Mecz mógł rozpocząć się świetnie dla gospodarzy, którzy po kilkudziesięciu sekundach powinni prowadzić. Eryk Praiss najpierw wyszedł jednak obronną ręką z sytuacji sam na sam, a po chwili obronił też strzał po wrzutce z rzutu rożnego. Później gra się wyrównała i toczyła się głównie w środku pola, lecz kolejną groźną okazję stworzyła sobie Odra. W dwunastej minucie łodzian od utraty gola uchroniła poprzeczka.

 

Sześć minut później bliski otwarcia wyniku był Widzew. Dobrym dośrodkowaniem popisał się Mateusz Radoń, do piłki wyskoczył Jakub Zając i uderzył głową, ale zrobił to minimalnie obok słupka opolskiej bramki. Kilka chwil później w polu karnym był jeszcze Adrian Filipiak, jednak skończyło się tylko na rzucie rożnym. W odpowiedzi, po strzale z dystansu, znów czujność zachował Praiss.

 

W 35. minucie z dobrej strony pokazał się Filipiak, który zwiódł rywala i uderzył z dwudziestu metrów pod poprzeczkę. Piłkę z trudem na róg wybił jednak Jan Drużbicki. Sześć minut później jeszcze groźniej było pod bramką czerwono-biało-czerwonych, na szczęście Praiss do spółki z jednym z obrońców uratowali drużynę od utraty bramki. I na tym zakończyła się pierwsza połowa, a obie ekipy mogły czuć po niej niedosyt.

 

W przerwie z boiska zszedł Piotr Gajewski - jego miejsce na prawej stronie boiska zajął Kacper Wiernik. Podobnie jak w pierwszej partii, raz więcej z gry miał jeden zespół, raz drugi. Kilkukrotnie czujność zachować musiał Praiss, a kilkukrotnie jego opolski vis-a-vis. Łodzianie wykonywali też parę stałych fragmentów - w 58. minucie po rzucie rożnym nieznacznie chybił Radoń.

 

Na placu zaczęli pojawiać się kolejni rezerwowi, ale wynik cały czas się nie zmieniał. W 69. minucie świetną interwencją popisał się Paweł Kwiatkowski - obrońca zdjął piłkę z nogi jednemu z rywali, a gdyby tego nie zrobił, ten wyszedłby sam na sam z Praissem. Minuty mijały i wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem. Niestety, w 86. minucie gola strzeliła Odra. Po stracie na własnej połowie w pole karne wpadł Oskar Zawada i pokonał łódzkiego golkipera.

 

Widzewiacy do samego końca starali się przynajmniej zremisować, mieli kilka rzutów rożnych, ale nie dały one żadnego efektu. Podopieczni trenera Jonczyka przegrali więc w Opolu 0:1, a za tydzień zmierzą się na Łodziance z Lechem Poznań, aktualnym wiceliderem tabeli Centralnej Ligi Juniorów U-19.

 

11. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U-19

Odra Opole - Widzew Łódź 1:0 (0:0)

1:0 - Oskar Zawada 86'

 

Odra: Jan Drużbicki - Dawid Basiński, Kacper Buniak, Konrad Kasprzyk (Maksymilian Kwieciński 80'), Paweł Krysiak, Filip Kupczyk (Paweł Mróz 70'), Michał Osipiak, Gracjan Sanecki, Szymon Szkliński (Jan Sakson 83'), Marco Wollny, Oskar Zawada

 

Widzew: Eryk Praiss - Mateusz Radoń, Paweł Kwiatkowski, Jakub Adrianowski - Piotr Gajewski (Kacper Wiernik 46', Piotr Żak 85'), Błażej Chyszpolski (Jan Sianos 60'), Jakub Loręcki (Nikodem Groth 90'), Jakub Zając - Adrian Filipiak (Krzysztof Supera 55'), Mateusz Wołoszyn (Jakub Welter 66'), Kajetan Radomski (Adrian Dziura 80')

 

Żółte kartki: Paweł Krysiak, Filip Kupczyk (Odra)

 

Sędziowała: Angelika Gębka (Sosnowiec)