I Drużyna
WIDZEW - CRACOVIA
Ekstraklasa
Remis na początek wiosny w Sercu Łodzi
Widziewiacy starcie z Cracovią rozpoczęli z czterema zmianami w wyjściowej jedenastce w porównaniu do poprzedniego występu z Lechem w Poznaniu. Z powodu kartek nie mógł zagrać Jakub Sypek, a decyzją sztabu szkoleniowego na ławce rezerwowych zasiedli Fran Alvarez, Polydefkis Volanakais i Hubert Sobol.
W ich miejsce od pierwszej minuty zagrali Paweł Kwiatkowski, Marek Hanousek, Nikodem Stachowicz i Said Hamulic. Dla dwóch ostatnich były to premierowe występy w podstawowym składzie w lidze.
Pierwszą składną akcję przeprowadzili gospodarze. Stachowicz zagrał do Sebastiana Kerka, a ten podał do Kwiatkowskiego. Obrońca podbiegł z futbolówką i niedokładnie wrzucił pod bramkę Pasów. W ósmej minucie trochę zakotłowało się w polu karnym łodzian, gdy po rozegraniu rożnego przez rywali piłka wróciła w nie.
Po tej sytuacji zarysowała się przewaga Cracovii. Najpierw goście mieli korner, a w następnej akcji oddali strzał (Mick van Buren), który zablokował Mateusz Żyro. Po rykoszecie piłka o centymetry przeszła bramkę Rafała Gikiewicza… Nie minęła minuta, a po wrzutce główka Virgila Ghity przeleciała tuż nad poprzeczką.
Po tych kilku akcjach rywali ruszyli łodzianie. Hamulic strzelał z ostrego kąta, ale Madejski pewnie obronił uderzenie. Kolejny ofensywny zryw z udziałem bośniackiego napastnika zakończył się golem dla Widzewa! Przy podaniu Kerka do Hamulicia wbiegającego pod bramkę Cracovii próbował interweniować David Kristjan Olafsson i obrońca posłał piłkę do własnej siatki.
W ten sposób Widzew objął prowadzenie w piętnastej minucie, ale niestety nie cieszył się z niego długo. W pierwszej akcji po wznowieniu gry goście wywalczyli karnego (faul Marka Hanouska na jednym z rywali), którego na bramkę strzałem z jedenastego metra zamienił Benjamin Kallman.
Mimo straty gola łodzianie ruszyli ponownie do ataku. Najpierw linię obrony Cracovii starał się przełamać Hamulic, potem z prawej strony niedokładnie zagrywał Kwiatkowski, a w 30. minucie próba dośrodkowania Kerka zmusiła Sebastiana Madejskiego do interwencji na linii bramkowej.
Cztery minuty później goście mogli wyjść na prowadzenie. Poszło dośrodkowanie z lewej strony i do główki dobrze wyskoczył Jakub Jugas, którego strzał Gikiewicz mógł tylko odprowadzić wzrokiem. Uderzenie to na szczęście wylądowało na poprzeczce jego bramki.
W kolejnych minutach pierwszej części więcej inicjatywy mieli gospodarze, ale nic z tego nie wyszło. Między innymi w 45. minucie, gdy sędzia Daniel Stefański nie dopatrzył się faulu w sytuacji, w której Stachowicz został przewrócony podczas biegu z piłką na bramkę Madejskiego.
Drugą połowę spotkania oba zespoły rozpoczęły bez zmian w składach. Łodzianie szybko zagrozili bramce Pasów, gdy po dośrdkowaniu z rzutu wolnego zrobiło się zamieszanie w polu karnym i po strzale Hanouska piłka minimalnie minęła słupek. W kolejnej akcji Kwiatkowski pograł ze Stachowiczem, lecz dośrodkowanie tego drugiego źle skontrował z główki Hamulic.
