I Drużyna
Sparingi
Pierwsze letnie zwycięstwo!
Trybuna na nowym stadionie przy ul. Pomologicznej wypełniła się prawie w komplecie z okazji przyjazdu pierwszej drużyny Widzewa. Nic dziwnego, ponieważ lokalni fani mieli świetną okazję, aby na żywo zobaczyć podopiecznych trenera Zeljko Sopicia. Skoro jesteśmy już przy szkoleniowcu łodzian, to ten w drugim letnim sparingu nie mógł skorzystać z Frana Alvareza, Nikodema Stachowicza i Pawła Kwiatkowskiego.
Od pierwszych minut sparingu stroną dominującą był Widzew. Prym w tworzeniu akcji wiódł Samuel Akere, który wyróżniał się na murawie zaangażowaniem i szybkością. Dobrze wyglądali również Peter Therkildsen oraz Bartłomiej Pawłowski. Ich aktywność przyniosła okazje do strzałów, z których nie skorzystali między innymi Sebastian Bergier, Mateusz Żyro czy Kamil Cybulski. Gole nie padły i do głosu w końcu doszedł Znicz za sprawą Jurija Tkaczuka oraz Oskara Koprowskiego. Ich próby, podobnie jak Widzewiaków, były niecelne.
Przełamanie nastąpiło w 24. minucie! Akcję zaczął Akere i uruchomił Marcela Krajewskiego. Obrońca dograł w pole karne, gdzie we właściwym miejscu stał Bergier. Były piłkarz GKS-u Katowice pokazał swój kunszt snajpera, obrócił się z piłką i mocnym uderzeniem pokonał Piotra Misztala! Do końca pierwszej części obraz zawodów się nie zmieniał, a łodzianie tworzyli kolejne sytuacje podbramkowe. Najlepszą zmarnował w 43. minucie Akere. Ostatecznie Widzew zszedł na przerwę z korzystnym rezultatem.
Trener Sopić po powrocie z szatni zdecydował się na pierwsze zmiany. W miejsce Gikiewicza i Therkildsena na murawie zameldowali się Maciej Kikolski i Samuel Kozlovsky. Formalni gospodarze sobotniego meczu nie spoczywali na laurach i od pierwszego gwizdka dążyli do podwyższenia prowadzenia. Znów bardzo aktywny był Akere, ale musimy uczciwie przyznać, że powinien popracować nad skutecznością.
Sztab szkoleniowy zgodnie z planem wprowadzał kolejnych zawodników, dlatego w 62. minucie na boisku zobaczyliśmy siedem zmian. Rotacja przyniosła skutek, bo bardzo szybko bramkę zdobył Antoni Klukowski, doskonale wykorzystując dogranie od Leona Madeja.
Z czasem tempo meczu zwolniło, a obie strony nie decydowały się na zbędne ryzyko. Warto wspomnieć, że na boisku pojawił się też Angel Baena - dla Hiszpana był to pierwszy występ w czerwono-biało-czerwonych barwach. Ostatecznie nic się już jednak nie zmieniło i spotkanie skończyło się dwubramkowym zwycięstwem Widzewa, który w poniedziałek wyjedzie na zgrupowanie do Opalenicy.
Mecz kontrolny
Widzew Łódź - Znicz Pruszków 2:0 (1:0)
1:0 - Sebastian Bergier 24'
2:0 - Antoni Klukowski 70'
Widzew: Rafał Gikiewicz (Maciej Kikolski 46') - Marcel Krajewski (Jakub Łukowski 62'), Marek Hanousek (Noah Diliberto 62'), Mateusz Żyro (Polydefkis Volanakis 62'), Peter Therkildsen (Samuel Kozlovsky 46') - Samuel Akere (Angel Baena 67'), Szymon Czyż (Kuba Nawrocki 62'), Leon Madej (Daniel Gryzio 76'), Bartłomiej Pawłowski (Kamil Andrzejkiewicz 62'), Kamil Cybulski (Antoni Klukowski 62') - Sebastian Bergier (Hubert Sobol 62')
Znicz (skład wyjściowy): Piotr Misztal - Michał Pawlik, Mieszko Lorenc, Oskar Koprowski - Dominik Sokół, Michał Borecki, Jurij Tkaczuk, Mateusz Mak, Paweł Moskwik - Radosław Majewski, Krystian Tabara
Żółta kartka: Paweł Moskwik (Znicz)
Sędziował: Konrad Gawroński (Łódź)
Widzów: 900
2025.06.28-Widzew-Lodz-Znicz-Pruszkow