W zajęciach udział wzięło dziewiętnastu piłkarzy, którzy wiosną byli w kadrze pierwszego zespołu: Maciej Humerski, Patryk Wolański, Jakub Mikołajczak, Marcin Pigiel, Bartłomiej Rakowski, Sebastian Zieleniecki, Radosław Sylwestrzak, Damian Kostkowski, Marcin Kozłowski, Maciej Kazimierowicz, Marcel Pięczek, Daniel Mąka, Mateusz Michalski, Marek Zuziak, Kacper Falon, Michał Miller, Karol Stanek, Daniel Świderski i Robert Demjan.

Oprócz nich trenowali również awizowani przed treningiem piłkarze testowani: Oskar Kubik, Mateusz Młynarczyk, Igor Korczakowski, Michael Ameyaw, Dawid Szałas, Arbnor Dervishaj i Vincenzo Casale. - Chcemy przyglądać im się do sparingu z Ruchem włącznie - przyznał Radosław Mroczkowski, który najprawdopodobniej dopiero w niedzielę podejmie decyzję co do ich dalszych losów i ew. włączenia do kadry na obóz przygotowawczy.

Czwartkowy trening był bardzo intensywny. Nie było mowy o powakacyjnej taryfie ulgowej. Szkoleniowiec, któremu pomagali: Andrzej Woźniak, Tomasz Łapiński i Tomasz Świderski, z którym Mroczkowski współpracował w Sandecji Nowy Sącz, zafundował swoim podopiecznym sporo wymagającej pracy. Oprócz ćwiczeń z piłkami (na mniejszej i większej przestrzeni), widzewiacy biegali również interwałami.

Czerwono-biało-czerwoni w Łodzi pracować będą do soboty włącznie. W niedzielę udadzą się do Chorzowa na sparing z Ruchem, a potem prosto do Opalenicy, gdzie rozpoczną tygodniowe zgrupowanie. Podczas pobytu w Wielkopolsce Widzew trenować będzie dwa razy dziennie, a 4 i 7 lipca rozegra kolejne gry kontrolne.