I Drużyna
LEGIA - WIDZEW
Ekstraklasa
Porażka w ligowym klasyku
Spotkanie w Warszawie łodzianie rozpoczęli z kilkoma zmianami w składzie w porównaniu do poprzedniego ligowego występu przeciwko Górnikowi Zabrze. Kontuzjowanego Juana Ibizę na środku obrony zastąpił Luis da Silva, który kilka dni wcześniej zagrał też od początku w pucharowym meczu z Lechią Zielona Góra. Za to na skrzydle od pierwszej minuty wystąpił Kamil Cybulski, a Jakub Łukowski zasiadł na ławce rezerwowych.
Widzewiacy po przegranej z Górnikiem zaliczyli w miniony czwartek 120-minutowy thriller oraz rzuty karne w Pucharze Polski ze wspomnianą Lechią, a tego samego dnia Legia w regulaminowym czasie pokonała 2:1 Miedź Legnica na wyjeździe. W lidze warszawianie ograli natomiast GKS Katowice 4:1.
Ligowy klasyk zaczął się z kilkuminutowym opóźnieniem z powodu odpalenia pirotechniki przez fanów Legii. Zaczął się też bez kibiców Widzewa na trybunach, bo ci nie zostali wpuszczeni na stadion.
Widzewiacy od początku próbowali przejąć inicjatywę. W drugiej minucie pod pole karne podciągnął Juljan Shehu i oddał strzał, jednak wysoko nad poprzeczką. Trzy minuty później zrobiło się groźnie pod bramką łodzian. Ryoya Morishita był bliski dojścia do dośrodkowania, ale ostatecznie nie sięgnął piłki.
W ósmej minucie Sebastian Kerk dośrodkował z rzutu wolnego, piłkę przyjął Da Silva, ale Kacper Tobiasz go uprzedził. Pięć minut później czerwono-biało-czerwoni próbowali rozegrać akcję przed szesnastką, jednak w kluczowym momencie podanie nie dotarło do Lirima Kastratiego. W trzynastej minucie po bardzo ładnej akcji Cybulski zagrał do Samuela Kozlovskiego, a ten źle złożył się do strzału i interweniował golkiper.
W osiemnastej minucie tuż przed narożnikiem pola karnego Kastrati sfaulował Luquinhasa. Z rzutu wolnego wrzucał Ruben Vinagre, ale jego dośrodkowanie zostało wybite, a następnie Widzewiacy zablokowali strzał Bartosza Kapustki. Trzy minuty później gospodarze wywalczyli rożnego, z którego znowu podawał Vinagre, lecz zrobił to… fatalnie i piłka opuściła boisko.
Po tej sytuacji łodzianie wyszli z kontrą, która mogła zakończyć się dla nich dobrą sytuacją. Ładny przerzut Imada Rondicia do Kozlovskiego, ten wypuścił Jakuba Sypka, który pobiegł za futbolówką pod bramkę Legii, gdzie przewrócił się o interweniującego Tobiasza. Sędzia jednak nie dopatrzył się przewinienia golkipera.
Po kilku minutach zrobiło się groźnie pod bramką Rafała Gikiewicza. Szybka akcja gospodarzy, podanie na bok do Kacpra Chodyny, który nie był na spalonym i oddał mocny strzał z ostrego kąta. Piłka minimalnie minęła słupek. Przy tej sytuacji ucierpiał Kozlovsky, ale szybko wrócił na boisko.
W 30. minucie gospodarze ruszyli z szybkim atakiem po przejęciu piłki po wrzutce Cybulskiego. Tym razem z drugiej strony pola karnego na bramkę RTS-u strzelał z ostrego kąta Marc Gual, ale trafił w boczną siatkę. W 33. minucie kolejna akcja Legii, tym razem zakończona uderzeniem Luquinhasa prosto w Gikiewicza.
Cztery minuty później warszawianie nie spudłowali. Goście nie przerwali akcji rywali i w końcu z pierwszej piłki mocno i celnie uderzył Kapustka. Radość kibiców gospodarzy nie trwała długo, ponieważ w 41. minucie Widzewiacy wyrównali po strzale Kerka! Wszystko zaczęło się od próby Cybulskiego, którą w bok sparował Tobiasz. Futbolówka trafiła do Frana Alvareza, a ten wrzucił ją przed bramkę, gdzie celnie przymierzył Kerk.