Potem zaatakowała Cracovia. Kallman dośrodkował niemal z linii końcowej, a Gikiewicz minął się z piłką. Ta ostatecznie nie trafiła do rywali łodzian. W kolejnej akcji pokazał się Van Buren. Napastnik krakowian wiózł się z futbolówką wzdłuż linii pola karnego i oddał groźny strzał tuż obok słupka.
Po upływie godziny gry doszło do pierwszej zmiany w zespole gospodarzy. Kwiatkowskiego zastąpił Marcel Krajewski. Ostatnie trzydzieści minut meczu rozpoczęło się od optycznej przewagi przyjezdnych. Najpierw w polu karnym dobre podanie otrzymał Olafsson, ale wybito mu piłkę spod nóg. Potem strzelał mocno Mikkel Maigaard, a Gikiewicz popisał się świetną interwencją. Chwilę później znowu zrobiło się groźnie pod jego bramką, lecz ponownie niebezpieczeństwo zostało zażegnane.
W 70. minucie łodzianie wyszli z kontrą. Krajewski pognał na bramkę Cracovii mając przede sobą Hamulicia i Stachowicza, ale źle podał do tego drugiego i nic z tej szansy nie wyszło. Po tej akcji doszło do zmian w obu drużynach. W ekipie gospodarzy Stachowicza zastąpił Fran Alvarez.
Już trzy minuty po wejściu na boisko Hiszpan dostał dobre podanie od Hanouska, ale uderzył nieczysto. W kolejnej akcji znów piłka trafiła do Alvareza, jednak ten zbyt lekko zgrywał pod bramkę rywali do Hamulicia. Chwilę później łodzianie ponownie zaatakowali. Tym razem Hanousek niemal z linii końcowej wyłożył po ziemi, a żaden z kolegów nie doszedł do tego zagrania.
Po tych próbach Widzewiaków zaatakowała Cracovia. Po jednej z akcji ucierpiał wprowadzony wcześniej Krajewski i niestety musiał opuścić boisko. Zastąpił go Polydefkis Volanakis, a ponadto Hilary Gong wszedł za Łukowskiego i Hubert Sobol za Hamulicia. Od tego momentu łodzianie zaczęli grać trójką obrońców.
W 88. minucie gospodarze wyszli z kontrą zakończoną faulem Maigaarda na Sobolu. Z wolnego Madejskiego zaskoczyć chciał Kerk, ale jego strzał i dobitka Alvareza zostały zatrzymane. Gdy minął regulaminowy czas, sędzia doliczył cztery minuty. Widzewiacy zaatakowali, lecz po wrzutce Alvareza źle główkował Shehu.
Nic więcej już się nie wydarzyło i na początek wiosny w Sercu Łodzi Widzew zremisował 1:1 z Cracovią.
20. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy
Widzew Łódź - Cracovia 1:1 (1:1)
1:0 - David Kristjan Olafsson 15' (sam.)
1:1 - Benjamin Kallman 18' (k.)
Widzew: Rafał Gikiewicz - Paweł Kwiatkowski (Marcel Krajewski 60', Polydefkis Volanakis 84'), Mateusz Żyro, Luis da Silva, Samuel Kozlovsky - Marek Hanousek, Juljan Shehu, Sebastian Kerk - Nikodem Stachowicz (Fran Alvarez 71'), Said Hamulic (Hubert Sobol 85'), Jakub Łukowski (Hilary Gong 84')
Cracovia: Sebastian Madejski - Jakub Jugas, Gustav Henriksson, Virgil Ghita - Otar Kakabadze, Amir Al-Ammari (Patryk Sokołowski 81'), Mikkel Maigaard, David Kristjan Olafsson (Bartosz Biedrzycki 87') - Ajdin Hasić (Filip Rózga 71'), Mick van Buren (Kacper Śmiglewski 81'), Benjamin Kallman
Żółte kartki: Luis da Silva (Widzew), Mikkel Maigaard, Kacper Śmiglewski (Cracovia)
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 17 337