Pyszne #GłówneDanieŚwiąt!
Ładowanie...

I Drużyna

WIDZEW - KORONA

Ekstraklasa

01 April 2024 19:04

Pyszne #GłówneDanieŚwiąt!

To było udane zakończenie świątecznego weekendu przez drużynę Widzewa! Łodzianie sprawili Koronie Kielce lany poniedziałek, a swoim kibicom pyszne i smakowite #GłówneDanieŚwiąt, pokonując rywali 3:1!

Widzewiacy mecz z Koroną rozpoczęli z jedną zmianą w pierwszej jedenastce w porównaniu do ostatniego ligowego występu z Cracovią. Na boku obrony Pawała Zielińskiego zastąpił wracający do gry po urazie Lirim Kastrati. Również na ławce rezerwowych pojawili się zawodnicy, którzy w ostatnich tygodniach pauzowali z powodu problemów zdrowotnych. Mowa o Juanie Ibizie i Jordim Sanchezie.

 

W składzie rywali z Kielc doszło do dwóch zmian względem ich poprzedniego spotkania z Pogonią Szczecin. W środku obrony Bartosz Kwiecień zajął miejsce Piotra Malarczyka. Z powodu poważnej kontuzji z kadry drużyny gości wypadł pomocnik Nono. Za niego pauzujący dzisiaj za kartki trener Kamil Kuzera wystawił Adriana Dalmau i Korona mecz rozpoczęła z dwójką napastników na boisku.

 

Pierwsi zaatakowali gospodarze. W drugiej minucie piłkę przejął Kastrati i podał dobrze do Fabio Nunesa. Portugalczyk wrzucił ją pod bramkę kielczan, gdzie nie doszedł do niej Imad Rondić. Jeden z rywali wybił piłkę na róg, z którego ponownie zagrywał Nunes, a z główki uderzył Marek Hanousek. Jednak wysoko nad bramką Xaviera Dziekońskiego.

 

IMG_8975

 

W piątej minucie bramkarz Korony mógł się wykazać, gdy po kolejnej wrzutce Widzewiaków piłka odbiła się od Antoniego Klimka i trafiła do Bartłomieja Pawłowskiego. Kapitan łódzkiej drużyny mocno uderzył, ale Dziekoński obronił jego strzał, a zaraz potem okazało się, że młodzieżowiec zagrał wcześniej ręką.

 

Cztery minuty później z akcją wyszedł Mateusz Żyro, który wpadł w pole karne i zagrał do Pawłowskiego. Ten trochę pogubił się przy strzale, więc ostatecznie wszystko zakończyło się rzutem rożnym.

 

Dopiero w jedenastej minucie goście zaatakowali i wywalczyli korner. Dawid Błanik dośrodkował pod samą bramkę Rafała Gikiewicza, który musiał wybić piłkę. Dwie minuty później kielczanie mieli kolejny rzut rożny, ale bez efektu. Następnie do ataku przeszli łodzianie. Z boku pola karnego podkręcony strzał oddał Klimek i golkiper Korony musiał interweniować na róg. Ten stały fragment jednak też nie przyniósł nic konkretnego.

 

Przez następne minuty na boisku nie działo się wiele ciekawego. W 22. minucie Widzewiacy egzekwowali wolnego z boku boiska. Piłkę wrzucał Nunes, doszedł do niej Hanousek, jednak Czech z bliskiej odległości uderzył wysoko nad bramką. Sześć minut później na indywidualną akcję zdecydował się Klimek i strzelił z dystansu sprzed pola karnego. Futbolówka znowu przeleciała nad bramką gości.

 

IMG_6300

 

Po chwili kielczanie wywalczyli rzut rożny. Po wrzutce Marcela Pięczka zrobiło się gorąco w polu karnym Widzewa. W walce o piłkę Ciganiks przewrócił Dalmau, a chwilę później Kwiecień huknął w poprzeczkę bramki Gikiewicza. Wtedy sędzia postanowił sprawdzić w sytemie VAR ewentualny faul Ciganiksa, ale skończyło się tylko na strachu w drużynie łodzian. Arbiter nie podyktował karnego.

 

Goście ponownie próbowali zaatakować, ale wspomniany Ciganiks tym razem dwa razy skutecznie wybił im piłkę. Potem znowu gra się wyrównała, jednak bez klarownych akcji na boisku. Dopiero w 43. minucie trybuny trochę ożyły, gdy po rozegraniu piłki przed polem karnym gości na strzał z woleja zdecydował się Pawłowski i uderzył obok górnego rogu bramki Dziekońskiego.

 

Sędzia doliczył do pierwszej połowy dwie minuty, a Widzewiacy skorzystali z tej czasowej premii! Na boku ruszył Kastrati i dograł do Frana Alavareza. Ten wbiegł w pole karne i po ziemi wyłożył piłkę Rondiciowi. Bośniak nie zmarnował dobrej okazji, celnie strzelając do bramki Korony! Sędziowie jeszcze sprawdzali, czy nie było spalonego, ale rywale złamali linię, dzięki czemu gol pozostał na koncie gospodarzy.

 

IMG_9037 (4)

 

Drugą połowę z mocnym postanowieniem zmiany wyniku rozpoczęli piłkarze Korony. W pierwszych pięciu minutach po przerwie mieli kilka rzutów rożnych, z których najgroźniej było po pierwszym, kiedy to jeden z kielczan uderzał głową i Gikiewicz końcówkami palców odbił piłkę. Potem w 50. minucie zza pola karnego przymierzył Martin Remacle, ale jego strzał przeleciał obok bramki gospodarzy.

