraz ekipę Unii Skierniewice. Ostatnią przeszkodą był czwartoligowy RKS Radomsko, więc można było liczyć na to, że czerwono-biało-czerwoni pokonają i ją. Niestety, w rzutach karnych lepsi okazali się goście, przez co to oni świętowali końcowy sukces. Łodzianie mogli być jednak z siebie zadowoleni, bo w przekroju całych rozgrywek zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony.
W czerwcu do sukcesu było naprawdę blisko.
Kroków jest siedem - cztery w okręgu i trzy w województwie. Pierwszy z nich trzeba będzie zrobić dzisiaj, pokonując Termy Ner. To uznana marka, przez wiele lat występująca na szczeblu IV ligi, mająca za sobą nawet epizod poziom wyżej. W przeszłości, związanych z nią było mnóstwo znamienitych Widzewiaków, z nieodżałowanym trenerem Witoldem Obarkiem na czele. Teraz poddębiczanie radzą sobie jednak gorzej - rywalizują w rozgrywkach łódzkiej klasy okrękowej, w której po pięciu kolejkach zajmują ósme miejsce. Ostatnio wyraźnie przegrali z trzecim zespołem ŁKS-u, więc dzisiaj faworyt może być tylko jeden, nawet jeżeli czerwono-biało-czerwoni wystąpią w eksperymentalnym składzie.
A wystąpią, co podkreślał sam trener Czubak. "Na pewno damy zagrać tym zawodnikom, którzy w lidze rzadziej pojawiają się na boisku. Teraz będą mieli okazję się wykazać i zaprezentować swoje umiejętności" - mówił po niedzielnym meczu z Orkanem Buczek. Na murawie powinniśmy więc zobaczyć młodzież, z dużo mniejszym niż zazwyczaj wsparciem doświadczonych zawodników. Będzie to więc dla nich świetny sprawdzian, by udowodnić, że również w lidze zasługują na więcej szans.
Termy Ner - Widzew z 2017 roku. Na boisku sporo znajomych twarzy.
Warto jeszcze wspomnieć o miejscu, w którym rozegrany zostanie dzisiejszy mecz. A będzie to Byczyna, czyli siedem liter, które kojarzą się kibicom Widzewa w najgorszy możliwy sposób - to właśnie tam zespół rozgrywał swoje domowe mecze w ostatniej rundzie przed upadkiem klubu. Po reaktywacji, czerwono-biało-czerwoni oficjalnie zawitali na kameralny obiekt raz - za kadencji Franciszka Smudy, także w rozgrywkach okręgowego Pucharu Polski. Po niełatwym spotkaniu wygrali 2:1, z pomocą aż trzech graczy obecnej ekipy rezerw: Macieja Kazimierowicza, Daniela Mąki i Kamila Tlagi. Co ciekawe, u gospodarzy wystąpił inny aktualny reprezentant Akademii Widzewa, Konrad Niedzielski. Czy dziś zobaczymy kogokolwiek z nich na boisku, przekonamy się za kilka godzin.
Termy Ner Poddębice - Widzew II Łódź / 14 września / 19:00 / Okręgowy Puchar Polski / Byczyna / Relacja na żywo na Twitterze Akademii Widzewa TUTAJ