Potwierdzić swój potencjał
Ładowanie...

I Drużyna

WIDZEW - GÓRNIK

Ekstraklasa

27 October 2024 08:10

Potwierdzić swój potencjał

Takie mecze jak ostatni ligowy występ Widzewiaków w Lublinie nie zdarzają się często. Chodzi nie tylko o strzelenie rywalowi czterech goli na jego terenie, ale również o podniesienie się i "powrót do żywych" pomimo straty dwóch bramek w pierwszej fazie spotkania.

Dla łodzian było to pierwsze starcie w PKO Bank Polski Ekstraklasie od jedenastu lat, w którym potrafili wpisać się do protokołu sędziowskiego więcej niż trzy razy. Po raz ostatni czerwono-biało-czerwoni zaliczyli cztery trafienia w najwyższej lidze 6 października 2013 roku, gdy pokonali u siebie Lechię Gdańsk 4:1.

 

Poprzedni przypadek strzelenia więcej niż trzech goli na wyjeździe to… jeszcze bardziej odległa przeszłość. Również w tym miesiącu (ale w 2006 roku) Widzewiacy wygrali z Górnikiem Łęczna 5:1. Widać, że zarówno październik, jak i Lubelszczyzna są szczęśliwe dla piłkarzy RTS-u w XXI wieku w kontekście takich wyczynów.

 

Tyle ciekawostek z przeszłości, bo teraz trzeba się skoncentrować już wyłącznie na najbliższej przyszłości. A jest nią dzisiejszy mecz z Górnikiem Zabrze. Jednym z tych rywali, z którym Widzew mierzył się niemal w każdym sezonie swoich występów w krajowej elicie.

 

W zespole zabrzan przed obecną kampanią doszło do wielu zmian kadrowych. Z drużyny odeszli między innymi wyróżniający się w lidze pomocnik Lawrence Ennali i inny gracz środkowej formacji Adrian Kapralik. Ten drugi dał się łodzianom we znaki, strzelając w poprzednim sezonie gola w Zabrzu.

 

Ekipę Górnika od ponad półtora roku prowadzi trener Jan Urban, który znowu musiał poukładać ją na nowo po wielu kadrowych roszadach. - Mieliśmy wcześniej zamknąć mecz, bo tych sytuacji było zdecydowanie więcej. Zrobiliśmy swoje. To spotkanie było bardzo ważne pod wieloma względami, ale przede wszystkim pod względem tabeli, żeby mieć troszeczkę spokoju, bo wydaje mi się, że we wcześniejszych starciach zasłużyliśmy na trochę więcej. Ale tych punktów nie było, one uciekały - mówił szkoleniowiec zabrzan po ich ostatnim występie, w którym pokonali Stal Mielec 3:1.

 

W tamtym spotkaniu przez długi czas utrzymywał się remis 1:1, a rywale strzelili Górnikowi gola po stałym fragmencie gry. To nie pierwszy taki przypadek, na co także w swojej wypowiedzi zwrócił uwagę Jan Urban. Również na to, że jego zespół od początku sezonu 2024/25 w PKO Bank Polski Ekstraklasie zagrał na zero z tyłu tylko trzykrotnie, w dodatku za każdym razem u siebie.

 

Co do stałych fragmentów gry przeciwników Górnika, to nie możemy nie wspomnieć o tym, co się wydarzyło w Lublinie, gdzie właśnie po dwóch mocno oraz precyzyjnie bitych przez Sebastiana Kerka rzutach rożnych łodzianie doprowadzili do remisu 2:2 w pierwszej części zawodów.

 

- Sebastian Kerk jest obdarzony świetnym dośrodkowaniem, co dało nam dwa gole w tym meczu. Chcemy to kontynuować, bo wiem, że mogę wykorzystywać jego podania - mówił po wygranej z Motorem Imad Rondić. Bośniak po raz pierwszy od początku gry dla Widzewa ustrzelił dublet w ligowym występie.

 

- Z Motorem dostrzegłem progres w naszych zachowaniach blisko bramki przeciwnika, jednak musimy dalej pracować, żeby podejmować jeszcze lepsze deyczje. Chcemy strzelać więcej goli z otwartej gry, nie tylko ze stałych fragmentów - dodał trener Daniel Myśliwiec na konferencji przed dzisiejszym spotkaniem.

 

Ostatnio na stadionie Motoru Widzewiacy udowodnili, że drzemie w nich o wiele większy potencjał niż ten, który oglądaliśmy z trybun w kilku poprzednich występach. Jak zaprezentują się teraz w starciu o ligowe punkty z Górnikiem? Liczymy na potwierdzenie pozytywnej siły naszej drużyny.

 

Widzew Łódź - Górnik Zabrze / niedziela / 27 października / 17:30 / transmisja telewizyjna: Canal+ Sport 3, Canal+ 4K, Canal+ Premium, Canal+ Online, TVP Sport / relacja radiowa i studio przedmeczowe: WidzewTV