 

Ci zaatakowali trzy minuty później. Nunes dograł do Klimka, który chciał wrzucić, ale został zablokowany. W kolejnej akcji do wybitej piłki doszedł Ciganiks, jednak uderzył źle. W 55. minucie Yoav Hofmeister sfaulował z boku pola karnego Pawłowskiego. Do rzutu wolnego podeszli Nunes i Alvarez. Uderzył Hiszpan, pakując futbolówkę z ostrego kąta bezpośrednio do siatki i zaskakując obrońców oraz bramkarza Korony!

 

IMG_9198 (2)

 

Łodzianie podwyższyli prowadzenie, a goście dokonali pierwszych zmian w składzie. Grę zakończyli Adrian Dalmau i Jacek Podgórski - ich miejsce zajęli Danny Trejo i Jakub Konstantyn. Kielczanie po tych roszadach ruszyli do ataków, ale były one nieskuteczne.

 

Groźniej było ponownie pod ich bramką, gdy w 64. minucie po zamieszaniu w polu karnym ostatecznie strzelał Nunes, ale został zablokowany. W kolejnej akcji Pawłowski próbował dogrywać do Rondicia, jednak i to podanie zostało przerwane przez rywali.

 

W 70. minucie gospodarze wyszli z kolejną akcją, ale strzał Nunesa tym razem został wybity na róg. Dwie minuty później doszło do pierwszej zmiany w zespole Widzewa. Grę zakończył Rondić, a wszedł za niego Jordi. Również goście dokonali roszady. Za Błanika pojawił się na boisku Petteri Forsell.

 

Na kwadrans przed końcem najpierw Remacle próbował strzałem sprzed szesnastki zaskoczyć Gikiewicza, ale ten złapał piłkę. Widzewiacy wyszli z akcją, w której po dograniu od Jordiego strzelał Nunes. Jednak za słabo i prosto w ręce Dziekońskiego. To nie był koniec emocji w 75. minucie. Goście posłali dalekie podanie na połowę Widzewa, gdzie rezerwowy zawodnik Konstantyn ograł Kastratiego i dograł piłkę w pole karne, a tam wbiegający Szykawka wpakował ją do bramki gospodarzy.

 

IMG_6518

 

Goście odżyli i w 81. minucie po ofensywnej akcji Dominick Zator uderzył na krótki słupek, ale Gikiewicz dobrze obronił jego strzał. W kolejnej minucie doszło do potrójnej zmiany w drużynie łodzian, a na boisko weszli Luis da Silva, Dominik Kun i Sebastian Kerk.

 

Drużyna Widzewa uspokoiła grę i ruszyła do kolejnych ataków. W 85. minucie łodzianie wyszli czterech na dwóch, ale po zagraniu Da Silvy do Jordiego Hiszpan zwolnił i stracił piłkę. W kolejnej akcji czerwono-biało-czerwonych ta trafiła do Klimka, który z narożnika pola karnego zdobył przepięknym podkręconym strzałem trzeciego gola dla gospodarzy!

 

IMG_6577

 

Ta efektowna bramka rozstrzygnęła losy meczu! Jeszcze w ostatniej minucie doliczonego czasu po dograniu Ciganiksa dwukrotnie szczęścia próbował rezerwowy Ernest Terpiłowski, ale bez konkretów.

 

Drużyna Widzewa Łódź zafundowała sobie i kibicom bardzo dobre #GłówneDanieŚwiąt i pokonała Koronę Kielce 3:1. To był trzeci z rzędu mecz bez porażki i trzeci z kolei w Sercu Łodzi z wygraną. I wreszcie udało się pokonać kielczan na swoim stadionie po dwóch wcześniejszych porażkach w poprzednich sezonach.

 

Teraz ekipę trenera Daniela Myśliwca czeka kolejny domowy mecz o ligowe punkty. W niedzielę, 7 kwietnia o godzinie 12:30 w Sercu Łodzi Widzew podejmie Piasta Gliwice.

 

26. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy

Widzew Łódź - Korona Kielce 3:1 (1:0)

1:0 - Imad Rondić 45+1'

2:0 - Fran Alvarez 56'

2:1 - Jauhienij Szykauka 75'

3:1 - Antoni Klimek 86'

 

Widzew: Rafał Gikiewicz - Lirim Kastrati (Luis da Silva 82'), Mateusz Żyro, Serafin Szota, Andrejs Ciganiks - Fran Alvarez (Dominik Kun 82'), Marek Hanousek, Bartłomiej Pawłowski (Sebastian Kerk 82') - Fabio Nunes (Ernest Terpiłowski 90+1'), Imad Rondić (Jordi Sanchez 72'), Antoni Klimek

 

Korona: Xavier Dziekoński - Dominick Zator, Bartosz Kwiecień, Miłosz Trojak, Marcel Pięczek - Jacek Podgórski (Jakub Konstantyn 58'), Martin Remacle, Yoav Hofmeister, Dawid Błanik (Petteri Forsell 72') - Jauhienij Szykauka (Daniel Bąk 90'), Adrian Dalmau (Danny Trejo 58')

 

Żółte kartki: Jordi Sanchez (Widzew), Yoav Hofmeister (Korona)

 

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

 

Widzów: 17 126