W składzie drugiej drużyny zaszły trzy zmiany w porównaniu do poprzedniego spotkania ze Zjednoczonymi Stryków. W obronie miejsce Daniela Tanżyny zajął Maksymilian Śmiechowski, Jakuba Grzejszczaka zastąpił Damian Pokorski, na ławce usiadł też Leon Madej, za to od pierwszej minuty oglądaliśmy Daniela Gryzio.

 

Od samego początku Widzewiacy zyskali bardzo dużą przewagę. W czwartej minucie w pole karne wpadł Gryzio, lecz przegrał pojedynek z Cristianem Vesą. Rumuński bramkarz zachował czujność także przy strzale Macieja Kazimierowicza z rzutu wolnego oraz Marcina Kozłowskiego po ładnej akcji.

 

W trzynastej minucie golkiper tylko sobie znanym sposobem dał radę z próbą Gryzia z pola karnego, z kolei przy uderzeniu Pokorskiego z dystansu miał mnóstwo szczęścia. Strzał Filipa Przybułka musnął natomiast słupek nieborowskiej bramki. Na gola musieliśmy czekać do dwudziestej minuty! Fantastyczną indywidualną akcją popisał się Gryzio, który przebiegł kilkadziesiąt metrów i strzelił w długi róg!

 

W 27. minucie powinno być już 2:0! Śmiechowski posłał dalekie podanie do Kozłowskiego, ten dośrodkował w pole karne, a ręką zagrał tam Wołodymyr Mołodczenko. Do piłki podszedł Przybułek, niestety nie zdołał pokonać Vesy. Ta sytuacja mogła się błyskawicznie zemścić, bo Orzeł wyszedł z szybką akcją, Oliwer Józwik nie sięgnął futbolówki, na szczęście ta przeleciała minimalnie obok słupka.

 

Ale po trzech minutach zrobiło się 2:0! Kozłowski wywalczył piłkę w narożniku i wrzucił ją wprost na głowę Kamila Andrzejkiewicza, który mocnym strzałem przełamał ręce nieborowskiego bramkarza. Po drugim golu tempo bardzo osłabło. Widzewiacy poszukiwali okazji do podwyższenia, gospodarze z rzadka odpowiadali, lecz po pierwszej połowie wynik nie uległ zmianie i łodzianie prowadzili 2:0.

 

Do drugiej części piłkarze trenera Czaplarskiego przystąpili z dwiema zmianami - za Kozłowskiego wszedł Piotr Gajewski, za Kazimierowicza Artur Amroziński. Ten drugi szybko mógł wpisać się na listę strzelców, ale spudłował chcąc dobić obroniony przez Vesę strzał Gryzia. Bramkarz poradził sobie również z mocną próbą Andrzejkiewicza z woleja w sam środek nieborowskiej bramki.

 

Goście szukali gola numer trzy, który definitywnie rozstrzygnąłby losy meczu, a Orzeł wciąż liczył na swoje okazje. Najpierw było blisko po błędzie Józwika, później w boczną siatkę strzelił Michał Fabijański. Groźniej atakował oczywiście Widzew. Dublet mógł zanotować Gryzio, jednak w jakiś sposób powstrzymał go Vesa. W 60. minucie murawę opuścił Kostewski, a zastąpił go Nikodem Stachowicz. Do gry wszedł też Madej.

 

W 70. minucie powinno być 3:0 - Stachowicz odebrał piłkę i zagrał do Gryzia, ten przelobował bramkarza, lecz skończyło się jedynie na górnej siatce. Na kwadrans przed końcem szansę dostał Kajetan Radomski. W 80. minucie goście w końcu dopięli swego i podwyższyli, gdy przepięknym uderzeniem w okienko popisał się Stachowicz. Skrzydłowy szybko mógł mieć dublet, lecz tym razem obił tylko słupek.

 

W końcówce szansę dostali Kajetan Supczinski i Kuba Nawrocki. Bliski trafienia do bramki był Amroziński, który po rękach Vesy główkował w poprzeczkę, jednak ostatecznie wynik się nie zmienił.

 

Dla rezerw Widzewa było to szesnaste ligowe zwycięstwo z rzędu. W tej rundzie przed nimi jeszcze dwa mecze - w Pucharze Polski z Borutą Zgierz w środę oraz z AKS-em SMS-em Łódź w sobotę.

 

16. kolejka Betcris IV ligi

Orzeł Nieborów - Widzew II Łódź 0:3 (0:2)

0:1 - Daniel Gryzio 20'

0:2 - Kamil Andrzejkiewicz 30'

0:3 - Nikodem Stachowicz 80'

 

Orzeł: Cristian Vesa - Jakub Zagawa, Dominik Marusiak, Eryk Sulikowski, Hubert Gutkowski, Krzysztof Bajdurski - Michał Fabijański, Kajetan Kołosowski (Jan Haczykowski 67'), Wołodymyr Mołodczenko (Bartłomiej Seferyński 67') - Jakub Jasiński (Mateusz Sekuła 75'), Aleksander Sulikowski (Jan Winciarek 81')

 

Widzew II: Oliwier Józwik - Marcin Kozłowski (Piotr Gajewski 46'), Maksymilian Śmiechowski, Dominik Najderek, Damian Pokorski - Marcel Przybylski (Leon Madej 68'), Filip Przybułek (Kajetan Supczinski 84') - Kamil Andrzejkiewicz (Kajetan Radomski 75'), Maciej Kazimierowicz (Artur Amroziński 46'), Taras Kostewski (Nikodem Stachowicz 60') - Daniel Gryzio (Kuba Nawrocki 84')

 

Żółte kartki: Dominik Marusiak, Jan Winciarek (Orzeł)

 

Sędziował: Kamil Krasnopolski (Łódź)