Gra została przedłużona o cztery minuty. W pierwszej z nich dobrze głową uderzył Morishita, ale Gikiewicz popisał się udaną interwencją. Później warszawianie mieli jeszcze wolnego, po którym bramkarz piąstkował piłkę i został sfaulowany. Na tym skończyła się ta część meczu w stolicy.
Drugą obie drużyny zaczęły bez zmian w składach. Przez pierwsze minuty nic ciekawego się nie działo na boisku. W 51. minucie Morishita podał do Luquinhasa, a ten uderzył z ostrego kąta po ziemi, ale Gikiewicz złapał ten strzał. Po chwili Alvarez wypatrzył Kozlovskiego, Słowak posłał wrzutkę pod bramkę Tobiasza, który niepewnie interweniował. Piłka spadła pod nogi Rondicia, lecz napastnik zmarnował wyborną okazję.
W 56. minucie łodzianie najpierw mieli rzut wolny, z którego Kerk podał na głowę Rondicia, jednak strzał został zablokowany. Był jeszcze rzut rożny, ale po kolejnej wrzutce Niemca nikt nie przeciął zagrania.
Po godzinie gry Legia zyskała przewagę, częściej goszcząc pod bramką Gikiewicza. Było kilka dośrodkowań i prób strzałów gospodarzy, jednak nic konkretnego z tego nie wyszło. W 65. minucie trener Daniel Myśliwiec dokonał potrójnej zmiany w zespole Widzewa. Z boiska zeszli Kerk, Sypek oraz Cybulski, a ich miejsce zajęli Said Hamulic, Hilary Gong i Jakub Łukowski. Drużyna przeszła na ustawienie 4-4-2.
Niedługo później Alvarez szarżował na bramkę Tobiasza i został sfaulowany na około dwudziestym metrze. Rzut wolny wykonywał sam Hiszpan i precyzyjnym strzałem nad murem trafił w słupek bramki gospodarzy! Przy próbie dobitki goście nie doszli do uderzenia. To powinien być gol dla Widzewa.
W 79. minucie pokazał się też Hamulic. Głową piłkę zgrał mu Rondić, a napastnik oddał mocny strzał, który Tobiasz po efektownej paradzie wybił na róg. Z niego dośrodkował Alvarez, ale w zamieszaniu pod bramką Legii nikt nie potrafił wbić piłki do siatki.
W 83. minucie to gospodarze zaatakowali. Strzelał Vinagre, a obronił na rzut rożny Gikiewicz, który przy tej interwencji doznał urazu. Korner zakończył się zdobyciem bramki przez gospodarzy. Po dośrodkowaniu piłka trafiła do Pawła Wszołka, który pokonał golkipera czerwono-biało-czerwonych.
To była 86. minuta tego spotkania. Po upływie regulaminowego czasu sędzia doliczył jeszcze pięć minut, w których nic już się wydarzyło, a ligowy klasyk zakończył się zwycięstwem Legii i bardzo dużym niedosytem Widzewa. Teraz łodzian czeka domowy mecz z Zagłębiem Lubin w sobotę, 9 listopada.
14. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy
Legia Warszawa - Widzew Łódź 2:1 (1:1)
1:0 - Bartosz Kapustka 37'
1:1 - Sebastian Kerk 41'
2:1 - Paweł Wszołek 86'
Legia: Kacper Tobiasz - Paweł Wszołek, Radovan Pankov, Steve Kapuadi, Ruben Vinagre (Patryk Kun 90') - Bartosz Kapustka, Rafał Augustyniak (Jurgen Celhaka 66'), Ryoya Morishita - Kacper Chodyna (Mateusz Szczepaniak 90'), Marc Gual (Jean Pierre-Nsame 74'), Luquinhas (Wojciech Urbański 66')
Widzew: Rafał Gikiewicz - Lirim Kastrati, Mateusz Żyro, Luis da Silva, Samuel Kozlovsky - Fran Alvarez, Juljan Shehu, Sebastian Kerk (Said Hamulic 65') - Jakub Sypek (Hilary Gong 65'), Imad Rondić, Kamil Cybulski (Jakub Łukowski 65')
Żółte kartki: Steve Kapuadi, Bartosz Kapustka (Legia), Jakub Sypek (Widzew)
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Widzów: 26 236