Rezerwy
Akademia
Prognoza pogody na piątek
Tak prezentuje się prognoza pogody na piątek dostarczona przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. No dobrze, może tę ostatnią część sobie wymyśliliśmy, ale piłkarze rezerw na pewno będą musieli zrobić wszystko, by przed wspomnianym Orkanem (Buczek) się uchronić. Zadanie wcale nie będzie łatwe, bo rywal jest w naprawdę dobrej formie i ma na koncie serię sześciu zwycięstw z rzędu. I, kto wie, może to właśnie on rozda karty w dobiegającej końca walce o awans do Betcris IV ligi?
W grze o awans pozostały już tylko dwie drużyny.
Ekipa trenowana od dwóch miesięcy przez Marcina Węglewskiego jest bowiem jedyną, w której planach są starcia zarówno z Widzewiakami, jak i z Sokołem Aleksandrów Łódzki. A skoro złapała wiatr (orkan, hehe) w żagle, oba będzie chciała zapisać na swoją korzyść. To spora zmiana, ponieważ jeszcze na początku rundy wydawało się, że zespół ten będzie bronił się przed spadkiem do okręgówki. Najlepszym podsumowaniem tego fatalnego okresu była domowa porażka ze zdecydowanie najgorszym w stawce Włókniarzem Zelów. Po niej pracę stracił poprzedni szkoleniowiec Tomasz Fiszer, natomiast w Buczku zaczęli wygrywać. Bilans 9-0-2, komplet zwycięstw na własnym terenie i awans z szesnastego na siódme miejsce - to musi imponować.
W kadrze Orkana znajdziemy sporo dobrze znanych postaci. Na pierwszy plan wysuwa się Patryk Wolański, który jednak kilka tygodni temu doznał kontuzji i po powrocie do zdrowia nie odzyskał miejsca w bramce. Blokiem obronnym dyryguje Sebastian Zalepa, a w ofensywie występuje grający również w widzewskiej drużynie futsalu Norbert Dregier. Za strzelanie goli w bieżącym sezonie odpowiadają natomiast inni: Michał Lewandowski z jedenastoma, Hubert Berłowski z siedmioma i Mateusz Kaflowski z sześcioma bramkami.
Ostatni wyjazdowy mecz z Orkanem nie należał do najłatwiejszych.
W piątek Widzewiaków czeka niełatwe zadanie, ponieważ ekipa z miejscowści Buczek nawet w gorszej formie nigdy nie był wygodnym przeciwnikiem. Piłkarze rezerw nie będą mogli choćby na chwilę dać mu narzucić swoich warunków, tylko dominować, dominować i jeszcze raz dominować. Tak jak to miało miejsce w sobotę w Kleszczowie, gdy przez niemal całą drugą połowę czerwono-biało-czerwoni nie schodzili z połowy Omegi. Przyczepić można się było tylko o masę niewykorzystanych okazji, ale jeżeli ten element zostanie poprawiony, to jesteśmy przekonani, że żaden orkan (ani Orkan) straszny nie będzie.
Orkan Buczek - Widzew II Łódź / piątek / 7 czerwca / 18:30 / Kolonia Łobudzice / relacja na żywo: Twitter Akademii Widzewa [KLIKNIJ]