Zwalnianie miejsc to jeden z fenomenów Widzewa od czasu wybudowania nowego stadionu. Kibice co rundę bili rekord w kupowaniu karnetów. Biorą też bardzo aktywny udział w zwalnianiu miejsc, gdy nie mogą przyjechać na spotkanie w Sercu Łodzi.

- To pokazuje jak solidarne jest środowisko fanów Widzewa. Oni doskonale zdają sobie sprawę, że gdy zwolnią miejsce, natychmiast znajdzie się chętny na bilet i jego krzesełko nie pozostanie puste – podkreśla Przemysław Klementowski, prezes Widzewa. – To sprawia, że średnia kibiców na stadionie w wiosną jest bliska kompletu. Dziękujemy fanom, że myślą o tych, którym nie udało się kupić karnetu.

Mecz z Victorią Sulejówek obejrzały 17083 osoby, a z Sokołem Aleksandrów 17401. Pojemność stadionu to 18008, a trzeba przypomnieć, że na tych spotkaniach byli też kibice gości, którzy tylko w niewielkiej części wypełnili przeznaczony dla nich sektor. Około 500-600 miejsc było tam wolnych.

Na mecz z Sokołem zwolniono rekordową liczbę miejsc – 2417. Poprzedni rekord to było 2119. Aktywność kibiców w zwalnianiu miejsc odbiła się także na liczbie oglądających transmisje w Widzew TV. Była ich też rekordowa liczba - 4283.