Pucharowe starcie było okazją do zaprezentowania się dla kilku zawodników, którzy nie mają takiej szansy w lidze. W pierwszym składzie wyszli między innymi wracający po przerwie spowodowanej kontuzją Adam Paliwoda, Mikołaj Kopko, Jakub Dryzner czy Jakub Grzejszczak.

 

Gospodarze przystąpili do tego spotkania bardzo ambitnie i w pierwszych fragmentach starali się zagrozić wyżej notowanemu przeciwnikowi. Później jednak do głosu doszedł Widzew. Najpierw prawą stroną popędził Mateusz Michalski, ale wywalczył tylko róg. Po chwili znowu zamieszało się w justynowskim polu karnym i interweniowali obrońcy. W dziewiątej minucie świetną sytuację sam na sam zmarnował Igor Busz.

 

W kolejnych fragmentach utrzymywała się przewaga gości, ale wynik wciąż pozostawał bez zmian. W 25. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony główkował Michalski, jednak nie zdołał zaskoczyć bramkarza. W 34. minucie Widzewiacy objęli prowadzenie! Najpierw Michalski wypuścił Kopkę, którego strzał na róg wybił Jędrzej Simiński. Po wrzutce z niego głową piłkę do siatki wpakował Paliwoda.

 

W końcówce pierwszej części gospodarze kilka razy spróbowali wyrównać, ale ostatecznie do przerwy wynik się nie zmienił i zespół trenera Czaplarskiego prowadził w Justynowie jedną bramką.

 

Do drugiej części Widzewiacy przystąpili z jedną zmianą w składzie - za Filipa Przybułka wszedł Franciszek Gadomski. I to niestety młody obrońca przyczynił się do utraty bramki. Gadomski stracił piłkę we własnym polu karnym, a do siatki wpakował ją inny z rezerwowych - Kacper Nowak.

 

Łodzianie szybko jednak odpowiedzieli! W 56. minucie z akcją wyszedł Busz i wypuścił Daniela Gryzia, ten wpadł w pole karne i strzałem w krótki róg pokonał Simińskiego. Justynowianie nawet się nie otrząsnęli, a przegrywali już 1:3! Tym razem dwójkowo pograli Michalski oraz Busz i drugi z nich podwyższył wynik.

 

W 62. minucie trener Czaplarski dokonał kolejnych roszad - między słupki wszedł Aleksander Śliwiński, a w pole Damian Pokorski, Leon Madej i Kamil Andrzejkiewicz. Po chwili na placu zameldował się również Marcin Kozłowski. W 65. minucie było 4:1! Madej zagrał do boku do Kopki, ten wyłożył piłkę Buszowi, który wpisał się na listę strzelców po raz drugi tego dnia.

 

To już całkowicie zamknęło zawody. Czerwono-biało-czerwoni kontrolowali przebieg gry i cierpliwie szukali okazji do kolejnych trafień. LZS również próbował jeszcze powalczyć, ale ostatnie słowo należało do ekipy z Łodzi. W 83. minucie wynik na 5:1 ustalił strzałem z linii pola karnego Madej. Co ciekawe, Widzew kończył spotkanie w dziesiątkę, bo z murawy musiał zejść Gadomski.

 

Rezerwy pewnie awansowały do kolejnej rundy Pucharu Polski - już ostatniej na okręgowym szczeblu. Teraz przed nimi ligowy mecz z Mławianką Mława w niedzielę o godz. 13:30.

 

V runda Okręgowego Pucharu Polski

LZS Justynów - Widzew II Łódź 1:5 (0:1)

0:1 - Adam Paliwoda 34'

1:1 - Kacper Nowak 48'

1:2 - Daniel Gryzio 56'

1:3 - Igor Busz 57'

1:4 - Igor Busz 65'

1:5 - Leon Madej 83'

 

LZS: Jędrzej Simiński - Alan Zych, Jakub Kurowski, Sebastian Stępniak (Kacper Szumicki 70'), Maciej Kopa (Jędrzej Szymczak 66') - Eryk Dybisiak (Marcin Boruta 74'), Piotr Mazur (Filip Mokracki 66'), Adrian Wiśniewski (Marcel Doliwa 74'), Pior Kaniewski (Kacper Nowak 46') - Mateusz Stąporski, Przemysław Wilk (Konrad Puchalski 69')

 

Widzew II: Antoni Błocki (Aleksnader Śliwiński 62') - Adam Paliwoda (Marcin Kozłowski 64'), Dominik Najderek, Marcel Przybylski - Mikołaj Kopko, Filip Przybułek (Franciszek Gadomski 46'), Jakub Dryzner, Jakub Grzejszczak (Damian Pokorski 62') - Mateusz Michalski (Leon Madej 62'), Daniel Gryzio (Kamil Andrzejkiewicz 62'), Igor Busz

 

Żółta kartka: Jakub Dryzner (Widzew II)

 

Sędziował: Jan Kluska (Łódź)