I Drużyna
WIDZEW - MIEDŹ
Ekstraklasa
Podsumowanie 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Tę serię gier rozpoczęliśmy w Sercu Łodzi, gdzie Widzew podejmował Miedź Legnica. Jeszcze nie tak dawno zespoły te rywalizowały ze sobą w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi, teraz jako beniaminkowie walczą o zakotwiczenie w PKO BP Ekstraklasie. I póki co to założenie lepiej spełniają gracze Janusza Niedźwiedzia. A wracając do samego meczu - górą okazali się być gospodarze, którzy wygrali 1:0.
I to było jedyne piątkowe spotkanie. W sobotę oczy kibiców były skierowane na Mielec, Warszawę i Częstochowę.
Stal mierzyła się z Wisłą Płock. Gospodarze prowadzili przez znaczną część meczu za sprawą strzału Piotra Wlazło z rzutu karnego. Jednak przyjezdni walczyli do samego końca i nie poszło im to na marne. W doliczonym już czasie gry do siatki Stali trafił Damian Warchoł, tym samym dając swojej drużynie jeden punkt.
Identycznym rezultatem zakończyło się starcie w Warszawie. Legia wyszła na prowadzenie niedługo przed przerwą. Jeszcze przed zejściem do szatni mogła podwyższyć wynik na 2:0, jednak strzał z rzutu karnego obronił młody golkiper Pogoni Bartosz Klebaniuk. W 51. minucie to Kacper Tobiasz musiał wyjmować futbolówkę ze swojej bramki. A pokonał go były Widzewiak, Jakub Bartkowski.
Do miasta obecnego lidera przyjechała Korona Kielce. Beniaminek przetrwał ataki gospodarzy, próbując także samemu im zagrozić. Nie do końca się to jednak udało. W 63. minucie arbiter podyktował Rakowowi rzut karny, a pewnym jego egzekutorem był Ivi Lopez. I do ostatniego gwizdka wynik nie uległ już zmianie.
Niedziela to same remisy. W Grodzisku Wielkopolskim rozegrany został mecz Warty Poznań z Górnikiem Zabrze. Mimo bezbramkowego remisu, stwierdzenie „wiało nudą” chyba nie do końca będzie pasowało do tego meczu, bowiem drużyny stwarzały sobie groźne sytuacje. Goli nie oglądaliśmy również w Krakowie. Cracovia podzieliła się więc punktami z Lechem Poznań.
Emocji nie brakowało we Wrocławiu, gdzie na starcie ze Śląskiem przyjechała Jagiellonia. To białostoczanie otworzyli wynik tego meczu, jednak gospodarze zdołali przechylić szalę na swoją stronę, choć nie na długo. W 66. minucie przyjezdni doprowadzili do remisu. Mecz zakończył się rezultatem 2:2.
W poniedziałek w ramach polskiej Ekstraklasy rozgrywane były dwa mecze. I tym razem już nie było remisowo. Ważne dla siebie punkty zdobyły Radomiak Radom i Lechia Gdańsk. Ci pierwsi mierzyli się na wyjeździe z Piastem Gliwice, zaś ci drudzy z Zagłębiem Lubin.
Poniedziałkowy bilans Radomiaka: 3 punkty, 2 gole strzelone, 1 stracony. Natomiast w przypadku Lechii Gdańsk wyglądało to ciut inaczej - 3 punkty i 3 strzelone gole.
Jak więc kształtuje się tabela? Póki co pierwsze miejsce zajmuje Raków Częstochowa. Sześć „oczek” straty do lidera ma drugi Widzew Łódź, a podium zamyka Wisła Płock. Tuż za Nafciarzami mająca tyle samo punktów Legia. Strefa spadkowa to w dalszym ciągu Miedź Legnica i Lechia Gdańsk oraz Korona Kielce. Blisko „czerwonej strefy” znajdują się także Górnik Zabrze i Piast Gliwice. Całą tabelę możecie zobaczyć TUTAJ.
Podsumowanie 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
Widzew Łódź - Miedź Legnica 1:0 (Bartłomiej Pawłowski 8')
Stal Mielec - Wisła Płock 1:1 (Piotr Wlazło (k) 19' - Damian Warchoł 90+1')
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 1:1 (Filip Mladenovic 44' - Jakub Bartkowski 51')
Raków Częstochowa - Korona Kielce 1:0 (Ivi Lopez (k) 63')
Warta Poznań - Górnik Zabrze 0:0
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 2:2 (Petr Schwarz 45+2', Piotr Samiec-Talar 58' - Marc Gual 24', Jakub Lewicki 66')
Cracovia - Lech Poznań 0:0
Piast Gliwice - Radomiak Radom 1:2 (Michael Ameyaw 36' - Luis Machado 32', Roberto Alves 72')
Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 0:3 (Flavio Paixao 18', Jarosław Kubicki 67', Michał Nalepa 79')