Przegrana rezerw z trzecioligowcem
Ładowanie...

Rezerwy

Akademia

27 July 2024 12:07

Przegrana rezerw z trzecioligowcem

Widzew II Łódź długo toczył zacięty pojedynek z trzecioligową Lechią Tomaszów Mazowiecki. Po trzech golach straconych w samej końcówce podopieczni trenera Michała Czpalarskiego przegrali jednak aż 1:4.

W przeciwieństwie do dwóch poprzednich spotkań kontrolnych dzisiaj w składzie rezerw znalazła się spora grupa piłkarzy pierwszej drużyny: na lewej obronie zaczął Jakub Grzejszczak, w środku pola Noah Diliberto, a na skrzydłach ustawieni zostali Kajetan Radomski oraz Fabio Nunes.

 

Mecz rozpoczął się w najgorszy możliwy sposób dla łodzian, którzy po zaledwie kilkudziesięciu sekundach przegrywali po golu Artura Bogusza. Kilka minut później tomaszowianie mogli zadać drugi cios, na szczęście tym razem spudłowali. Następnie do głosu zaczęli dochodzić Widzewiacy. Najpierw na dogodną pozycję wyszedł Radomski, jednak znajdował się na spalonym. W trzynastej minucie rzut wolny wykonywał bardzo aktywny Diliberto. Francuz przymierzył z trzydziestu metrów, lecz na posterunku był golkiper.

 

Podopieczni trenera Czaplarskiego starali się wyrównać, choć gra toczyła się głównie w środku pola. Swoje okazje miała także Lechia, jednak z zagrożeniem bez trudu radził sobie Oliwier Józwik. W 32. minucie z ostrego kąta przymierzył Radomski, ale żadnych problemów z obroną nie miał tomaszowski golkiper. Po chwili testowany pomocnik podał do Nunesa, który nie zdołał zrobić z tego większego użytku.

 

Przed przerwą okazję miała Lechia, ale gospodarze zmarnowali świetną kontrę i szansę na podwyższenie wyniku. Ten ostatecznie nie uległ zmianie i po pierwszej połowie trzecioligowiec wygrywał 1:0.

 

Na drugą część Widzew wyszedł z dziewięcioma zmianami w składzie - na murawie zostali tylko Grzejszczak i Radomski, oglądaliśmy też kolejnych dwóch testowanych. Ale tym razem to goście szybko trafili do siatki! Łodzianie wykonywali serię rzutów rożnych, a jeden z nich zakończył się strzałem i golem Filipa Przybułka. Czerwono-biało-czerowni chcieli pójść za ciosem - z dystansu huknął Kamil Tlaga, piłkę sparował bramkarz, dopadł do niej Taras Kostewski, lecz był na spalonym. Szczęścia poszukał też Leon Madej.

 

Po godzinie plac opuścili Grzejszczak i Radomski - zmienili ich Maksymilian Śmiechowski, który występował też przed przerwą, a także Daniel Gryzio. Po chwili przyjezdni mogli mówić o sporym szczęściu, bo popełnili błąd w rozegraniu, jednak zakończył się on tylko rzutem rożnym. W Niewiadowie sporo się działo - obie drużyny starały się przechylić szalę na swoją korzyść. W 75. minucie Przybułek popisał się prostopadłym podaniem do sprawdzanego napastnika, lecz ten nie zdołał w porę wystartować do piłki.

 

Końcówka należała wyłącznie do Lechii, która zdołała aż trzykrotnie pokonać łódzkiego golkipera. Pierwsze dwa gole padły po rogach - jednego strzelił Grzegorz Płatek, drugiego Daniel Chwałowski. Tomaszowianie zadali jeszcze czwarty cios za sprawą Bartosza Bogusa i mogli cieszyć się ze zwycięstwa 4:1.

 

Za tydzień Widzewiacy rozegrają ostatni sparing tego lata - ich rywalem będzie KTS Weszło.

 

Mecz kontrolny

Lechia Tomaszów Mazowiecki - Widzew II Łódź 4:1 (1:0)

1:0 - Artur Bogusz 1'

1:1 - Filip Przybułek 51'

2:1 - Grzegorz Płatek 79'

3:1 - Daniel Chwałowski 85'

4:1 - Bartosz Bogus 88'

 

Widzew II (I połowa): Oliwier Józwik - Marcin Kozłowski, Maksymilian Śmiechowski, Daniel Tanżyna, Jakub Grzejszczak - Noah Diliberto, testowany I - Kajetan Radomski, Maciej Kazimierowicz, Fabio Nunes - Kamil Andrzejkiewicz

 

Widzew II (II połowa): testowany II - Piotr Gajewski, Kamil Tlaga, Damian Pokorski, Jakub Grzejszczak (Maksymilian Śmiechowski 60') - Dawid Musialski, Leon Madej - Kajetan Radomski (Daniel Gryzio 60'), Filip Przybułek, Taras Kostewski - testowany III