Nie oznacza to jednak, że podopieczni Roberta Kolendowicza nie są groźnym zespołem. Portowcy w zeszłym sezonie zajęli przecież czwarte miejsce w PKO BP Ekstraklasie i doszli do finału rozgrywek Pucharu Polski. Po powrocie do ligowego grania sytuacja nie wygląda już tak różowo. Co prawda w inauguracyjnej kolejce sezonu 2025/26 Pogoń pokonała Motor Lublin 4:1, ale w następnych trzech spotkaniach zdobyła tylko jeden punkt, strzelając w tym czasie jedynie dwa gole.

Co według trenera przyjezdnych jest przyczyną takiego stanu rzeczy? - Wyniki są efektem tego, jak bronimy i tego, że nie jesteśmy skuteczni w działaniach ofensywnych. Za łatwo zespoły przeciwne wchodzą w nasze pole karne, za łatwo oddają strzały - mówił Robert Kolendowicz na przedmeczowej konferencji prasowej.

Takie problemy mogą być wodą na młyn dla Widzewa, który dużą nadzieję pokłada w swoich dynamicznych skrzydłowych. Samuel Akere i Mariusz Fornalczyk sieją postrach w szeregach rywali, choć na razie nie ma to odzwierciedlenia w liczbach. Piątkowy mecz będzie zresztą wyjątkowy dla młodzieżowego reprezentanta Polski, który to w Pogoni debiutował w PKO BP Ekstraklasie, strzelił też dla niej pierwszego ligowego gola.

Jakie podejście do dzisiejszego starcia ma trener czerwono-biało-czerwonych Zeljko Sopić? - Nie wierzę w szczęście w piłce nożnej. Wierzę w moją drużynę i w to, jak gramy. Będę nastawiał zespół do tego, żeby dominował przez całe spotkanie i nadawał tempo grze. W piątek musimy pokazać dużo jakości - zapowiadał podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami.

Niewątpliwie Chorwat ma powody do radości, bo oprócz kontuzjowanych Samuela Kozlovskiego oraz Petera Therkildsena wszyscy piłkarze są zdrowi i w pełni sił. Także Ricardo Visus, który przed tygodniem zmagał się z gorączką i problemami żołądkowymi. Teraz jednak obrońcy nic nie dolega i jest on gotowy, aby wybiec na murawę Serca Łodzi.

Pogoń nie jest rywalem, z którym Widzewowi gra się łatwo. Od powrotu do PKO BP Ekstraklasy łodzianie przegrali pięć z sześciu meczów z zespołem ze Szczecina. Jedyne punkty zdobyli w styczniu 2023 roku, gdy po bramce z rzutu karnego Martina Kreuzrieglera w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry w Łodzi padł remis 3:3. W tym przypadku czas więc nie na pożegnanie, lecz powitanie… zwycięstw.

Widzew Łódź - Pogoń Szczecin / piątek / 22 sierpnia / 20:30 / transmisja telewizyjna: Canal+ Sport 3, Canal+ Sport, Canal+ 4K, serwis streamingowy Canal+ / relacja radiowa i studio przedmeczowe: WidzewTV